Adam999 napisał
Z tym zasobem słów to na serio? Ciągle mi się wydaje, że jedni po prostu z natury szybciej ogarniają jakieś zadania czy zapamiętują słowa. Chciałbym też pamiętać ich znaczenie, a czy to nie jest tak jak z nauką programowania, że jeśli porzucisz to i wrócisz po jakimś czasie do tego będziesz musiał pewnie sobie przypominać większość? Była jedna książka, którą jeszcze parę dni żyłem, ale przyjemności z czytania nie mam prawie żadnej :| znacie może ciekawe o tym co podałem wyżej? Niedawno próbowałem czytać Łowca snów Stephena Kinga, doszedłem do 60 strony i oddałem książkę, nie dałem rady. Myślałem, że będzie o świadomych snach, a taka nuda .. w ogóle istnieje taka której KAŻDA strona jest ciekawa?
Jak to jest, że ktoś kto przed 15 rokiem życia w ogóle nie czytał i zachowywał się jak idiota po 18 zmądrzał, potrafi od razu sensownie odpowiedzieć, nawet w trakcie kłótni zgasić kogoś? Myślę, że zaczął czytać potem, ale bez przesady, od książek chyba się nie stał inteligentny.