A ja zacząłem czytać Forresta Gump'a i ta książka jest po prostu świetna. Polecam każdemu (chociaż jestem dopiero gdzieś tak na setnej stronie).
A ja zacząłem czytać Forresta Gump'a i ta książka jest po prostu świetna. Polecam każdemu (chociaż jestem dopiero gdzieś tak na setnej stronie).
Czy jest sens czytania książek w formacie .pdf na monitorze CRT :|? Mam jeszcze LCD, ale na razie muszę z tamtego korzystać. Myślałem, żeby zmienić kolor tła na czarny lub szary, litery białe, może wówczas aż tak oczy nie będą boleć?
Sens na pewno jest, lepiej wydrukować...
Lubię książki fantastyczne (fantasty i science-fiction w sumie też), thrillery, [kryminały (LOL!).], historyczne (II W.Ś. Ale konkrety)
Najlepsi autorzy:
- J.R.R. Tolkien (klasyka)
- J.K. Rowling (znów klasyk)
- Stephen King
- Andrzej Sapkowski (!)
- mniej znani, których czytałem pojedyncze książki
- Jak mi się przypomni to editnę.
Książki:
- Władca Pierścieni (klasyk)
- Simarilion, Opowieści z Niebezpiecznego Królaestwa itp.
- Harrego chyba każdy czytał
- Eragon i kolejne części
- Tunele
- Felix, Net i Nika... (z pozdrowieniami dla młodszego brata, który ją przyniósł do domu)
- Komórka
- Saga o wiedźminie i nie tylko.
- Jak się przypomni to editnę (trochę tego było, ale jakoś nie pamiętam).
Oczywiście wszystkie je polecam.
W 60% są nudne
-Jacek Komuda (tak mnie wciągnęło, że 2 książki przeczytałem w 1 dzień każda ~~300 może więcej stron-nie pamiętam bo od kumpla pożyczyłem)
-John Flanagan- Zwiadowcy
B. Cunningham- Tunele
Robert Muchamore- CHERUB/ Chłopcy Hendersona
Dickson
oprócz Komudy, wszystkie są seriami
podsumowując: historyczno- fantasy/science fiction
Co sądzicie o trylogi Kłamca Jakuba Ćwieka? Przeczytałem niedawno pierwszą część i naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem.
Bez przesady. Właśnie skończyłem czytać Trylogią Husycką i po tak zachwalanym autorze spodziewałem się czegoś lepszego. Książka sprowadza się do tego, że główny bohater jest łapany przez wrogów w każdym rozdziale po czym udaje mu się uciec dzięki pomocy przyjaciół/nieznajomych dziewczyn/przypadkowych przejezdnych/husytów i tak w kółko. Nie sposób zliczyć ile razy ten schemat powtórzył się w książce. Szczególnie w I tomie. W drugim natomiast nie jest wiele lepiej. Wszystkie przygody polegające na zdobywaniu miast i uciekaniu z nich zlewają się w jedno. Niektóre z dialogów są banalne i lekko bez sensu. A poza tym zakończenie mi się nie podobało. ;P Bardziej polecam Trylogię sienkiewiczowską.
Za to ciekawym zabiegiem było umiejscowienie akcji w średniowiecznym Śląsku na tle wojen husyckich.
Przede wszystkim Sapkowskiego kojarzyć należy z Wiedźminem, który jest robotą mistrzowską (chociaż kilka wątków mi się nie podoba).
Trylogia Husycka, to niesamowite połączenie książki historycznej z dużą ilością elementów fantastycznych.
A najważniejsze, że lekko się ją czyta.
Przeczytaj Wiedźmina, a potem oceniaj autora...
Czytałem całość. Szkoda, że saga jest niedokończona (W 3 części zaczyna się dłuższy wątek, który nagle się urywa).
Warto przeczytać 1 i 2.
Trójka jest trochę gorsza, a poza tym bardzo trudno ją dorwać w jakiejkolwiem księgarni.
Bardzo mnie zaciekawiłeś :) nie orientujesz się czy planowana jest jakaś kontynuacja czy coś w tym stylu?
Wiem, że pewnie zaraz zostanę zbezczeszczony ale z czystym sumieniem moge powiedzieć że trylogia husycka podobała mi się bardziej niż wiedźmin ; d (może dlatego ze sage o wiedźminie przeczytałem 7 razy a trylgoie tylko 2 xd i wiedźmin mi się przejadł) a tak poza tym nie razi was jak ludzie którzy nie przeczytali nawet wiedźmina, a jarają się grą? Dla mnie to troszeczkę chore.
Nie widze w tym nic chorego, po prostu traca pare smaczkow i tyle, a pewnie i tak spora czesc osob, ktore nie czytaly nic o Wiedzminie, to zrobia to po grze.Cytuj:
tak poza tym nie razi was jak ludzie którzy nie przeczytali nawet wiedźmina, a jarają się grą? Dla mnie to troszeczkę chore.
Mnie się też trylogia o Reinmarze z Bielawy podobała bardziej niż książki o Geralcie z Rivii ;)
Nie wiem. Trójka zostałą wydana w 2008 roku, więc trochę dawno, a nic nie słyszałem na temat części czwartej.
I tutaj takie fajne opowiadanko "Loki'owe", które też raczej dokończane nie będzie (czytałem niecały rok temu i też 4 części były).
http://loki.efantastyka.pl/jakub_cwi...nsza_z_pulapek
Poza tym polecam "Heroldów Joe Blacka" (też opowiadanie Ćwieka):
http://www.esensja.pl/tworczosc/opow...t.html?id=2434
(Niektórym ciężko zaczaić o co chodzi, ale warto przeczytać, bo pomysł nieziemski).
Poleci ktos z was jakies ksiazki bardziej "powazne"? Chodzi mi konkretniej o cos z socjologii, politologii czy chociazby jakichs filozofow z XX/XXI w. (lecz nie koniecznie) Prosilbym tez zeby tez ksiazki byly w miare "proste" - zrozumiale dla laika. Jesli mozecie napiszcie tez kilka zdan o danej ksiazce.
Z gory dzieki.
@Sapkowski
Mnie osobiscie bardziej przypadl do gustu Wiedzmak, mimo ze ogolny styl pisania Trylogii jest podobny do sagi. To pewnie dlatego, ze Trylogie Husycka zaczalem czytac od drugiego tomu... :x
Jeśli chodzi o filozofię, to możesz przeczytać "O co nas pytają wielcy filozofowie" Kołakowskiego - w ramach wprowadzenia powinno być ok, ale jeśli miałbyś ochotę bardziej zagłębić się w temat, to nie szukaj w XX wieku, tylko zacznij od starożytności. Inaczej nie ma chyba sensu, czytanie bez przygotowania Heideggera, czy Wittgensteina, to raczej nie jest dobry pomysł.Cytuj:
Poleci ktos z was jakies ksiazki bardziej "powazne"? Chodzi mi konkretniej o cos z socjologii, politologii czy chociazby jakichs filozofow z XX/XXI w. (lecz nie koniecznie) Prosilbym tez zeby tez ksiazki byly w miare "proste" - zrozumiale dla laika. Jesli mozecie napiszcie tez kilka zdan o danej ksiazce.
Panowie pytanko : ostatnio w Empiku widzialem ksiazke , a zapomnialem tytul . Byla o jakims policjancie(?) , ktory wtopil sie w zycie rodziny mafijnej , cos w tym stylu . Kojarzy ktos ?
Może Herman Hesse? Na początek może taka jego młoda, najprostsza chyba pozycja - Pod Kołami (alternatywny tytuł: Wyższy Świat), potem dojrzalsze: Siddhartha albo Wilk Stepowy, a na końcu Gra Szklanych Paciorków ;) Nie wiem, czy jest sens rozwodzić się dłużej nad tymi pozycjami, na googlach znajdziesz na ich temat wystarczająco dużo informacji. Mnie książki Hessego za każdym razem dają do myślenia i w jakiś sposób ruszają - polecam każdemu.
Nie wiem jak dwójka, ale jedynka ma z sagą niewiele wspólnego przecież, ot tyle, że w grze występuje kilkoro bohaterów znanych z książek. Nie widzę powodu, dla którego ktoś, kto nie przeczytał Wiedźmina, nie mógłby się zachwycić grą.
Czytał ktoś może jakieś książki Marka Hłaski? Rzeczywiście jest tak ciekawy jak o nim ostatnio mówią?
Opowiadania Hłasko pisywał naprawdę wybitne, zdecydowanie warto znać - zbiór "Pierwszy krok w chmurach" byłby na początek idealny, choć to raczej lektura na jesienne wieczory, a nie słoneczne, czerwcowe dni ; )Cytuj:
Czytał ktoś może jakieś książki Marka Hłaski? Rzeczywiście jest tak ciekawy jak o nim ostatnio mówią?
Ta, w grze jest niewiele nawiazan do sagi, przewaznie te same dialogi (np. o milych i rozbitych zwierciadlach).
Czytal ktos Mario Puzo? Ja czytalem tylko "6 grobow do Monachium", teraz zamowilem "Rodzinę Borgiów". Myslalem nad Ojcem Chrzestnym ale nie sprawia mi to jakos frajdy najpierw ogladac a potem czytac...
>nie ma ostatniego tomu o inkwizytorze
>zakup cokolwiek Piekary
>zachwyć się
"Alicja" Piekary - miód. Tytuł jest oczywiście nieprzypadkowy. Nawiązania liczne do tego i owego (do Carolla oczywiście najwięcej). Bardzo fajnie się czyta. Polecam.
Czytał ktoś może "WWW.1939.COM.PL", "WWW.1944.WAW.PL", "Major" Marcina Ciszewskiego? Zastanawiam się nad zakupem, recenzje w większości pozytywne, książki nie za drogie.
Władcy Umysłów (2011, Adjustment Bureau) – inspirowany opowiadaniem "The Adjustment Team". Philip Kindred Dick
"The Adjustment Team" jaka jest nazwa tej ksiązki po polsku xD
Ekipa Dostosowawcza
Kod:Władcy umysłów (ang. The Adjustment Bureau) − amerykański film science fiction z 2011 roku w reżyserii George'a Nolfi. Fabuła filmu jest luźno oparta na krótkim opowiadaniu Philipa K. Dicka zatytułowanym Ekipa dostosowawcza (Adjustment Team)[1]. W rolach głównych wystąpili Matt Damon oraz Emily Blunt.
Czy opowiadania H. Lovecraft'a ze zbioru "Zew Cthulhu" wypadałoby czytać w jakiejś kolejności ?
Nie, czytaj jak chcesz. Ja np. te ze zbioru "Sny o terrorze i śmierci" początkowo czytałem nie po kolei, bo od pewnych opowiadań się po prostu odbiłem i wróciłem do nich później. Nie czuję się przez to uboższy.
www.1939.com.pl i www.1944.waw.pl czytałem i obydwie są zajebiste.
Dobrze napisane, książka na prawdę wciąga, żadnych mozolnych opisów czy nudnej akcji. Klimat i fabuła też bardzo mi się podobała. www.1939.com.pl była w sumie pierwszą książką w życiu którą przeczytałem dosłownie od dechy do dechy bez oderwania wzroku, a druga część 1944.waw.pl była nawet lepsza niż poprzednia ale lepiej zacząć czytanie w porządku chronologicznym od 1939 :P
Ma ktoś może jakieś ciekawe tytuły które uderzają w tematykę wampirów? Ostatnio przeczytałem cykl o Vesperze, Magdaleny Kozak i mam niedosyt. :P
Poleciłby ktoś dobrą fantastykę post apokaliptyczną?
może Extensa Jacka Dukaja
poszukujem ksiazek ciekawych, raczej nie fantasy typu elfy krasnoludy itp tylko postapokaliptyczne
druga opcja to jakies ciekawe podroznicze/przygodowe
pomoze ktos?
jbc to przeczytalem Droge 3 albo 4 razy, za kazdym razem robila na mnie OGROMNE wrazenie
ktos czytuje dziela filozofow i chcialby mi cos polecic?
Powiedzmy, ze mam juz jakies fundamenty. Myslalem o Nietzschem lub Heidegerze albo zupelnie z innej beczki filozofie buddyjska
Filozofow jako tako ciezko polecic, bo to troche tak, jakby dobierac za kogos poglady.
Ten koleś mi się wydaje ciekawy Slavoj Žižek i planuje sie za niego wziac z czasem, ale jeszcze nie probowalem.
A co do buddyzmu, to moj ulubiony Herman Hesse w swoich powiesciach sporo tej filozofii przemyca, np. pozycja Siddhartha. Tylko tutaj warto zaznaczyc, ze to nie sa stricte eseje filozoficzne (wyjątek: Gra Szklanych Paciorków, jako fabularyzowany esej).
No moze rzeczywiscie zle formuluje swoje pytania, ale obiecuje zajrzec w te wakacje do ksiazek wymienionych przez Ciebie autorow.
http://s0.zmniejszacz.pl/meme_zmniejszacz-pl_697809.png
#topic
Co sądzicie o książce "Droga cienia" Brent Weeksa? Czytał ktoś? Znajomy polecał, zastanawiam się czy kupić.
Tak, ja czytałem dosyć sporo dzieł filozofów jak i książki naładowane jakąś ideą filozoficzną(czyli de facto mamy podaną myśl w innej formie).
Tylko z reguły żeby coś wynieść z jakiegoś dzieła, trzeba je ze 2 razy przeczytać :)
Z całego serca polecam "Rozmyślania" Marka Aureliusza(stoicyzm), czytałem kilka razy, za każdym razem można znaleźć coś nowego.
Jeżeli interesuje Cię Nietzsche, to czytałem "Tako rzecze Zaratustra", mogę polecić, ale to już tak łatwo nie wchodzi jak filozofia stoicka. Tutaj głosi kult Nadczłowieka, którym jest Zaratustra(czyli alter ego Nietzschego). Zresztą Nietzsche pisywał też wiersze w tych klimatach, znalazłem jedynie kilka, biblioteki na ten temat milczą.
Czytałem też "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempisa i mogę to śmiało polecić, bo chociaż książka napisana ładnych kilka wieków temu to czyta się ją naprawdę przyjemnie. Nie ma tam jakiegoś namawiania do wiary, tylko wskazówki dotyczące życia, dlatego jest to dobra pozycja także dla ateisty.
Czytałem jeszcze mnóstwo dzieł, ale te polecam najbardziej.
Ogółem chodziłem na "kółko filozoficzne"(przedmiot filozofia na studiach też jakoś tam poszerzył moje horyzonty) i czytałem we fragmentach dzieła największych filozofów, więc jeżeli interesuje Cię jakiś konkretny dział, epoka lub idea, to możesz mi napisać na PW.
Ja czytam bardzo rzadko, ale polecić mogę Limes Inferior A.Zajdla, czy też Malowanego człowieka
Teraz pytanie do was:
Czy czujecie, że książki rozwijają was pod względem słownictwa, czy też przemawiania? Czy wasz język jest bogatszy?
Jeśli tak, to w jakim stopniu? Pozdrawiam!
Žižek to ciekawa postać, ale robienie z niego wielkiego, poważnego naukowca, czy intelektualisty jest dość śmieszne imo. Często miota się na granicy bełkotu i taniego efekciarstwa, pomijam już fakt, że jego lewicowa natura jest mi raczej obca. Do tego dochodzi jeszcze warstwa, powiedzmy, socjologiczna - Žižek to taki Coelho dla trochę starszych i mądrzejszych. Na innym forum ktoś kiedyś fajnie napisał coś w stylu, że Žižek jest elementem rytualu godowego mlodych wrazliwych intelektualistow ; )Cytuj:
Ten koleś mi się wydaje ciekawy Slavoj Žižek i planuje sie za niego wziac z czasem, ale jeszcze nie probowalem.
Obecnie czytam Stephen King 'Ostatni Bastion Barta Dawesa', jak narazie nieciekawa ksiazka, ale moze sie rozkreci.
Ostatnio trafila mi sie w rece w ksiazka 'My, dzieci z dworca ZOO'. Bardzo ciekawa, choc troche te momenty detoksu sa przekoloryzowane moim zdaniem, aby odpedzic mlodziez od brania hery. I pokazana jest tu ta drabinka hasz>lsd>hera, ktora jest nieprawdziwa, bo to zalezy od psychiki i silnej woli. Ale ksiazke polecam wszystkim.
Co Ty gadasz, zeby daleko nie patrzec cykl o Mrocznej Wiezy imo jedna z najlepszych jakie do tej pory czytalem.
WolF, nie zgadzam się z Toba, Martwa Strefa, Lśnienie, Wieża (all części), Miasteczko Salem, Carrie White(troszke prosta i przewidywalna, w koncu pierwsza ksiązga Kinga), Emily Rose, wiele by tu wymieniać, a tytuły same sie bronią
Ale każdy ma inne gusta a o gustach sie nie dyskutuje
Dla mnie Stephen rządzi
Gusta każdy jakie ma takie ma, ale jeśli już przeczytaliście kilka jego książek, to musicie przyznać, że są pisane takim samym schematem i to jest właśnie spory minus Kinga.