Temat: Wiadomości z kraju i ze świata

Ale żaden kulczyk nie kupuje 15 mieszkań po to, żeby stały puste. Nie ma znaczenia, czy sam w nich mieszka, czy mieszkają tam ludzie, którzy to wynajmują. Skoro ktoś tam mieszka, to znaczy, że cały czas jest popyt. Gdyby ludzie tego nie wynajmowali, to i nie byłoby chętnych, żeby te mieszkania trzymać puste, wtedy ceny by faktycznie spadały.
Poza tym, tak jak ktoś napisał, w mniejszych miastach masz mieszkania 3x taniej. A jak ktoś koniecznie chce w centrum Warszawy czy innego Krakowa, no to trudno. Każdy tam chce, dlatego nie każdego stać. Wszystko reguluje popyt i podaż. Jakbyś zaczął sztucznie zbijać ceny, żeby każdy mógł to kupić, to może i byłoby tanio ale za to trzeba by robić listę społeczną na takie mieszkania i czekałbyś 20 lat jak za komuny. A w przypadku "rozwiązania", które zaproponowałeś (z dodatkowym podatkiem), to zaraz by się mogło okazać, że w górę poszłyby ceny najmu i już by takiego studenta nie było stać, żeby studiować tam gdzie chce, bo nie byłoby już "kulczyka" z 15 mieszkaniami na wynajem (albo byłby ale miałby dużo wyższe koszty). I w ten sposób koło się zamyka, na końcu zawsze traci zwykły człowiek, a nie kulczyk. Pzdr

do czego to doszło w tej popapranej rzeczywistości żeby tyle energii tracić na wytworzenie wirtualnej waluty (bitcoina czy bankowego syfu bez pokrycia)

ale tadek dobrze napisal, nie wiem czemu sie wkurwiasz xD

stabilnosc i energooszczednosc to sa dwie kluczowe kwestie w budowaniu kazdej serwerowni, z reszta chcesz tu porownywac pobory sprzetu wypchanego po brzegi dyskami vs sprzetu wypchanego po brzegi kartami xDDD
piszesz tez o 'komputerku dla kazdego pracownika' - usredniony pobor calego laptopa 'ze sciany' podczas takiego srednego uzytku w pracy w ciagu dnia to moze jakies 20w, gdzie JEDNA karta graficzna w stresie (czyli podczas kopania - 24/7) to nawet ponad 200w, a wiesz ile w takich wielkich chinskich kopalniach jest takich kart czy asicow dedykowanych pod kopanie? tysiace lub dziesiatki tysiecy. nie masz pojecia o skali, jedna jebitna chinska kopalnia krypto przepala wiecej pradu nic tysiac jebitnie duzych biur, ty porownujesz dynamo do elektrowni atomowej.

a o samej abstrakcji porownania systemow bankowosci ktore sa dzis niezbedne do zycia po prostu, do procesu 'wydobywania' wiekszosci krypto ktora jest zwykla sztuka dla sztuki nie wspomne - czyste marnowanie zasobow. rozumiem, ze kryptowaluty to przynajmniej w zalozeniu fajna rzecz, ale fakty sa jakie sa.

inna sprawa - wiekszosc cyberprzestepcow okupy przyjmuje wlasnie w kryptowalutach, nie musze chyba mowic ze nie pomaga to w ich namierzaniu. to tez tak srednio dobre jest.

no i to dobrze twoim zdaniem? xD

nie, byloby tak ze bogole majacy 15 mieszkan i czajacy sie na kolejne zostaliby przy 5 czy 10, czy ile tam by sie kalkulowalo miec pod wynajem i nie byloby tak, ze deweloperzy trzymaliby puste mieszkania za ta sama cene bo kulczyk juz nie chce kolejnego, tylko banka by pekla i ceny mieszkan by spadly. z reszta to sie stanie tak czy inaczej, z podatkiem czy bez. mieszkania dalej sa budowane na potege a mieszkancow w kraju z roku na rok mniej. tylko potadek by to przyspieszyl, przy okazji pomagajac zalatac dziure w budzecie w sensowny sposob - taka alternatywa dla np podatku od cukru w napojach bez cukru czy inne cuda na kiju ktore teraz wchodza w zycie. pzdr.

@
znalazlem taka stronke https://cbeci.org/
w 2016 roku kopanie bitcoina stanowilo prawie 0.6% calkowitego swiatowego zuzycia energii i gdyby bitcoin byl panstwem, to bylby na 29 miejscu w rankingu zuzycia energii. w 2021 roku z tego co szukam po necie to nic konkretnego nie widze, ale znajduje szacunki ze to od 1% do nawet 1.5%, czaicie to? to jest kurwa niepojete, pol afryki razem wziete xD

i wlasnie o tym od poczatku pisze, tylko bardzo po prostu ciężko znaleźć złoty środek
ale noe kurwaaa komunizm bykuuuuuuuuu gospodarka sama sobie poradzi
no trudno zeby bylo inaczej skoro masz miliardy na koncie i wykupujesz KAŻDE spoko mieszkanie/cały blok na hita xD podjezdzajac z gotowka, a i OGROMNA część z tych mieszkań stoi pusta xD bo podatki za utrzmanie tego to grosze, a wystarczy, ze czesc leci na wynajem krotkoterminowy i caly czas profit
poki zwykly typ sobie kredyt ogarnie, to juz sie moze polizac i patologia na rynku mieszkaniowym to fakt
no i mieszkanie prawem nie towarem, ludziom by sie zylo znacznie lepiej, gdyby nie byly traktowane jako inwestycja z pewnym zyskiem, a panstwo powinno wjebac szpilke w tol banke i jol rozpierdolic w drobny mak, pomogłoby by to z problemami demograficznymi (na chuj zakladac rodzine skoro nawet nie masz mieszkania) i psycha naprawiona


bardzo sie ciesze ze cowboy napisal pare normalnych postów Kappa

proponuje wyjebac wynajmujacych na ulice i niech tylko prawowici wlasciciele mieszkan mieszkaja w tych MIESZKANIACH
wtedy bedzie git

do tego trzeba zatrudnic pracownikow, tadek z majstrem pod przywodztwem xivana sie nadadza?

no i milicja powinna chodzić i sprawdzać meldunki, czy czasem ktoś na waleta nie pomieszkuje

kazdy moj post to 1000% prawdy chyba ze sie myle to wtedy tylko troluje jak prawdziwy mistrz

smieszny ogolnie paradoks to jest ze taki wolny rynek mieszkan prowadzi do tego, ze jak ktos mlody chce swoje mieszkanko kupic to bez kredytu nie ma chuja, to ta wolnosc slynna chyba
i nie chodzi mi tylko o wawke, tylko kazde duze miasto w polszy, bo mieszkanie w centrum wawy tak z 60m2 to nie jest pol banki jak to tibiarz napisal tylko prawie 2x wiecej xD
kumpel ostatnio kupil 50m2 w wawce wcale nie w takim scislym centrum - 600k

a i tez nie rozumiem jak mozna sie pakowac w kredyt dluzszy niz 5-10 lat, a najlepsze to jest jak zakochana para bierze kredyt na lata zeby se wyprawic wesele jak z bajki na 200 osob nie majac nawet swojego mieszkania, ile to ja znam takich przypadkow xD

ja bym wolał dojezdzac do pracy 20-30km ale mieć dom a nie mieszkanie pozdro