Lord Xivan napisał
Pan przeciez doskonale wie co zrobil i napisalem, ze nie ze mna te numery, wiec prosze przestac.
Wrocmy wiec do tematu, o ktorym rozmawialismy, zanim tacy panowie jak uzytkownik wyzej dolozyli staran, zeby go wykoleic i zrobic zamieszanie.
czy ktos ma jakies odpowiedzi na te pytania?
Pańskie pytania wychodzą z błędnych założeń, co zdążyłem wykazać. Nie ma czegoś takiego jak jakiś obiektywny "stan domyślny" i nigdy nie istniał, jest on tylko w Pana głowie. Pana stan domyślny ma już trzy definicje:
Pierwsza:
Lord Xivan napisał
domyslny stan jest taki, ze bialy zyje z bialymi w miejscu A, czarny z czarnymi w miejscu B, zolci z zoltymi w miejscu C, brazowi z brazowymi w miejscu D.
Taki stan, jeśli kiedykolwiek istniał, to być może w starożytności.
Druga:
Lord Xivan napisał
dosyc niedawno czyli do konca drugiej wojny swiatowej (swoja droga niby "ci dobrzy" wygrali, a "ci zli" przegrali i prosze jak teraz zachod wyglada; zmusza do myslenia...) jeszcze swiat wygladal normalnie.
Tutaj mamy międzywojnie? Ale to tylko domysły, bo chyba tylko Pan wie o co Panu chodziło.
Trzecia:
Lord Xivan napisał
a tutaj juz naprawde nie wiem jak wyprowadzic pana z odmetow szalenstwa. czy naprawde trzeba maszyny do podrozy w czasie, zeby zakceptowac F A K T, ze do lat 50/60 w krajach Europy jak poszedles na spacer po miescie, to widziales bialych chrzescijan, a nie hordy murzynow czy arabow? ze slyszales bicie dzwonow w kosciolach, a nie jakies muzulmanskie piesni na ulicach?
Tu już lata 50/60.
To która definicja jest w końcu prawdziwa? Takie żonglowanie pojęciami jest dobre w erystyce, dopóki interlokutor tego nie zauważy.
Na dodatek nie istnieje, nie istniał nigdy żaden spisek, który ten rzekomy "stan domyślny" zmienił. Myślenie spiskowe to jedna z charakterystyk nieuctwa. Jeśli się nie zna w ogóle historii powszechnej, to rzeczywiście, wydaje się ona łatwo "sterowalna" przez jakieś "magiczne" istoty, potężne persony, kiedy w rzeczywistości świat jest tak złożony i nieprzewidywalny, działa w nim tak wielu aktorów, że sterowanie nim jak jakąś laleczką jest niemożliwe.
Chyba w tym momencie wszystko sobie wyjaśniliśmy.
Serdecznie pozdrawiam.
Zakładki