Wersja do druku
No w wojnie iracko-iranskiej Izrael wspierał Iran bo uważał go za mniejsze zagrożenie niż leżący bliżej Irak, żadna to tajemnica
sobie poczytaj wypowiedzi przeciętnych fanów Konfederacji pod jakimiś newsami dotyczącymi konfliktu między Iranem a Izraelem czy Iranem a USA, zwykle pełna miłość do islamskiej dyktatury i nienawiść do jedynego demokratycznego kraju na Bliskim WschodzieCytuj:
Alex Hope napisał
Ten jedyny demokratyczny kraj zabija młodych Palestyńczyków i gdyby nie przychylność brata zza Oceanu to by był już dawno postawiony jako oskarżony po czystkach etnicznych i odebraniach bezprawnie ziem.
:peepogiggle
Tak samo nagonka na Rosje z atomem, a to inny kraj rzucił kiedyś 2 bombki bezkarnie w cywilne miasta :kappaCytuj:
Koczek napisał
czy istnieją jakiekolwiek inne miasta niż "cywilne"? co to w ogóle znaczy bo studiuję ten temat.Cytuj:
Vailandur napisał
Zgadza się, jednak kontekst użycia broni atomowej w 2WŚ był zupełnie inny niż obecnie. Wtedy obie strony przeprowadzały regularne naloty na wrogie miasta, które powodowały porównywalne zniszczenia. W konwencjonalnych nalotach na Tokio zginęło dużo więcej ludzi niż w Hiroszimie i Nagasaki. Po drugie, alianci zaczęli bombardowania w odwecie, za wcześniejsze bombardowania Londynu, Warszawy i innych miast, a nie jako pierwsi. Nie żeby coś, bo imo trudno coś takiego usprawiedliwiać. No ale jednak "nieco" zmienia to kontekst w porównaniu do wojny na Ukrainie, gdzie po pierwsze to Rosjanie są najeźdźcą i agresorem, a po drugie obecne bomby atomowe są nieporównywalnie mocniejsze (nie mówiąc już o ich liczbie), więc ewentualny konflikt z użyciem tej broni prawdopodobnie skończy się zagładą. Takiego ryzyka nie było w 45, de facto użycie bomby atomowej zakończyło wtedy wojnę, a w dzisiejszych czasach by ją rozpoczęło - i to jeszcze straszniejszą niż tamta.Cytuj:
Vailandur napisał
Jeżeli już się doszukiwać na siłę jakiejś analogii do 2WŚ, to raczej byłaby nią broń chemiczna, która mogła spowodować jeszcze większe straty i której obie strony miały pełny arsenał, a mimo tego nie została użyta. Nawet Hitler, nie mając już nic do stracenia, nie zdecydował się na jej użycie.
Akurat istnieją :apuapustajapropelle nawet w Polsce do niedawna były (Borne Sulinowo, Kłomino, Pstrąże itd.)Cytuj:
Sonka napisał
(E: nie było Tadka)
Atomy poleciały, bo japońce mieli tak wyprane mózgi, że nie chcieli się poddać, a do tego byli tymi złymi
Tak pisze historia strony zwycięskiejCytuj:
Alex Hope napisał
Przeanalizowałem tą listę zamkniętych miast okazuje się, że wszystkie zostały założone po IIWŚ. Nie wiem czy w japonii w czasie bombardowania istaniały miasta zamknięte/wojskowe/atomowe więc stawiam tezę, żę amerykanie gdziekolwiek by trafili to trafiliby na miasto cywilne.
A to nie Japonia zaatakowała USA jako pierwsza? :confused Nie mówiąc już o sojuszu z Rzeszą, która w największym stopniu odpowiada za wywołanie wojny światowej.Cytuj:
Vailandur napisał
Dokładnie tak, i to ten kraj wszczynał nieuzasadnione wojny, niszczył i zabijał miliony ludzi po drugiej stronie planety, no ale rozumiesz goju podwójne standardy my przywracamy demokracje a zła rassija daj spokuj.Cytuj:
Vailandur napisał
:kappa
Co ma rozpoczęcie wojny do mordowania niewinnych ludzi?Cytuj:
Tibiarz napisał
A to na wojnie nie giną niewinni ludzie? :confusedCytuj:
Vailandur napisał
Japończycy nie wyrzynali setek tysięcy Chińczyków? Nie zaatakowali USA bez wypowiedzenia wojny? Rozumiem, że to wszystko propaganda zwycięskiej strony? :confused
No właśnie to, że japońce nie chcieli się poddać i nie chodzi tylko o japońskich żołnierzy, a sama Japonia rozpoczęła wojnę z Chinami już w 1937 roku, a potem postanowili bratać się z Hitlerem. Dopiero atom skłonił japońców do rozmów.Cytuj:
Vailandur napisał