Nie witaminy d3 nie da się dostarczyć z diety xd
Wersja do druku
huja wiesz a rzucasz sie do goscia
dobrze mowi, d sie rozpuszcza w tluszczu i zeby wykorzystac jej potencjal to musi byc koniecznie OLEJ SLONECZNIKOWY podgrzany w piekarniku w 180st przez 3 minuty, koniecznie z butelka, bo wtedy wchodzi lepiej
do tego dokladasz trening na redukcje czyli maly ciezar 12 powtorzen i nie odczuwasz zadnego braku witamin
Widzę, że na tym forum strach się wypowiadać na jakikolwiek temat, bo od razu wielki agresor i szydera pojawia się u niektórych forumowiczów. Widać jednak lepiej przemilczeć czyjeś pytanie, niż podzielić się tym co na dany temat wiemy. Ok.
Jeśli nie jesteś pewien jak dawkować witaminę D3 przeczytaj o tym w artykule https://sportodzywki.pl/dlaczego-wit...est-tak-wazna/. Na samym końcu znajdują się informacje o dawkowaniu :) (Oprócz zaleceń dotyczących dawkowania, z tekstu dowiesz się także, dlaczego witamina D3 jest tak istotna).
Możesz oczywiście także skontaktować się z lekarzem POZ, jednak wiadomo, dodzwonić się ciężko, a idąc osobiście do ośrodka zdrowia, będziesz musiał poświęcić kilka godzin na czekanie w kolejce do lekarza :)
O kurwa 20gr od postu reklamowego a gosc odkopuje 5 letni temat na ded forumie
Witamina d3 to mit kurwa jak te wszystkie witaminy
No nie, bo na koronke się wypierdalają ludzie, a z braku witamin sie jeszcze nikt nie wyjebał. najbardziej ekstremalne przypadki to na morzu jak piratom zęby powypadały, ale to tez chuj wie czy od tych witamin całych. To propagandowa gadka dla zjebów żeby kupowali suplementy w aptekach, a wiadomo że te suplementy to mozna sobie w dupe wsadzic. No bo jak kurwa może być witamina ze słońca i z jedzenia? Albo kurwa rybki albo kurwa pipki
ta te suplementy to jest niezle gówno, jak juz to trza kupowac cos co ma w nazwie lek albo produkt leczniczy, bo wtedy wiadomo ze to jest legit i całkiem inne wymogi to musi spełniać
No nie wiem byczq, akurat wit. D3 jest naturalnie pozyskiwana ze słońca, żeby ją uzupełnić dietą, to byś predzej umarł od metali cięzkich tyle byś ryb morskich musiał wpierdolić. W naszej mało sloneczej czesci swiata nieodobry ma jakies 90% spoleczenstwa. Kiedys wygladalo to lepiej, bo ludzie przebywali duzo czasu na powietrzu a obecnie to tylko korpo i komp a w dodatku na dworze zaslaniamy twarz maską. A przecież witamina D3 to nie tylko mocne kości i zęby, ale przede wszystkim odporność i dobre samopoczucie. Te dawne nirmy 1k dziennie są teraz nic nie warte. Najlepiej sobie najpierw za 60zł z krwi sprawdzic, a potem wziac recepte na te w kroplach i dawkować na spokojnie 5k dziennie, broń burze jakieś iskiale czy inne gówno ze zmielonych ości rybnych.
Ta? Co Ty nie powiesz? A eskimosy to skąd mają w takim razie te vitaminę. Od ruchania się w dupy czy wysysania smalcu z foki?
Tak kurwa, witaminy ze słońca. I z jedzenia też. A wierzcie w co chcecie, szkoda tylko waszych dzieci
1. badasz swój aktualny poziom witaminy d (tylko metabolit 25(OH)).
2. jeżeli jest poniżej 60-80 ng/ml to kradniesz starej pieniądze i idziesz do apteki po vigantol (tylko w płynie; jest bez recepty).
3. dawkę musisz sobie ogarnąć sam w zależności od aktualnego poziomu witaminy d. jeżeli jest to <30 ng/ml to polecam 10k IU ed przez miesiąc po czym badasz jej poziom ponownie.
4. nie łykasz jej z butelki żeby nie skończyć jak ja:
Załącznik 376541
pozdrawiam i domagam się rangi eksperta od witaminy d3.
hmmmmm no kurwa gdyby tylko dieta Eskimosów była oparta na tłustych rybach....
nie mył suplementów na zespół niespokojnych nóg z witaminami, które są udowodnione, że są niezbędne dla organizmu, tak samo jak jakieś minerały itp
Jest jedno ale, nie kupujemy hela mag B6, bo to jest teatr dla gojów i ogólnie większość sopli w aptece to są nieorganiczne związki i to jest chujowo przyswajalne, a ten hel lat magnezu to NIBY trochę lepiej się wchłania, ale i tak nie ma podjazdu do związków organicznych i ogólnie musisz wpierdalać to, co ci poleca @Byczek ; z forum młodzieżowego dla kulturystów, bo oni tam obczajajj wszystkie badania i wiedzą co działa, a co nie.
Oczywiście od zjedzenia jakieś tabletki nie poczujesz różnicy, ale stałe dostarczanie niezbędnych dla zdrowia składników poprawi twoje zdrowie, regeneracje, sen, samopoczucie i chuj wie co tam jeszcze and that's a fact