Jak tam? Spędziliście wolną od handlu niedzielę z rodziną? W kościółku byliście? Ja np. rano pojechałem pośmigać rowerem na promenadę i była pusta, zajechałem do jedynego czynnego marketu w Chodzieży - intermarche na dworcu PKS i był cały zajebany ludźmi xDDD
Potem dłubałem przy autku i się wkurwiałem tylko, że jest ten zakaz bo normalnie bym skoczył do praktikera i kupił co potrzebuję, a tu chuja mogłem.
A jak wy spędziliście niedzielę wolną od handlu? :)
Zakładki