Temat zmotywowany tym, że od lat nie mogę znaleźć gierki, która wciągnęłaby mnie chociaz w minimalnym stopniu (poza tibką). Na forum też również (albo przynajmniej wśród bandy cwela tmspiw) panuje poruszenie, że w coś by sie pykło, no ale nie ma co. No i tera tak: w większości są tu dorośli ludzie co dawno temu zaczeli kariery into komputery i takie takie, a stare gry były po prostu lepsze wg mnie (i nie ma tu pierwiastku nostalgii i kurła kiedys to bylo i dlatego taki osąd). Ponadto myślę, że jak każdy zacznie tu pisac historie swojego zycia, to wielu nostalgnie, a jeszcze kilku przypomni sobie coś o czym już dawno zapomniało i nigdy już w zyciu nie przypomniało o tym. W pewnym wieku dziecięce wspomnienia grzeją z co raz większą mocą, więc za sprawą tytułów, a może i screenów ktoś przypomni sobie jak wtedy przy kwadratowym monitorze cali 16 smakowało kakało albo jak bolał dotyk ojca.
Trudno powiedzieć jaka gra była pierwszą w którą grałem. Była to prince of persia albo dynablaster (obie gry fantastyczne, system jeszcze ms dos). Nie pamiętam już praktycznie tego komputera bo był w domu od zawsze i na pewno były na nim tylko te dwie gry, za to pamiętam dokładnie już następny komputer. Zainstalowane były na nim dwie gry - red alert i quake 2. W obie się zagrywałem, chociaż w pierwszą raczej zupełnie bezrefleksyjnie i za chuj nie wiedziałem co robię. Potem brat przyniósł następujące piraty: nfs 4 high stakes (najlepsza scigałka ever, stwierdzone rowniez zupelnie bez krzy kiedys to byla kurła), european air war (samoloty, byly spoko ale trudne i nie wiedzialem o chuj chodzi), sega rally (albo sega rally 2, tez bylo spoko). Pamiętam jeszcze przebłyski gier z commodore co brat grał, a najbardziej international karate z genialną muzyką, bruce lee, czy pit stop 2. O nesie nie ma co wspominać bo wiadomo jakie gry się cieszyły powodzeniem (z tych nie kurewsko popularnych to doskonałe było the young indiana jones chronicles i the hunt for red october, za sprawą którego na wieki pokochałem radziecki hymn).
Opowiadajcie Panowie, dobrze by było żeby się wypowiadały tu mniejsze dinozarły co zaczynali grac trochę później. Wtedy może my wpadniemy na pomysł w co pograć i bedziemy w stanie z kurwa masterami, mothami i innymi kurwa boruciarzami ogarnąć gierkę z roku gdzieś 2006 bo teraźniejszych to ni chuj
Zakładki