Kwestia sądów i tego, że w pisie siedzą komuchy to sprawa oczywista, bronić śmieci czerwonych nie będę.
Tak czy siak wiele zmian było tutaj potrzebnych, tylko, że
jakby to ująć hmmm wiele pomysłów, zmian pisu, byłoby bardzo dobrych, gdyby robione były przez "zdrową" partię, nieskażoną osobami skrajnymi i ogólnie niedojebanymi.
Jedni stoją za pisem, drudzy za opozycją i żadna ze stron nie ma racji (przynajmniej nie w każdej kwestii, w przeciwieństwie do tego co im się wydaje). Pierwsi są wyśmiewani, a drudzy śmieszni. Jak już mówiłem pluję na obydwu, choć staram się być obiektywny, szczególnie gdy pis jest atakowany o wszystko co tylko robią. Nawet jakby nam tu krainę mlekiem i miodem płynącą zrobili, to by się znaleźli tacy co by powiedzieli, że chuja, kraj zniszczyli, prl, komuna, kaczafi. xD
Po prostu wolę czasem spojrzeć na to wszystko sam i wyrobić sobie własne zdanie, zamiast kierować się tym co mówi przykładowo tvp czy tvn (ad populum, tu już nie ma osobistych wycieczek).
Tak samo jak widzę jak to jacyś profesorzy krytykują i chuj wie kto, to szczerze mówiąc jestem do tego nastawiony bardzo sceptycznie, bo zbyt często jest to na zasadzie "dzień dobry mam prof. przed nazwiskiem proszę mnie słuchać, bo mam rację".
Co do tego co się zmieniło po 89, to abstrahując do sądów, jak chodzi o osobistości na scenie politycznej, to niestety jedynym co się stało jest rozpoczęcie działań zza pleców innych osób zamiast otwarcie(najprostszy przykład pan Leszek Wałęsa), tu bym szukał genezy problemów polityki w Polsce.
Zakładki