Cześć. Dawno mnie na forum nie było, nawet nie wiem co się działo i czy nadal jest hejt na administracje (czy nadal są osoby których, danych nie można wymawiać :D?).
Chcę założyć temat który ma działać w dwie strony. Dla mnie i mam nadzieję dla kogoś.
Będę pisał rzeczy a szczegółowiej moje faktyczne prawdziwe przemyślenia, rozważania na pewne tematy. Czy mają one miejsce, czy nie. Czy ktoś to rozumie, ma to dla niego wartość, dla mnie bez znaczenia.
Dlaczego. Jaki jest cel?
Coraz bardziej zdaje sobie sprawę ze swojej psychiki i świadomości, a co za tym idzie zaczynam pojmować jak bardzo wszystko jest skomplikowane i proste za razem.
Jeśli mogę stworzyć system, gdzie ktoś ma pytanie/problem, gdzie opinia drugiej osoby jest prawdziwa, szczera, ale masz zawsze wątpliwość. Dlaczego ktoś chce Ci pomóc, jaki jest cel, co chce zyskać.
Moim celem jest stworzenie bloga/tablicy, gdzie nie będę oczekiwał żadnej reakcji. Chcę mieć coś, co będzie szczere. Że osoba postronna czytając, będzie musiała jakoś się odnieść, podważyć lub inaczej to ogarnąć.
Żyjemy w świecie gdzie mnogość źródeł i samych informacji jest ogromna. Zmienia się wszystko, tylko ludzka natura się nie zmienia.
Jeśli uwierzysz mi na słowo, że to co piszę nie jest wymyślonym tekstem, tylko próbą przekazania jak największej ilości myśli, żeby ktoś mógł zobaczyć system rozumowania drugiej osoby, to uzyskasz to co chcę, więcej świadomości o ludzkim rozumowaniu, nie określanym przez żadną naukę czy wiedzę. Rozwinięcie myślenia, zmuszenie człowieka do refleksji o sobie.
Chcę w swoim życiu dążyć do chwili, kiedy będę na tyle świadomy, że nie będzie dla mnie momentu w którym będę czuł wstyd/strach/zakłopotanie odnoszące się do moich słów/czynów czy teraz czy w przeszłości.
Tu nie chodzi o brak błędów, tylko bycie faktycznie odpowiedzialnym za wszystko co się zrobiło.
Wiem, że to praktycznie niemożliwe, ale ma to sens.
-----------
Będę aktualizował post dodając różne rzeczy.
Depresja - dla mnie rzecz która była wymyślona dla ludzi, którzy mają problem, który jest bardzo prosty. Musisz coś zmienić. Jeśli jesteś w stanie który powoduje smutek, to dlaczego tego nie zmienisz? Jeśli masz w życiu moment, że jest smutno, to czego się boisz przy pokazaniu prawdziwości siebie i problemu komuś? Skoro i tak jest źle, to może być gorzej?
Staram się pokazać, że ludzie za mało myślą o sobie, dla siebie.
----------
Im więcej napiszę, czasami zagmatwam albo skomplikuję, to dlatego, że przelanie myśli jest ciężkie, żeby była szansa zrozumienia z innej strony.
Gdybym sam zobaczył taki wpis, to ciężko mi stwierdzić jaka byłaby moja reakcja. Gość ma jakiś problem, psychika lekko rozchwiana?
-------
Dodam, że nie boję się pytań/zarzutów. Jestem ciekaw.
-
Żeby zdanie kogoś miało jakiekolwiek znaczenie, musisz wiedzieć coś więcej. Dla mnie to co piszę ma znaczenie, ale gdybym czytał takie rzeczy to chciałbym mieć cokolwiek na czym mogę oprzeć pewne rzeczy. Dlatego przedstawię historię mojego życia, bardziej ogół środowiska, wpływu innych, decyzji podjętych wtedy, i konsekwencji mające efekt kiedyś i przez lata.
Zakładki