Reklama
Strona 1 z 2 12 OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 18

Temat: Sens przedstawicieli handlowych

  1. #1
    Avatar Mega Filip
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Leszno
    Posty
    3,013
    Siła reputacji
    15

    Domyślny Sens przedstawicieli handlowych

    Jaki jest sens przedstawicieli handlowych? Nie pisze tego dlatego że mnie wkurwiają czy coś, ale jaki ma cel ich praca? Czy kiedykolwiek ktoś z was założył np konto w banku albo wziął kredyt za ich namową?

  2. #2

    Notoryczny Miotacz Postów Xioniz jest teraz offline
    Avatar Xioniz
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    1,208
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Ja osobiście nie lubie korzystać z takich form, ale np. pare lat temu pracowałem dorywczo w niedużym callcenter orange - firma robiła około 400-500 umów dziennie. Także tak, ludzie biorą takie rzeczy czy na telefon czy od domokrążców.

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar Merinksban
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    28
    Posty
    1,551
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Oczywiście, że są potrzebni. Przecież firmom zależy na klientach, a przedstawiciel handlowy to osoba, która ma klientów pozyskiwać, bądź utrzymywać przy firmie. Bankowość osobista to może nie jest najlepszy przykład.

  5. #4
    Avatar moth
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Gdańsk
    Wiek
    38
    Posty
    15,313
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    mój brat pracował jako przedstawiciel handlowy w ing, jednocześnie też w branży jakiś tam sprzętów elektronicznych za gruby hajs no i miał prowizje od sprzedaży to dość dużo zarabiał.
    dobry przedstawiciel handlowy to każdemu coś wciśnie

  6. #5
    Avatar Tygrrysek
    Data rejestracji
    2016
    Posty
    1,518
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj moth napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    mój brat pracował jako przedstawiciel handlowy w ing, jednocześnie też w branży jakiś tam sprzętów elektronicznych za gruby hajs no i miał prowizje od sprzedaży to dość dużo zarabiał.
    dobry przedstawiciel handlowy to każdemu coś wciśnie
    Moja dziewczyna pracowała w callcentre w firmie gdzie nie bardzo mogę zrozumieć jak w ogóle taka firma może istnieć, ale istniała i zarabiała więc głupich ludzi widać nie brakuje.

    A mianowicie pracownicy tej firmy dzwonili po różnych innych firmach czy ludziach i namawiali ich na kupno tuszów do drukarek, tonerów i różnych innych rzeczy biurowych. Gdy ktoś się zgodził i składał zamówienie na kupno to firma zamawiała potrzebne rzeczy na ebayu i wysyłała oczywiście dokładając swoją marzę. xD
    Ale to było na rynku amerykańskim.

  7. #6
    Avatar Mega Filip
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Leszno
    Posty
    3,013
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Xioniz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja osobiście nie lubie korzystać z takich form, ale np. pare lat temu pracowałem dorywczo w niedużym callcenter orange - firma robiła około 400-500 umów dziennie. Także tak, ludzie biorą takie rzeczy czy na telefon czy od domokrążców.
    Ale jak ja podpisuję jakąś umowę, to decyduję się właśnie na daną firmę nie dzięki przedstawicielowi, a dzięki czemukolwiek innemu. Dlatego imo takie prowizje od klientów zależą od szczęścia

    Cytuj moth napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    mój brat pracował jako przedstawiciel handlowy w ing, jednocześnie też w branży jakiś tam sprzętów elektronicznych za gruby hajs no i miał prowizje od sprzedaży to dość dużo zarabiał.
    dobry przedstawiciel handlowy to każdemu coś wciśnie
    Właśnie punkt ing zmotywował mnie do tego tematu, bo mnie zaczepiają za każdym razem jak tam jestem i 20 minut pierdolą xd



    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Moja dziewczyna pracowała w callcentre w firmie gdzie nie bardzo mogę zrozumieć jak w ogóle taka firma może istnieć, ale istniała i zarabiała więc głupich ludzi widać nie brakuje.
    Może w tym tkwi rzecz

  8. #7
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,843
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Cytuj Mega Filip napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jaki jest sens przedstawicieli handlowych? Nie pisze tego dlatego że mnie wkurwiają czy coś, ale jaki ma cel ich praca? Czy kiedykolwiek ktoś z was założył np konto w banku albo wziął kredyt za ich namową?
    "Przedstawiciel handlowy" to troche zbyt ogolna nazwa zeby dyskutowac.
    W powaznych firmach przedstawiciele handlowi sa wlasciwie najwazniejsi i tez bardzo dobrze przy tym zarabiaja. I tak ma to sens.
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  9. #8
    Avatar Mega Filip
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Leszno
    Posty
    3,013
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    @up
    Tak, właśnie nie wiem jak nazywają się ludzie którzy chodzą po domach (chociaż to jeszcze zrozumiem). Chodzi mi o na przykład wspomniany punkt ING. Przechadzam się po galerii bo chcę kupić sobie koszulkę, a wracam z nowym kontem bankowym? Ekstra :/

  10. #9

    Notoryczny Miotacz Postów Xioniz jest teraz offline
    Avatar Xioniz
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    1,208
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Mega Filip napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @up
    Tak, właśnie nie wiem jak nazywają się ludzie którzy chodzą po domach (chociaż to jeszcze zrozumiem). Chodzi mi o na przykład wspomniany punkt ING. Przechadzam się po galerii bo chcę kupić sobie koszulkę, a wracam z nowym kontem bankowym? Ekstra :/
    W punkcie ING w galerii handlowej pracuje moja koleżanka. Robi około 2 umowy dziennie - pracuje tam w sumie 5 osób w ciągu dnia, co daje średnią 10 umów na dzień.

  11. #10
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,843
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Cytuj Mega Filip napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @up
    Tak, właśnie nie wiem jak nazywają się ludzie którzy chodzą po domach (chociaż to jeszcze zrozumiem). Chodzi mi o na przykład wspomniany punkt ING. Przechadzam się po galerii bo chcę kupić sobie koszulkę, a wracam z nowym kontem bankowym? Ekstra :/
    No tak, ale oni chyba nie zaczepiaja przechodniow tylko siedza sobie tam i jak wejdziesz to naklaniaja np. na nowe konto itp.? Czy to juz zaszlo tak daleko, ze chodza za ludzmi po galeriach? xD
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  12. #11
    Avatar Bubuch
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    31
    Posty
    4,983
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No tak, ale oni chyba nie zaczepiaja przechodniow tylko siedza sobie tam i jak wejdziesz to naklaniaja np. na nowe konto itp.? Czy to juz zaszlo tak daleko, ze chodza za ludzmi po galeriach? xD
    "przepraszam bardzo czy mogę panu zająć chwilkę"
    "przepraszam bardzo czy ma pan konto w banku"
    tak zaczepiali mnie w galeriach handlowych

  13. #12

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    605
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Przedstawiciele są bardzo ważnymi pracownikami nie raz na nich opiera się cały biznes, nie raz na rynkach zdarzają się firmy oferujące ten sam produkt o zbliżonej cenie i teraz załóżmy że jedna firma ma przedstawiciela a druga nie : wysyłam zapytania do dwóch firm z jednej przysyłają mi jakieś wypociny w emialu a z drugiej dzwoni przedstawiciel że zaro u mnie bydzie i mi osobiście opowie o załóżmy jakimś produkcie - i na 90% kupiłbym właśnie w firmie która ma przedstawiciela, jeżeli obie mają to bym wziął u tego, który zdałby mi się bardziej kompetentny i pokazał że to właśnie u niego warto kupić. Przedstawiciele reprezentują firmę są ich wizytówką, kogoś w call center nie można według mnie nazwać przedstawicielem handlowym to zwykli sprzedawcy

    Cytuj Mega Filip napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @up
    Tak, właśnie nie wiem jak nazywają się ludzie którzy chodzą po domach (chociaż to jeszcze zrozumiem). Chodzi mi o na przykład wspomniany punkt ING. Przechadzam się po galerii bo chcę kupić sobie koszulkę, a wracam z nowym kontem bankowym? Ekstra :/
    akwizytorzy. (btw konto w ing jest dobre polecam Xd)
    Ostatnio zmieniony przez Adanoses : 31-05-2016, 19:55

  14. #13
    Avatar GrzdylóŚ
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Opole
    Wiek
    29
    Posty
    1,119
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    ja jestem przedstawicielem handlowym, czy tam doradcą techniczno-handlowym, tylko nie w gówno ubezpieczeniach czy bankowości, a firmie zajmującej się zaopatrzeniem przemysłu (w narzędzia, pneumatykę, bhp itp)
    póki co oczywiście jestem dzieciakiem który ma małe sukcesy po kilku miesiącach jeżdżenia po klientach, ale powoli wszystko się rozkręca

    moja branża jest oczywiście zupełnie inna niż konta w bankach czy coś w tym stylu, gdzie zagaduje się i rozmawia z każdym, a najlepiej z idiotą który nie będzie wiedział co kupuje. ja mam o tyle trudniej/lepiej, że rozmawiam z zazwyczaj bardzo ogarniętymi w temacie ludźmi (najczęściej dużo bardziej ode mnie), kierownicy utrzymania ruchu czy inni pracownicy mający po kilkadziesiąt lat doświadczenia itp.
    w firmie handlowej handlowcy są najważniejsi - moim zadaniem jest (jak wspomniał ktoś wyżej) pozyskiwanie nowych, i utrzymywanie kontaktów ze stałymi klientami. tu zadzwonić, tu podjechać, zagadać, dowieźć nową gazetkę z narzędziami, coś pokazać, wysłać maila. trzeba się skumplować z człowiekiem, umieć doradzić, podpowiedzieć w jakichś technicznych tematach itp

    praca teoretyczne fajna, o ile hajs się zgadza, ale to jest mocno losowe. miesiąc można się spinać, jeździć, gadać, umawiać się na spotkania itp i mieć mało zamówień, a można siedzieć na dupie, dostać telefon że ktoś chce kupić jakąś maszynę za kilkadziesiąt tysięcy, zrobić jedną ofertę i już zysk w miesiącu będzie wyrobiony

  15. #14
    Avatar Mega Filip
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Leszno
    Posty
    3,013
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No tak, ale oni chyba nie zaczepiaja przechodniow tylko siedza sobie tam i jak wejdziesz to naklaniaja np. na nowe konto itp.? Czy to juz zaszlo tak daleko, ze chodza za ludzmi po galeriach? xD
    No tak jak mówiłem, u mnie w Lesznie taki punkt, następnego dnia akurat byłem we Wrocławiu i to samo, z tego samego banku xD

    @up
    Cytuj GrzdylóŚ napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    praca teoretyczne fajna, o ile hajs się zgadza, ale to jest mocno losowe. miesiąc można się spinać, jeździć, gadać, umawiać się na spotkania itp i mieć mało zamówień, a można siedzieć na dupie, dostać telefon że ktoś chce kupić jakąś maszynę za kilkadziesiąt tysięcy, zrobić jedną ofertę i już zysk w miesiącu będzie wyrobiony
    No właśnie, dlatego uważam, że to całkiem losowe chyba :/
    Generalnie praca mi się podoba, kontakt z ludźmi, wydaje się całkiem interesujący. A planujesz pracować w tym już do końca życia? ;d
    Ostatnio zmieniony przez Mega Filip : 31-05-2016, 20:12

  16. #15
    Avatar GrzdylóŚ
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Opole
    Wiek
    29
    Posty
    1,119
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Mega Filip napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No właśnie, dlatego uważam, że to całkiem losowe chyba :/
    Generalnie praca mi się podoba, kontakt z ludźmi, wydaje się całkiem interesujący. A planujesz pracować w tym już do końca życia? ;d
    Nie wiem, w sumie z dupy wziąłem się w tym zawodzie - przyjęty byłem na inne stanowisko, ale akurat zwolnił się poprzedni handlowiec, i mnie 'przenieśli'
    słabo się czuję w tym zawodzie, nie jestem super odważny, otwarty, wygadany itp, ale cóż, nawet mi wychodzi załapywanie sporych firm obracających milionami i zamawiających towar za kilkanaście tysięcy zł

    ta praca to ciągłe kombinowanie i patrzenie na zyski. fizycznie lekka, psychicznie mocno ciężka - cały czas trzeba planować, myśleć, załatwiać jakieś tematy, ma się bardzo dużo na głowie

    nie wiem czy będę handlowcem bardzo długo, ale BARDZO dużo się uczę na tym stanowisku - teoretycznie jestem na dziale narzędzi, ale w firmie każdy ma się znać na wszystkim, na mechanice, spawalnictwie, cięciu plazmowym, pneumatyce, narzędziach, wiertłach, śrubach, maszynach itp itd


    #jeszcze może dopiszę
    ciekawa też jest praca przedstawiciela/menedżera jakiejś marki na dany kraj/województwo etc. Praca ultra łatwa, można siedzieć na dupie i nic nie robić - odpowiada się np za całą Polskę - jeśli sklepy/firmy handlowe dobrze sprzedają z miesiąca na miesiąc, słupki w excelu rosną, to ma się solidną wypłatę i premie, za to że inni się za nas starają. gorzej jak jest gorszy miesiąc albo kilka - przez to ze stałej, dobrze płatnej i łatwej pracy wyleciał ostatnio jeden z przedstawicieli na całą Polskę, po 11 latach pracy. gość miał po prostu 2-3 gorsze miesiące i go zwolnili
    Ostatnio zmieniony przez GrzdylóŚ : 31-05-2016, 22:42

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Sens grania pallkiem - small stones.
    Przez Ivvy w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post: 28-08-2010, 07:43
  2. Czy jest sens?
    Przez Razov w dziale Open Tibia Server
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post: 30-09-2009, 21:09
  3. Zagadki Tibii - czy jest sens?
    Przez Trias w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 34
    Ostatni post: 02-02-2008, 22:30

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •