niby jeśli żołnierz amerykański postawi gdzieś nogę, to sprawą honoru dla nich jest go za wszelką cenę obronić wszelkimi dostępnymi sposobami... Niby. Sojusz mniej więcej tak samo egzotyczny i opłacalny jak z Angolami i Francuzami w 39'.
Położenie baz USA jest regularnie zwężane w stronę Rosji, nie zdziwię się, jeśli jest to kolejny element przygotowań do jakiś rozgrywek na terenie Polski/Europy. Niepotrzebnie zupełnie się w to pakujemy, uważam mimo wszystko, że sytuacja polityczna jest taka, że bardziej opłacalny byłby np. realny sojusz z Rosją. To już nie sowiecka sojuza, jakby odrzucić propagandę zachodu, to Putin wydaje mi się jednym z najbardziej stabilnych i rozsądnych polityków w Europie i na świecie-przynajmniej jak chodzi o politykę zagraniczną i gospodarczą. BRICS, zacieśnienie kontaktów z Chinami, wsparcie Asada w Syrii - jeśli chodzi o sprawy fundamentalne to Wowa mi w pewien sposób imponuje.
Stany dążą do wojny, bo świat zmierza ku dominacji Chin, a to dla nas oczywiście nie zwiastuje niczego dobrego.
#up
może tak być ;o
Zakładki