Praca, a kary za 'niedokładność' ?!

[Zwytkly]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest jeszcze w tym samym zdaniu, które zacytowałeś.
Sądzę, że koszty postępowania przewyższą tą dniówkę.

Widzę torgowy prawnik hehe.

Wyso52,
nawet nie chodzi o to kto będzie stówke do przodu a stówke do tyłu w takiej sprawie,
ale angażowanie się w nią, pisanie pism, itp, przewyższa w chj takie coś jak 100 czy tam 300 zł

Jakbym miał zakładać sprawe sądową o 500 zł, to bym chyba zrezygnował,

musicie wziąć pod uwage, że jeśli druga strona jest chujem, to może to trwać ponad rok.
czyli ma mało sensu.

[Merinksban]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Wyso52,
nawet nie chodzi o to kto będzie stówke do przodu a stówke do tyłu w takiej sprawie,
ale angażowanie się w nią, pisanie pism, itp, przewyższa w chj takie coś jak 100 czy tam 300 zł

Jakbym miał zakładać sprawe sądową o 500 zł, to bym chyba zrezygnował,

musicie wziąć pod uwage, że jeśli druga strona jest chujem, to może to trwać ponad rok.
czyli ma mało sensu.

I w nieskończoność będzie opierdalał ludzi chcących sobie dorobić na życie/pierdoły. W takim razie po chuj w ogóle są umowy, jeżeli z góry jedna ze stron ma być przy każdym uczciwym roszczeniu przegrana. Dla mnie warto, dla samego pokazania mu, że nie jest bezkarny.

[Zwytkly]

Dlaczego nie warto?
Bo masz ograniczoną ilość czasu na Ziemi i, jeśli z każdym chcesz się spierać o 200;300 zł to Ci życia nie starczy ( zakładając że ciągle będziesz trafiał na takich pacanów)

Tak apropo, to że wygrasz sprawę sądową to jeszcze nie koniec, potem pismo do komornika i pewnie 2 miesiące dłużej.

Ogólnie uważam że od takiej sumy 1k+ warto ale mniej np 400 zł to strata twojego czasu


Edit.
Też co to za kara jeśli po roku dopiero ci wypłaci te kilkaset zł?
Sądy w Polsce działają opieszale, a terminu odwołania to bajka

[Xoltro]

Watpie zeby normalnie myslacy czlowiek chcial isc w koszty oplaty egzekucyjnej jezeli dla niego kwota naleznosci nie jest zbyt duza. Ale co jest do roboty w tej sprawie? Piszesz pozew, po czasie idziesz na sprawe albo i nie jezeli pozew zaoczny, do tego zdobywasz tez pewne doswiadczenie jak to wyglada i masz satysfakcje ze nikt Cie w bambuko nie zrobil

[Rajan OP]

Bardzo mi pomagacie, kappa. Ni chcą mi dać wypłaty za zaległy miesiąć ze względu na to żę mnie nie było dwa dni, w umowie jest o tym mowa, no ale kurna bez przesady.

[Zwytkly]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Bardzo mi pomagacie, kappa. Ni chcą mi dać wypłaty za zaległy miesiąć ze względu na to żę mnie nie było dwa dni, w umowie jest o tym mowa, no ale kurna bez przesady.

Idź do tego idioty, bo inaczej nazwać go nie można, chyba że cwaniak, i powiedz mu,

panie, albo płacisz pan normalnie bez tych 2 dniówek, albo idziemy do sądu.
Nie wiem jaka to kwota, ale , tak;

Jeśli nie pujdzie Ci na rękę,
to najlepiej skończ współprace z nim, bo po co z oszustami się zadawać, potem wyslij mu przedsądowe wezwanie do zapłaty z terminem kilku dni, potem ostateczne przed sądowe wezwanie do zapłaty,

a potem jak nic, to możesz składać wniosek do sądu cywilnego w postępowaniu uproszczonym,
CHYBA ŻE CI SIE NIE CHCE, VEL MAŁA KWOTA - bez sensu
decyzja należy do Ciebie.

Ja miałem to samo co ty, tzn podobnie nieścisłośc umowy według realiów i ogólne ruchanie pracownika w dupe, złożyłem sprawe i dochodzi ona można poweidzieć do finału prawie że, jakieś 8 miesięcy się już ciągnie ale widać już koniec, tyle że kwota była warta zachodu.

[Loo King]

Ale moze postawcie sie w sytuacji szefostwa ktore musi sie ujadać z takimi ludźmi co se nie przychodzą do roboty bo sprawy prywatne, bo do urzędu bo to bo tamto. w firmie tez przewinęło sie paru takich wspołpracowników caleszczescie szybko zostali wyjebani bez zbędnych kłótni o wypłatę czy inne dniówki. Wkurwiali tak samo szefostwo jak i pracownikow

[Julas313]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Ale moze postawcie sie w sytuacji szefostwa ktore musi sie ujadać z takimi ludźmi co se nie przychodzą do roboty bo sprawy prywatnew

nie no spoko, nie zaplacic typowi za miesiac pracy bo z przyczyn losowych nie mogl stawic sie do pracy przez 2 dni

niech wypierdala mieszkac pod most i zdechnie z glodu xDD
dlaczego jestes takim lemingiem


#top

co do pracy to jak najszybciej spierdalac i oczerniac przy kazdej mozliwej okazji, a o pieniadze walczyc do upadlego

[Loo King]

Z tego co widze w temacie to dwa dni tylko na tej stronie a na poprzednich drugie tyle

Jestem ciekaw jakby to wyglądało w waszych firmach

[Zwytkly]

Up
A NIe można wyjebać w cywilizowany sposób czyli zapłacić i wyjebać?

[Wyso52]

Jeżeli nie chcą zapłacić całego miesięcznego to faktycznie idź do sądu.
Za dniówkę bym się nie bawił w takie coś ale wypłata to już przesada.

[Rhakio]

Nie przychodzisz do roboty to cie wypieprzaja to rozumiem ale za co gość ma stracić wypłatę to nie wiem. Chłopie czy u ciebie nie ma żadnej sensownej roboty? Idź kłócić się z nimi o hajs jak nie to sąd. Nigdy nie miałem sytuacji ze ktoś mi nie wypłacił pieniędzy za robotę nawet jak poszedłem na dzień próbny bez żadnych papierów. Nie wiem jak można pakować się w jakieś lewe umowy z pracodawcą w normalnym zakładzie pracy nawet jak byś miał zamiatac ulice to kasa za wykonaną pracę się należy

[Koczek]

Ja bym walczył o swoje bo nie oszukujmy się jak będzie nadal w Polsce takie kurestwo to te szefuniestwa będą się bogacić pracą innych. Poza tym jak napiszesz pismo z kontrolą do pipu to oni od razu z automatu wzywają inne urzędy (skarbówkę, sanepid) to jatka może być poważna bo i kary pieniężne wysokie.