Reklama
Strona 13 z 18 PierwszaPierwsza ... 31112131415 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 181 do 195 z 260

Temat: 14-sto letni Dominik popełnia samobójstwo z powodu prześladowania..

  1. #181
    Avatar mattorg
    Data rejestracji
    2015
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    32
    Posty
    190
    Siła reputacji
    9

    Domyślny

    No ale depresja też się nie bierze z ponoszonych porażek. Czasami trzeba pomóc komuś przestawić tok myślenia.

  2. #182
    Avatar Egi
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    2,642
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Jak sie ciezko zapierdala to sie nie ma czasu na depresje.

    Niedlugo bedziemy mieli cale spoleczenstwo z depresja, fochami, dyslektykow, dysgrafow, ogolem ludzi ktorym sie w pewnym momencie zycia nie chcialo pracowac nad samym soba i nagle oni maja tysiace problemow ale glownie zwiazanych ze szkola/praca i ruszeniem dupy zeby cos ze swoim zyciem zrobic.

  3. Reklama
  4. #183
    Avatar Cohle
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    65
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Jak można mówic o tzw.depresji jako "chorobie". Dlaczego ktoś, kto według mnie myśli całkowicie normalnie (pesymizm, myśli samobójcze czy smutek itp. - które są jak najbardziej "uzasadnione") są nie uznawane w społeczeństwie? Czyli każdy ma chodzic z uśmiechem na twarzy i grac "rolę" zadowolonego z życia. To jest dopiero "chore". Depresja jest o wiele "zdrowsza" niż wasz cały optymizm razem wzięty. Kiedy ściągniecie klapki z oczu?

    Cytuj mattorg napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No ale depresja też się nie bierze z ponoszonych porażek. Czasami trzeba pomóc komuś przestawić tok myślenia.
    Lepiej nie myśl za dużo bo chyba coś nie wychodzi.

    Cytuj Egi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak sie ciezko zapierdala to sie nie ma czasu na depresje.

    Niedlugo bedziemy mieli cale spoleczenstwo z depresja, fochami, dyslektykow, dysgrafow, ogolem ludzi ktorym sie w pewnym momencie zycia nie chcialo pracowac nad samym soba i nagle oni maja tysiace problemow ale glownie zwiazanych ze szkola/praca i ruszeniem dupy zeby cos ze swoim zyciem zrobic.
    Pytanie tylko po co? Apropo problemów, one nie istnieją.
    Ostatnio zmieniony przez Cohle : 07-07-2015, 16:13

  5. #184
    Avatar krzysiek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Kalisz
    Wiek
    31
    Posty
    378
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Egi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak sie ciezko zapierdala to sie nie ma czasu na depresje.

    Niedlugo bedziemy mieli cale spoleczenstwo z depresja, fochami, dyslektykow, dysgrafow, ogolem ludzi ktorym sie w pewnym momencie zycia nie chcialo pracowac nad samym soba i nagle oni maja tysiace problemow ale glownie zwiazanych ze szkola/praca i ruszeniem dupy zeby cos ze swoim zyciem zrobic.
    Jak się ciężko zapierdala, to depresja może być maskowana, a wraz z wyczerpaniem organizmu przychodzi zjazd. Problemy (emocjonalne, behawioralne i interpersonalne) są zjawiskiem uwarunkowanym zniekształceniami w interpretacji informacji na poziomie przekonań. Większość problemów psychicznych sięga nawet dzieciństwa i są tak zakorzenione w osobowości człowieka, że nie weźmie się za siebie, bo uznaje to za bezcelowe - nie dlatego, że tak chce, ale że tak uznaje. I tutaj jest miejsce na terapię.

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak można mówic o tzw.depresji jako "chorobie". Dlaczego ktoś, kto według mnie myśli całkowicie normalnie (pesymizm, myśli samobójcze czy smutek itp. - które są jak najbardziej "uzasadnione") są nie uznawane w społeczeństwie? Czyli każdy ma chodzic z uśmiechem na twarzy i grac "rolę" zadowolonego z życia. To jest dopiero "chore". Depresja jest o wiele "zdrowsza" niż wasz cały optymizm razem wzięty. Kiedy ściągniecie klapki z oczu?



    Lepiej nie myśl za dużo bo chyba coś nie wychodzi.
    Są różne definicje norm, np, - społeczno-kulturowa, ilościowa, teoretyczna. I tak jak napisałeś depresja nie jest normalna i to w żadnej z nich. Tak samo jak skrajny optymizm - to jest mania. Zdrowa jest ambiwalencja i testowanie rzeczywistości. Pesymizm nie jest testowaniem, jest automatycznym nadawaniem znaczeń i katastrofizowaniem.
    Ostatnio zmieniony przez krzysiek : 07-07-2015, 16:14
    Wszędzie panował burdel. Burdel w głowie, burdel w życiu, a najgorszy po zmieszaniu whisky z wódką.

  6. #185
    Avatar Bazan
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    31
    Posty
    1,909
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cohle jak nie byles w depresji to ciezko ci bedzie zrozumiec. Depresja potrafi zniszczyc czlowieka, i owszem to jest rodzaj choroby. Moja ciocia zlapala depresje po tym jak ja maz opuscil. Trafila do szpitala psychiatrycznego. Leczyla sie z tego kilka miesiecy. Z pomoca synow zmienila tryb zycia, wyjechala z polski, teraz czuje sie swietnie i przezywa swoja druga mlodosc.
    Dreaming by drumming. ˆˆ™

  7. #186
    Avatar Cohle
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    65
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj krzysiek napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Są różne definicje norm, np, - społeczno-kulturowa, ilościowa, teoretyczna. I tak jak napisałeś depresja nie jest normalna i to w żadnej z nich. Tak samo jak skrajny optymizm - to jest mania. Zdrowa jest ambiwalencja i testowanie rzeczywistości. Pesymizm nie jest testowaniem, jest automatycznym nadawaniem znaczeń i katastrofizowaniem.
    Testowanie rzeczywistości? Co masz na myśli?
    Odnośnie ambiwalencji, nie widzę nic pozytywnego w życiu aby tak stwierdzic to co napisałeś. Pesymism nadawaniem znaczeń? Wszyskiemu "nadaliśmy" jakieś znaczenie (przede wszystkim iluzoryczne), także automatycznie to określenie podpada pod każdą wykreowaną definicję.
    Ostatnio zmieniony przez Cohle : 07-07-2015, 16:23

  8. #187
    Avatar krzysiek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Kalisz
    Wiek
    31
    Posty
    378
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Testowanie rzeczywistości? Co masz na myśli?
    Odnośnie ambiwalencji, nie widzę nic pozytywnego w życiu aby tak stwierdzic to co napisałeś. Pesymism nadawaniem znaczeń? Wszyskiemu "nadaliśmy" jakieś znaczenie (przede wszystkim iluzoryczne), także automatycznie to określenie podpada pod każdą wykreowaną definicję.
    Testowanie rzeczywistości czyli przyjmowanie różnych punktów widzenia i sprawdzanie ich.
    Wszystkiemu nadajemy znaczenia, tak. Przy czym za pesymizmem kryją się zniekształcenia poznawcze utrudniające działanie. Zresztą, ciągłe umartwianie się i zakładanie najgorszego jest bardzo charakterystyczne dla uogólnionego zaburzenia lękowego.
    Nic pozytywnego w zdrowej ambiwalencji? No cóż, zatem musisz mieć dość smutne życie.
    I co rozumiesz przez "iluzoryczność"? Ich względną prawdziwość?
    Wszędzie panował burdel. Burdel w głowie, burdel w życiu, a najgorszy po zmieszaniu whisky z wódką.

  9. #188
    Avatar Cohle
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    65
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj krzysiek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Testowanie rzeczywistości czyli przyjmowanie różnych punktów widzenia i sprawdzanie ich.
    Wszystkiemu nadajemy znaczenia, tak. Przy czym za pesymizmem kryją się zniekształcenia poznawcze utrudniające działanie. Zresztą, ciągłe umartwianie się i zakładanie najgorszego jest bardzo charakterystyczne dla uogólnionego zaburzenia lękowego.
    Nic pozytywnego w zdrowej ambiwalencji? No cóż, zatem musisz mieć dość smutne życie.
    I co rozumiesz przez "iluzoryczność"? Ich względną prawdziwość?
    Więc moge powiedziec, że testuje rzeczywistośc, ale w kwestiach poznawczych. (tylko dlatego, że nie potrafię jednoznacznie zdefiniowac "rzeczywistości").
    Tak, jestem ogółem bardzo sceptycznie nastawiony wobec "wszystkiego". Czy mam smutne życie, zapewne tak, ale tylko dlatego, że się nie oszukuję. Dla mnie "stany depresyjne" są bardziej racjonalne niżeli irracjonalny optymizm.

    Cytuj Bazan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Cohle jak nie byles w depresji to ciezko ci bedzie zrozumiec. Depresja potrafi zniszczyc czlowieka, i owszem to jest rodzaj choroby. Moja ciocia zlapala depresje po tym jak ja maz opuscil. Trafila do szpitala psychiatrycznego. Leczyla sie z tego kilka miesiecy. Z pomoca synow zmienila tryb zycia, wyjechala z polski, teraz czuje sie swietnie i przezywa swoja druga mlodosc.
    Z definicji jasno wynika, że byłbym "chory", ale ja patrzę na to w inny sposób - jako naturę świata i samego istnienia.
    Ostatnio zmieniony przez Cohle : 07-07-2015, 16:56

  10. #189
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pytanie tylko po co?
    Po co pracować? Żeby żyć. Po co żyć? Nie wiem.
    Pytanie mocno z dupy.

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Czy mam smutne życie, zapewne tak, ale tylko dlatego, że się nie oszukuję.
    Czyli Ci, którzy uważają, że mają szczęśliwe życie - oszukują się?

    TORG i jego przemyślania życiowe XDD.

    ###
    Stary, z Twoim nastawieniem do życia już dawno bym się powiesił. Przecież to musi być mega smutne.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 07-07-2015, 17:04

  11. #190
    Avatar Arktos
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Sosnowiec
    Wiek
    30
    Posty
    920
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj krzysiek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Są różne definicje norm, np, - społeczno-kulturowa, ilościowa, teoretyczna. I tak jak napisałeś depresja nie jest normalna i to w żadnej z nich.
    Nie jest normalna, bo doznaje jej mniejszość, podczas gdy normalny to "taki jak większość". To akurat logiczne, ale mało znaczące.
    Cytuj krzysiek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tak samo jak skrajny optymizm - to jest mania.
    Nie wiem co rozumiesz przez "skrajny optymizm", ale jak dla mnie jest nim optymizm filozoficzny, a gdyby nie on, ludzkość raczej już by nie istniała. Choć w sumie większość osób w ogóle nie zajmuje się takim rozmyślaniem, a ludzkość jest "pchana naprzód" przez hedonizm.
    Ten "optymizm" czy "pesymizm" o którym zwykle się mówi są czymś innym niż ich filozoficzne odpowiedniki, do których prawdopodobnie nawiązywał Cohle. Nie istnieje przykładowo "realizm filozoficzny", gdyż zarówno f.optymista jak i f.pesymista powinni być zaznajomieni z różnymi aspektami tego świata, a potem dokonać jego oceny.
    Osobiście jestem filozoficznym pesymistą, a w tym "codziennym" znaczeniu tych słów całkowitym realistą. Wielu filozoficznych optymistów jest pesymistami w "zwykłym" znaczeniu tego słowa.

    Cytuj Bazan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Cohle jak nie byles w depresji to ciezko ci bedzie zrozumiec. Depresja potrafi zniszczyc czlowieka, i owszem to jest rodzaj choroby.
    Osobiście leczyłem się na to i nerwicę lekową, próbowałem różnych leków, skończyłem na paroksetynie. Nie było widocznych efektów w postrzeganiu rzeczywistości, więc miałem dostać coś "mocniejszego", ale przerwałem leczenie. Częstą przyczyną depresji jest rozwinięta świadomość, a tego nie można nazwać chorobą. To znaczy można - robi to psychiatria i psychologia, kukiełki społeczeństwa, dla jego dobra. Jednak nawet one przyznają, że ich definiowania mają luki, a ludzie w depresji myślą bardziej realnie od przeciętnego człowieka, gdyż nie ulegają oni tak bardzo zniekształceniom poznawczym. Ludzie w ciężkiej depresji czasami po pewnym czasie nie ulegają żadnym z tych zniekształceń, stąd samobójstwa.

    Podobnie jest z depersonalizacją, która także chorobą ani zaburzeniem psychicznym nie jest, a także wrzuca się ją do tego samego worka. Jest ona efektem rozwoju świadomości, jednak gdy dojdzie to tego lęk (który często jej towarzyszy), faktycznie może zostać odebrana (choć błędnie) jako zaburzenie.

    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Czyli Ci, którzy uważają, że mają szczęśliwe życie - oszukują się?
    Oszukują się i dlatego mają szczęśliwe życie, a nie oszukują się, że mają szczęśliwe życie.
    Jak się oszukują? Na wiele sposobów, jednak głównym wymogiem jest ograniczanie świadomości - mechanizmy obronne temu służące to przykładowo izolacja, zakotwiczenie, sublimacja i rozproszenie.
    Ostatnio zmieniony przez Arktos : 07-07-2015, 17:27

  12. #191
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,882
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Więc moge powiedziec, że testuje rzeczywistośc, ale w kwestiach poznawczych. (tylko dlatego, że nie potrafię jednoznacznie zdefiniowac "rzeczywistości").
    Tak, jestem ogółem bardzo sceptycznie nastawiony wobec "wszystkiego". Czy mam smutne życie, zapewne tak, ale tylko dlatego, że się nie oszukuję. Dla mnie "stany depresyjne" są bardziej racjonalne niżeli irracjonalny optymizm.



    Z definicji jasno wynika, że byłbym "chory", ale ja patrzę na to w inny sposób - jako naturę świata i samego istnienia.
    I uwazasz, ze to jest normalne? Uwazasz, ze masz bardziej normalne podejscie od typa, ktory lezy se na lace i cieszy sie, ze slonce swieci a kwiatki zakwitly?

    Kurwa ja to mam tak szczesliwe zycie, ze az sam se zazdroszcze.

    @topic
    W sumie w dupie to mam, sprawa rodmuchana przez media, nic szczegolnego.
    Gdzie byli rodzice?

    @e
    co ja czytam, tylko na torgu mozna sie dowiedziec, ze moje szczescie i mozliwosc stapania po tej pieknej ziemi to tylko iluzja, a faktycznie moje zycie jest smutne jak pizda mimo tego, ze przez 95% czasu chodze z bananem na ryju xD
    Ostatnio zmieniony przez Master : 07-07-2015, 17:30
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  13. #192
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Oszukują się i dlatego mają szczęśliwe życie, a nie oszukują się, że mają szczęśliwe życie.
    Jak się oszukują? Na wiele sposobów, jednak głównym wymogiem jest ograniczanie świadomości - mechanizmy obronne temu służące to przykładowo izolacja, zakotwiczenie, sublimacja i rozproszenie.
    Wy się nie oszukujecie. Jakie macie z tego profity?

  14. #193
    Avatar krzysiek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Kalisz
    Wiek
    31
    Posty
    378
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Częstą przyczyną depresji jest rozwinięta świadomość, a tego nie można nazwać chorobą. To znaczy można - robi to psychiatria i psychologia, kukiełki społeczeństwa, dla jego dobra. Jednak nawet one przyznają, że ich definiowania mają luki, a ludzie w depresji myślą bardziej realnie od przeciętnego człowieka, gdyż nie ulegają oni tak bardzo zniekształceniom poznawczym. Ludzie w ciężkiej depresji czasami po pewnym czasie nie ulegają żadnym z tych zniekształceń, stąd samobójstwa.
    Daj jakieś cytowanie, który psycholog albo psychiatra tak myśli xD Bo jest zupełnie na odwrót. Samobójstwa wynikają z bardzo silnych zniekształceń poznawczych i błędnych interpretacji. Polecam książki o depresji Becka, w których jest oparcie o badania a nie opinie.

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Oszukują się i dlatego mają szczęśliwe życie, a nie oszukują się, że mają szczęśliwe życie.
    Jak się oszukują? Na wiele sposobów, jednak głównym wymogiem jest ograniczanie świadomości - mechanizmy obronne temu służące to przykładowo izolacja, zakotwiczenie, sublimacja i rozproszenie.
    Oszukują się i mają szczęśliwe życie? Problem w tym, że mechanizmy obronne mają swoje skutki - np. psychosomatyczne. Do tego nie pozwalają ujrzeć całości rzeczywistości i dlatego jest to fasada, która skutkuje często np. projekcją i różnymi problemami interpersonalnymi

    Nie znam takiego mechanizmu obronnego jak zakotwiczenie - jak już to heurystyka poznawcza i zupełnie tutaj nie pasuje.

    Wielu z was też zapomina że są różne depresje - i psychogenne i biogenne, np. otępienna.

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie jest normalna, bo doznaje jej mniejszość, podczas gdy normalny to "taki jak większość". To akurat logiczne, ale mało znaczące.
    Normalny to taki jak większość w ujęciu ilościowym do +/- 2 odchyleń standardowych. W ujęciu społeczno-kulturowym normalny to nie dewiant, który zachowuje się zgodnie z pewnymi konwenansami. W ujęciu teoretycznym normalny to zgodny z ustaleniami powiedzmy akademickimi. Depresja nie jest normalna w żadnym z nich.

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @e
    co ja czytam, tylko na torgu mozna sie dowiedziec, ze moje szczescie i mozliwosc stapania po tej pieknej ziemi to tylko iluzja, a faktycznie moje zycie jest smutne jak pizda mimo tego, ze przez 95% czasu chodze z bananem na ryju xD
    Iluzja w sensie konstruktywistycznym - to jest twoja rzeczywistość i jest obca dla kogoś innego :p Ale taka lepsza niż depresyjna którą jak widzę, niektórzy uznają za jedyną prawdziwą. Pytanie ile w tej prawdziwości zniekształceń.
    Ostatnio zmieniony przez krzysiek : 07-07-2015, 18:01
    Wszędzie panował burdel. Burdel w głowie, burdel w życiu, a najgorszy po zmieszaniu whisky z wódką.

  15. #194
    Avatar Cohle
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    65
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Po co pracować? Żeby żyć. Po co żyć? Nie wiem.
    Pytanie mocno z dupy.

    Czyli Ci, którzy uważają, że mają szczęśliwe życie - oszukują się?

    TORG i jego przemyślania życiowe XDD.

    ###
    Stary, z Twoim nastawieniem do życia już dawno bym się powiesił. Przecież to musi być mega smutne.
    Wyjaśniłem Ci dlaczego wciąż "żyję".

    Odnośnie oszukiwania się. Arktos generalnie wszystko wyjaśnił i nic dodawac nie muszę.

    Wybacz, że faktycznie odpowiednio nie uargumentowałem i nie rozwinąłem wątku.
    Co do pytania "po co". Nie miałem na myśli kwestii życia, ponieważ ja również nie umiem odpowiedziec na to pytanie. (Przeczytaj jeszcze raz tamten post). Po co dążyc do "ambicji, aspiracji bądź samospełnienia, realizacji marzeń ITD ITD" gdy wszelkie działania nie mają żadnego znaczenia i są bezcelowe. Dlatego w "decyzjach" życiowych podejmuję biernośc - bycie widzem, a nie uczestnikiem zdarzeń. (ponieważ każdy "wybór" tylko POZORNIE jest inny/różny). A życie oscyluje głównie między nudą, cierpieniem jak i pustką (o ile nie ucieknie się w przesadny hedonizm). Mówiąc najprościej -k ażdy człowiek ma schemat do którego sam przywykł.

    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wy się nie oszukujecie. Jakie macie z tego profity?
    Jedynie Golden Helmet ;)

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    I uwazasz, ze to jest normalne? Uwazasz, ze masz bardziej normalne podejscie od typa, ktory lezy se na lace i cieszy sie, ze slonce swieci a kwiatki zakwitly?

    Kurwa ja to mam tak szczesliwe zycie, ze az sam se zazdroszcze.
    Jestem jak najbardziej normalny, jakkolwiek to brzmi ;)
    Ostatnio zmieniony przez Cohle : 07-07-2015, 18:30

  16. #195
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Czyli to, że siedzisz na tym forum; pracujesz; uczysz się; jesz; śpisz; wychodzis na miasto jest bezcelowe, nie ma totalnie żadnego sensu, bo i tak umrzesz, a nikt nie będzie o Tobie pamiętał?

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A życie oscyluje głównie między nudą, cierpieniem jak i pustką
    Do tego dochodzą tylko wyjazdy w ciepłe kraje, zwiedzanie najpiękniejszych miejsc tej planety, imprezy z przyjaciółmi, spędzanie czasu z rodziną, robienie tych rzeczy, które przynoszą nam najwięcej radości, realizowanie się zawodowo, uprawianie sportów, poszerzanie swojego hobby, poznawanie nowych ludzi, pierwszy pocałunek, pierwszy związek i pierdyliard innych rzeczy. No rzeczywiście, smutno i nudno w chuj.

    Prosty chłop jestem, potrafię czerpać mega przyjemnośc z tego, że wyjdę z przyjaciółmi na piwo, więc nie jestem w stanie pojąć Twojego rozumowania i tego, że żyjesz, skoro tak myślisz.

    Also, Ty w życiu czerpiesz z czegokolwiek przyjemność czy nie oszukujesz się, bo przyjemność to tylko złudzenie i jego tak naprawdę nie ma?
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 07-07-2015, 18:41

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Jaki ram dobrać, chcę popełnic samobójstwo
    Przez konto usunięte w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post: 01-12-2014, 09:35
  2. Kolejne ''samobójstwo''
    Przez Kansu w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 39
    Ostatni post: 15-12-2012, 13:08
  3. Odpowiedzi: 45
    Ostatni post: 05-12-2007, 23:12

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •