Niewidomy napisał
w sumie dobrze, że zmarł. Przetrwają najsilniejsi, takie jest prawo dżungli.
Może nie dobrze, ale nie ma co nad nim płakać, nie wytrzymał presji, to był jego wybór, po co drążyć temat?
Wiadomo, to jeszcze dzieciak i był głupi i nieświadomy, więc inna sytuacja, ale jeżeli dorosła osoba popełnia samobójstwo to w ogóle mi jej nie szkoda (oczywiście jak to ktoś nam bliski to inna sytuacja), ale przecież zadecydował, że tak mu będzie lepiej. Akcje ratunkowe dla samobójców są bez sensu moim zdaniem, bo jak chcą skoczyć, to niech skaczą-ich życie, a po drugie to są często właśnie takie osoby, które właśnie poprzez próbę samobójstwa chcą na siebie zwrócić uwagę, żeby ktoś się nimi zainteresował... żałosne
Zakładki