No szeregowce ubite :)
Oddałem misje na szeregowce i wbiłem 24 lvl :D
Herefino: Jak będzie dalej za nami iść to bijemy
Ja: No dobra ale pewnie padniemy :)
Ja: pvp słabo mi wychodzi
Herefino: a co tu trzeba umieć
Więc zaatakowaliśmy, biegliśmy z nią przez całą kopalnie :)
Potem dobiegł do niej Pan Krokodylek
No i tu była ista walka na to kto ma więcej potów :D
No okazało się że my mamy wiele za mało :D
Herefino już był tylko leczony ihami które miałem na wszelki wypadek
A mi samemu już tylko zostały 3mp
Ale jak widać jakoś przetrwaliśmy (im chyba też się skończyły potki bo zaczęli uciekać no ale cóż u nas też pusto 0 mp tylko 20 ihów :) )
Wybraliśmy się na Olbrzymy było ciekawie ;) z emocji chwile po ss Herefino padł na zawał, ratować go próbował Wyrwidąb (chodząc po nim :D )
Herefino po odratowaniu przez Wyrwidęba i powrocie ze szpitala chciał mu podziękować.
Ten jednak się przestraszył i zamachną się maczugą dookoła siebie zadając 400obrażeń
Udaliśmy się więc obejrzeć potężne Trolle
Herefino: Te zwykłe słabe są
Okazało się że nie :D
No ale wpadł mi mlvl :)
Wczorajszy dzień dla mnie i Herefino był udany (no tylko dla mnie :) )
P.s wstawiać tak ss czy po prostu cały ekran i bez tych zbędnych zdań?
Zakładki