John Galt napisał
W ramach ciekawostki
Zgodnie z przepisami karabin AK 47 i to z trybem ognia automatycznego można posiadać do celów kolekcjonerskich. Wieczorem poszukam wyroków w tej sprawie
Wyroki o których mówiłem
II SA/Wa 519/13
II SA/Wa 1222/13
kokaina napisał
Jestem za, ale najpierw powinni zająć się zmianą prawa do samoobrony. Nie przytoczę teraz konkretnych przykładów, ale coraz można przeczytać w gazecie, że facet idzie do więzienia bo wpadło mu kilku gości w kominiarkach do domu i jednego dźgnął nożem.
Faktycznie przepisy dotyczące obrony koniecznej nadają się do napisania od nowa. Chociaż muszę zauważyć dwie rzeczy:
1. Chyba koło roku temu weszły zmiany w przepisach, które znacznie poprawiły sytuację, dokładnie teraz nie powiem co i jak, trzeba by sprawdzić. Jakby któryś z użytkowników zbadał sprawę i tu zamieścił byłbym wdzięczny.
2. W mediach często się słyszy o tych ofiarach, które się broniły i teraz grozi im 20 lat...z tym, że u nas badanie sprawy przez prokuraturę w przypadku zabójstwa czy poważnego okaleczenia jest z automatu (Niech ktoś uczony w prawie się wypowie ale chyba nie ma nawet żadnego mechanizmu, żeby zatrzymać to na etapie policji), po prostu sprawa prokuraturze musi być. I o tym właśnie piszą w mediach i wtedy posiłkują się maksymalnym wyrokiem jaki dana osoba może dostać jeśli faktycznie sprawa trafi do sądu i ta osoba zostanie uznana za winną. A bardzo często te sprawy do sądu nie trafiają, a nawet jeśli to tam się kończą. Co nie zmienia faktu, że było wiele rażących wyroków, które napawają nie tylko strachem ale i wręcz obrzydzeniem wobec wymiaru sprawiedliwości. Zmiany na pewno są potrzebne ale też na szczęście nie jest już tak źle jak było kiedyś i jak to często straszą nas media.
Szantymen napisał
@down
Podaj cytat z ustawy, mądralo.
Nie poda bo taki przepis nie istnieje.
Urban legend o tych 10 czy 15 centymetrach to relikt starych przepisów, sięgających chyba jeszcze PRLu. Nie wiem czemu wciąż ta informacja jest żywa wśród ludzi, chyba odżyła jakoś kilka lat temu jak PiS chciał znowu ograniczenie wprowadzić. Tak czy owak można latać z nożami,tasakami, mieczami itp, ograniczeń długości nie ma. Sam kiedyś musiałem przewieźć kilka szabli komunikacją miejską i żadnych problemów nie było mimo, że Policja na przystanku siedziała.
Istnieją natomiast ograniczenia takie jak zakaz noszenia (i chyba również posiadania) ostrzy ukrytych w przedmiotach codziennego użytku np. laska z ostrzem czy ostrze w szczotce do włosów itp oraz miejsca z całkowitym zakazem wnoszenia broni-sądy, lotniska itp
Grimekk napisał
Ale w jakim Wy swiecie zyjecie... co to w ogole za porownania z tymi broniami gazowymi i starymi rewolwerami? Obecnie rzeczywiscie kupuja je w wiekszosci kolekcjonerzy, bo Sebki z osiedla nie wiedza o istnieniu takiej ustawy/mysla, ze stare rewolwery nie sa az tak cool. Przy legalizacji prawdziwej broni palnej kazdy by wiedzial o nowym prawie i uliczniaki rzucilyby sie na nie jak pies na kielbase, a nawet jezeli bylyby jakies testy psychologiczne, to ilosc klamek w kraju by wzrosla, wiec tak czy inaczej prosciej byloby je dostac niz teraz.
No tak, porównanie broni do broni jest kijowe, nie ma co porównywać ;/
O zmianach w przepisach w ostatnich latach też każdy wiedział, chociażby każdy pamięta jaka nagonka była na Czumę jak próbował cokolwiek normalnego wprowadzić.
Tak, idea rozluźnienia przepisów jest właśnie taka, żeby było więcej sztuk broni więc nie wiem o co ci do końca chodziło.
Kompletnie nie rozumiem tego o tych uliczniakach. Jeśli zdobędą i będą wykorzystywać broń legalnie to co za problem?
Natomiast...
Obecnie mogą posiadać legalnie broń czy to czarnoprochową czy gazową, którą mogą w razie czego dokonać przestepstwa i nie zostać wykrytym bo taka broń jest nienamierzalna z racji na całkowity brak kontroli nad nią.
Jeśli ktoś chce łamać przepisy to broń czarnorynkowa jest bez problemu do nabycia...UWAGA ROZWIJAM KOLEJNY MIT UWAGA-Zakup broni nielegalnej nie wymaga wcale znajomości i wysokiej pozycji w tak zwanej hierarchii podziemia jak to mawiają przeciwnicy dostępu do broni. Wystarczy mieć tyle lat, żeby potrafić obsługiwać kompa, ściągnąć TOR'a i dokonać zakupu. Nie, nie jest to jakaś czarna magia, wiedza tajemna, umiejętność harcorowego informatyka czy uj wie co. Jest to procedura, którą może wykonać każdy człowiek z umiejętnością czytania i klikania myszką. Tak, dosłownie każdy kto ma po prostu chęć.
Jaki jest sens zdobywania przez nich broni i używanie jej w nielegalny sposób-np przejście przez skomplikowane i kosztowne procedury zdobycia broni do ochrony miru domowego, kupienie ewidencjonowanej broni i chodzenie z nią po mieście? Serio pytam, nie rozumiem kompletnie idei wykosztowania się, natrudzenia się, dokładnego poznania przepisów przez jakiegoś Sebę z blokowiska tylko po to by broń stracić i narazić się na kłopoty już za samo noszenie jej.
Lykasz napisał
dobrze to brzmi, ma sens, ale...... nie wiem czy u nas, w Polsce. ludzie nie są gotowi na coś takiego tak samo jak na legalną marihuanę. dlatego, zważając na charakter naszych obywateli, jestem jednak przeciwny legalnej broni.
Na terenie Polski tradycje związane z bronią były zawsze bogate, zarówno tradycje związane z wojskowością jak i przede wszystkim z łowiectwem, ten stan zmienił się dopiero z końcem II WŚ i przejęciem władzy przez komunistów. Skoro wystarczyło kilkadziesiąt lat do całkowitego wyprania mózgów społeczności w zakresie broni to czemu by się nie miało udać ponowne przywrócenie dawnego jej postrzegania?
Dlatego właśnie są te akcje zachęcające do dyskusji społecznej. Dlatego się walczy z uznaniwością policji i propaguje takie rozwiązania jak wprowadzenie pojęcia broni do ochrony miru domowego-by broń powoli, krok po kroku wchodziła z powrotem do naszego życia i naszej świadomości. Od ponad 10 lat każdy może latać z bronią czarnoprochową, od jakiś 5 lat poprawiono przepisy i procedury dotyczące zdobywania pozwoleń na broń do celów sportowych i kolekcjonerskich i jakoś broń nas nie zalała, przybywa jej stopniowo. Można znaleźć coraz więcej grup bronią zainteresowanych i broń posiadających. Więc cały ten proces sobie powoli kroczy, nie ma na razie obaw, że nagle zaleje nas broń i strzelaniny bo wszystkie doświadczenia związane z liberalizacją przepisów związanych z dostępem do broni były u nas jak najbardziej stabilne i wolne.
Zakładki