[8.6][8.7][Mystic Land OTS]-Stara dobra karmia z nowymi systemami. START - XX.XX.XXXX

[fardos OP]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

TEz chetnie bym sie przylaczyl do testowania, podsylania pomyslow :)
Kiedys bawilem sie z mapkami ale nie wiem czy bede mial czas :)
Napisz na PW - gg nie uzywam.

Napisałem juz to w dziale odpowiednim ale skoro tak to dla wszystkich chętnych informacja:
Witajcie, poszukuję osób chętnych i mających trochę wolnego czasu do pomocy nad serwerem OTS.
Najpierw moze powiem co to ma być za serwer a potem kogo poszukuję oraz co oferuję w zamian : )

Coś o serwerze:
Serwer zwać się ma Mystic Land, ma być on stworzony na silniku z wieloma modyfikacjami z przerobioną mapą Karmi. Chcę aby ots był stworzony nie dla zarobku (Wystarczy aby się mógł sam utrzymać w większym stopniu) a bardziej na zasadzie "od graczy dla graczy" zarówno tych starych wyjadaczy którzy znają każdy szczegół karmi po tych nowych którzy starą karmię kojarzą co najwyżej z ss
Więcej informacji na temat samego ots'a znajdziecie w tym temacie:

http://tibia.net.pl/threads/575151-M...ART-XX-XX-XXXX

Oczywiście zapraszam każdego do wypowiadania się na ten temat w temacie samego otsa; co sądzicie, co na + co na - i dlaczego.

Kogo poszukuję:

Grafik: Na wstępie powiem że nie wymagam od niego czegoś wielkiego, podstawy typu jakiś banner czy logo z dużą ilością czasu na zrobienie tego.

Mapper(pomocnik): Chciałbym przyśpieszyć dodawanie expowisk potworów których nie ma, sam oczywiście robię to na bieżąco ale pamiętajcie że przenoszę mapę z ery dinozaurów na można powiedzieć Tibijski renesans[Renesans, odrodzenie (z fr. renaissance) ] więc dużej części potworów nie ma w ogóle : )
Ogólnikowo rzecz biorąc najchętniej zobaczył bym w składzie 2-3 takie osoby, najlepiej o rożnych stylach tworzenia map; Oczywiście jeśli zgłosi się większa ilość chętnych jakoś dojdziemy do konsensusu,jak juz napisałem chcę aby to był serwer od graczy dla graczy.

Osoby od reklamy: Jak wiadomo bez porządnej reklamy ani rusz, nie chciał bym aby Ots który stworzę skończył jak same dinozaury a jednocześnie chciałbym aby jak najwięcej osób się o nim dowiedziało.
Poszukuję do 5 osób które by go miały za zadanie reklamować.

Przeczytałeś wszystko u góry a mimo to nic ci nie odpowiada? Poczekaj do startu bardzo prawdopodobne że niedługi czas po starcie odbędzie się nabór do załogi, dlaczego akurat po a nie przed? Proste - nie chcę aby na 1 osobę online przypadało 10 różnych osób z rangą lub na odwrót aby na 1 osobę z supportu przypadało 300 online.

Co offeruję w zamian:
Grafik: Zależnie od ilości pracy która się znajdzie jak i chęci - ranga / pkt premium / procent z dochodów*
Mapper: Tak samo jak u grafika zależnie od chęci jak i pracy - ranga / pkt premium / procent z dochodów*
Osoby reklamujące: Ich wynagrodzenie będzie oparte na kilku zmiennych a dokładniej liczbie osób zaproszonych (wyjaśnię to dokładniej "między nami") , ilości osób po starcie(albo raczej liczbę unikalnych IP) oraz ogólny wkład w ots - ranga / pkt premium

* Procent z dochodów rozumiany jest prze zemnie jako sytuacja gdy OTS będzie na siebie zarabiał w wystarczającym stopniu aby utrzymać się samodzielnie następne 3 miesiące

Czego wymagam od każdej z tych osób:
1.Przede wszystkim uczciwości!
2. Chęci

Wzór podania:
Imię:
Wiek:
Pozycja: (w jakiej roli byś chciał się pokazać)
Przykładowe pracę(jeśli mapper / grafik):
Doświadczenie(ogólniki)
GG:
Skype:

Lub pisać:
gg: 8930911
skype: fardos999
PW

Docelowo chciałbym aby wszyscy mogli razem kontaktować się na jednym komunikatorze.
Nie wymagam też od was pisania mi tu cv w pytaniu o doświadczenie : ) Jeśli są jakieś osiągnięcia ktorymi chcecie się pochwalić wspomnijcie o nich, jeśli nie ma nic szczególnego uwagi poza projektami domowymi czy tym podobnym napiszcie zwykły brak. Bardziej zależy mi na tym abyście byli uczciwi i chętni niż mieć lenia który byl gdzieś tam nie wiadomo kim ^ ^

Niestety każda osoba chętna musi posiadać albo skype albo gg. Potrzebuję kontaktu bardziej pewnego niż forum

[fardos OP]

Zastanawialiście się w ogóle dlaczego karmia została aż tak drastycznie przebudowana? Dlaczego ludzie zdecydowali się na aż tak drastyczną zmianę ? A może to nie był ich wybór... ?

[fardos OP]

Bumpne... dalej pytanie aktualne ;> może ktoś ma jakąś ciekawą teorię

[fardos OP]

Witajcie, tak więc może dzisiaj czas na trochę histori aktualnej karmi... : )

Na początku wesprę się fragmentami tak aby każdy miał ogólny obraz sytuacji;

[SPOILER=Fragment o konflikcie djinów:]

Nie ma na ziemi rasy, w której panowałaby wieczny spokój i harmonia. Na początku wydawać się mogło, iż djinowie stanowiją wyjątek. Jednakże historia ich gatunku ukazuje, że wyjątków od owej reguły nie ma. Istoty żyjące nie są stworzone do wiecznego szczęścia, lecz zmagania się z własnymi słabościami.


Prawdopodobnie przyczyną rozłamu stała się przyjaźń zawarta między władcą a człowiekiem, mieszkańcem Daramy. Są to tylko domysły, bowiem informacja ta nie została nigdy potwierdzona przez żadną ze stron. Malor, generał djinów podlegający bezpośrednio pod władcę już od dłuższego czasu pod płaszczykiem grzeczności, czasem prośbą, czasem groźbą, w tajemnicy przed królem Gabelem werbował sojuszników by pozbyć się ówczesnego rządzącego. Sam natomiast chciał przejąć władzę. Chociaż wielu kategorycznie odmówiło zdradzenia Gabela, znaczna część silnych wojowników poparła Malora. Niespieszne i precyzyjne planowanie zaowocowało bardzo dobrze przygotowaną strategią. Na jego znak buntownicy zaatakowali pewnego dnia pałac szybko i skutecznie pokonując strażników, jednak ich główny cel jakim było zabicie króla, nie został osiągnięty. Ktoś uprzedził Gabela. Ten pod osłoną nocy zdążył zbiec. Nie marnował też ani chwil z miejsca szukając sprzymierzeńców by zemścić się na djinie bezprawnie uzurpującym sobie prawo do tronu. Dowiedziawszy się o wszystkim Malor rozkazał swoim wojownikom by dobrze się przygotowali. Jak słusznie przewidywał czekała ich długa wojna.

Przez jakiś czas nie odbyła się żadna walka. Obie strony koncentrowały się na zyskaniu tak wielu sprzymierzeńców, jak to tylko było możliwe. Ówczesny stan rzeczy uderzał jednak bardzo mocno w świadomość dżinów. Część z nich nadal pozostawała neutralna. Prawdziwy dramat rozgrywał się w rodzinach, gdzie dzieci występowały przeciwko rodzicom, a brat gotów był walczyć przeciwko własnemu bratu. Od samego początku wiadome było, iż wojna nie będzie łatwa, jednakże podział, który następował zagrażał bezpośrednio dalszemu losowi rasy djinów. Frakcje podzieliły się zmieniając także swoje nazwy; podwładni Gabela nazwali się Marid’ami a sprzymierzeńcy Malora – Efreet’ami. Żadna ze stron nie miała zamiaru odpuścić, a coraz głębsza nienawiść podsycała tylko wolę walki.

[/SPOILER]

[SPOILER=Zathroth - zła połowa umana]

Zathroth, przez cały czas negatywnie nastawiony wobec planu kreowania, przyrzekł sobie pokrzyżować szyki innym bogom, za wszelką cenę. Kiedy tworzenie czasu zostało ukończone, ostatecznie postanowił zabić Tibiasulę. Tkwiła w nim uraza wobec niej od samego początku jej stworzenia, ponieważ nie zwykł dzielić swego boskiego statusu z kimś innym. Uraza ta zmieniła się w nienawiść, kiedy to okazało się, że Tibiasula uzupełniła lukę, którą to on, Zathroth, pozostawił odmawiając swego udziału przy procesie tworzenia. Ukrył więc swe myśli przed innymi bogami i w sekrecie stworzył sztylet o wielkiej mocy, broń w której zaklął całą swą złość i destrukcyjną moc, broń która była w stanie zgładzić boga. Po tym straszliwym dziele, począł odpoczywać, czekując na właściwy moment. I oczywiście w końcu nadszedł. Pewnego brzemiennego w skutki dnia, kiedy inni bogowie wyczerpali swą moc przy tworzeniu potężnej kolumny czasu, Zathroth wykorzystał okazję i zabrał Tibiasulę na bok. Niewinna i zupełnie nieświadoma złych zamiarów swego kolegi Tibiasula była łatwym celem. Zathroth pchnął więc ostrze wprost w jej serce z całą siła jaką potrafił w tej chwili z siebie wykrzesać. Śmiertelnie ugodzona bogini upadła, a z jej niknącego ciała uleciały cztery żywioły – ogień, woda, ziemia i powietrze – składniki jej boskiej istoty, która została obdarta z jej dawnej harmonii przez Zathrotha – bezlitosnego zdrajcę.

[/SPOILER]


W takim razie skoro każdy z was ma ogólny obraz historii stworzenia oraz bratobójczej walki możemy przejść do głównego wątku, mimo iż pisarzem nie jestem zbyt dobrym postaram się wam zobrazować to w ciekawy i przejrzysty sposób...

Było to dawno, bardzo dawno temu. Nasza kochana kraina tętniła życiem a wojna nacji zarówno dżinów jak i elfów i krasnali wydawało by się że chyliła się ku końcowi... niestety to co miało być wreszcie kresem całego bólu i cierpienia było dopiero początkiem tego co miało nastąpić. Jeden z wysoko postawionych Efretów którego imię brzmiało Al-Qadir szykował się z swoim oddziałem do ostatecznego ataku, planował zmieść tym atakiem nie tylko całą armię i nację blue dżinów - planował tym samym zamach na swojego własnego pana. Chciał za wszelką cenę przejąc władzę nad całym światem... By to zrobić zebrał najpotężniejszych magów wśród swoich sprzymierzeńców a i nie tylko z swojej rasy - wezwał też do pomocy samego najpotężniejszego maga wszech czasów - Ferumbrasa. W zamian za pomoc obiecał mu zwrócenie jego całej mocy dzięki magii dżinów było by to możliwe. Oczywiście sam mag zaślepiony żądzą mocy zgodził się na to tym samym dając możliwość do ziszczenia się planu Al-Qadir'a.



Po długich przygotowaniach głęboko pod ziemią - w jednej z kryjówek nekromantów - przystąpili do swojego dzieła. Zużywając masę energii nie tylko własnej ale i każdego z żywiołów przyzwali jednego z bogów kreatorów... Przyzwali samego Zathroth'a ! Wydawało się że plan tym samym się powiedzie, jednak nie przewidzieli jednego, Zathroth zaślepiony żądzą zemsty zamiast wesprzeć Al-Qadira tak jak on się tego spodziewał postanowił zniszczyć całe życie we wszechświecie - w każdym wymiarze, do tego celu otworzył przejście do samego piekła wypuszczając z czeluści potężną armię w tym i samego Morgarotha... Do jego armii dołączył również i sam Ferumbras porzucając Al-Qadira dostając tym samym swoją dawną siłę...
Zajęcie ziemi nie zajęło Zathrothowi dużo czasu - i tak oto nastały czasy terroru.
Sama Karmia stała się jednym wielkim piekielnym pobojowiskiem z którego niewielu udało się uciec, a tym mniej przeżyło późniejszą walkę.




Tak oto świat pogrążył się po raz drugi w jego historii w chaosie, armię wszystkich ras i nacji zostały zmiecione praktycznie do zera, na ziemi zaczęła się era panowania demonów, smoczych lordów oraz innych równie demonicznych istot. Trwało to wiele lat, na szczęście dla ludzi siły Zathrotha zaczęły słabnąć z powodu przebywania zbyt długo w ludzkim świecie. W tym momencie zarówno Fardos jak i Uman stwierdzili że najwyższy czas wesprzeć rasy które przeżyły... Pomimo tego że wsparli je nie tylko mocą ale i ekwipunkiem i to nie wystarczyło. Odwet trwał dziesiątki lat i przyniósł wiele strat po obu stronach. Zathroth widząc że jest na przegranej pozycji w ostatnim odwecie postanowił porwać znisczone miasta i umieścić je przed samym wejściem do piekieł jako informację że on jeszcze nie skończył. [...]




[...] Po wielu latań zmagań udało się w końcu oczyścić miasta z plagi, Ferumbras został po raz kolejny zepchnięty do swojej twierdzy i pokonany gdzie znów zbiera siły... Mimo wielu ciężkich walk Al-Qadir przeżył , wiele lat spędził w lochach. Stracił nie tylko swój szacunek wśród braci, cała jego moc została odebrana a on sam został przeniesiony z lochów do stolicy gdzie musi teraz odpokutować swoje winy, zapytajcie się go sami. Może wam opowie swoją historię może i nie.


I tak powstała karmia jaką znamy


Koniec moi mili :) Literówki czy inne błędy jeśli zauważycie piszcie, oceniajcie też samą historię.

[fardos OP]

lekki bump ^

[fardos OP]

BUMP

[fardos OP]

No to następny poi room:






: )

[fardos OP]

bump

[fardos OP]

No ale łapcie, ostatni 3-ci room poi : )






A co mi tam jeszcze bonus wam dorzucę:

[fardos OP]

Taki tam ul na szybko... możliwe że przyda się do pewnego zadania ;)

[fardos OP]

Oj dawno nic nie wrzucałem, tak więc dzisiaj trochę więcej.

po 1 dalszy fragment dli:



A teraz nowa fortyfikacja ofensywna w okolicach karmi( na środku na +1 są orki zapomniałem je tylko dodać przed zrobieniem screena a teraz już nie będę poprawiał ^ ^"):








Podoba się? ;> jakieś uwagi? Piszcie ^ ^

[fardos OP]

Jako ze nie dałem wcześniej tutaj dragów które uzupełniłem na 1-ss:




dragi koło karmi na szybko... troszkę je powiększyć chciałem... może nawet jeszcze bardziej je powiększę - zobaczymy

[Alvanea]

Myślisz, że masz jakiekolwiek szanse na sukces? OTS to nie tylko kilka 'oryginalnych' skryptów (które są na każdym forum i tak na prawdę 3/4 graczy ich nie lubi). To wszystko opiera się na mapie. Sorry, ale spóźniłeś się ze swoim serwerem o jakieś 5 lat, gdzie takie mapy były codziennością, bo ludzie byli leniwi i nie potrafili niczego zrobić w RAW a jechali full auto borderem, byle szybko i dużo. Przeglądałem niedawno serwery na otlandzie, które wyglądały znacznie lepiej od twojego - np. nowe Armonie i inne custom mapy, skończyło się na tym, że na starcie weszło 30 osób, a po 2 dniach grało dosłownie kilka - strata czasu na tworzenie serwera, który i tak nie odniesie sukcesu. Sam zmarnowałem kilka miesięcy na stworzenie dość dobrej przeróbki Karmii, której nie skończyłem w 100%, bo ludzie i tak nie byli zainteresowani serwerem.

Poza tym teraz mają szanse jedynie rl mapy, bo gracze są debilami i potrafią grać (bocić) tylko na ogromnej mapie, którą znają i mają już swoje miejscówki. A te wszystkie dobre custom serwery, o których jest ostatnio dość głośno (Demetri World(?) i Necronia), przy których pracuje sporo osób i stracili przy tym więcej czasu niż wszystkie lamki, które postawiły rl mapy razem wzięci, nie odniosą takich sukcesów jak te rl mapy. Chciałbym żeby było inaczej, ale jestem realistą i wiem jak to się skończy. (wielki start, a później po jakimś czasie klapa, płacz i zgrzytanie zębów)