Reklama
Strona 3 z 3 PierwszaPierwsza 123
Pokazuje wyniki od 31 do 44 z 44

Temat: Kredyt studencki - co i jak?

  1. #31
    Avatar idong
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    79
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    nie mam i chyba nikt tego nie robił
    osobiscie potrzeby też nie mam bo ja nawet nie wrzucam na lokatę

  2. #32
    Avatar Aver
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Tychy
    Posty
    6,370
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    tutaj typowy przykład studenta turystyki i rekreacji xD
    Jeżeli to, że jestem na lekkich studiach jest twoim argumentem to jest on inwalidą...

  3. Reklama
  4. #33
    Avatar idong
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    79
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Aver napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jeżeli to, że jestem na lekkich studiach jest twoim argumentem to jest on inwalidą...
    skąd pomysł, że to był argument?

    doświadczenie mnie nauczyło, ze z takimi osobami w dyskusje na temat kredytów się nie wdaje, bo nie da sie wytłumaczyć NIC
    po prostu pokazywałem innym żywy przykład zaściankowego myślenia, o którym wspominałem na 1 stronie

  5. #34
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj idong napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    po prostu pokazywałem innym żywy przykład zaściankowego myślenia, o którym wspominałem na 1 stronie
    Bo branie kredytów to nowoczesne myślenie?

    Wzięcie kredytu, nawet tak opłacalne, to nie pożyczenie dychy od Seby z osiedla. Wiążą się z tym konsekwencje i jednak jest to czas 15 lat. Różne rzeczy przez ten czas mogą się wydarzyć. Może ludzie po prostu nie potrzebują go brać, nie chcą albo unikają ryzyka, nawet tego minimalnego.

    Twierdzenie, że osoby, które nie biorą kredytu myślą zaściankowo jest stwierdzeniem błędnym.

  6. #35
    Avatar Aver
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Tychy
    Posty
    6,370
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    oczywiscie, ze jest oplacalny
    Opłacalny bo?

    po prostu zasciankowe myslenie i przekonanie ze kredyt to cos zlego skutkuje tym, ze taki maly procent studentow go pobiera
    Mało kto go pobiera bo:
    1. Nikt nie chce żyć w przekonaniu że za X lat przestanie mu wpływać kasa na konto i będzie miał do spłacenia dość dużą sumę.
    2. Mało jest studentów którzy potrzebują takiego wsparcia.
    3. Są zapomogi dla studentów którzy mają słabą sytuację majątkową.
    4. Ludzie obawiają się, że nie skończą swoich studiów, przed pierwszym rokiem nie chcą brać kredytu, a po nim wiedzą że nie jest im w ogóle potrzebny i da się bez tego obejść.
    5. Ludzie wolą dorabiać i ciągnąć jakoś koniec z końcem niż:
    Na studiach mam kolesia, który wziął kredyt studencki po to żeby go przejebać, teraz stawia wódke w akademiku ludziom i gra w maszyny. Można? Można.
    Po czym po X latach obudzić się z ręką w nocniku i sranie bo nie ma z czego spłacić kredytu poprzedniego, a już się myśli o następnym bo wkraczamy w dorosłe życie - to może auto? może mieszkanie? może jakaś wyprowadzka za granicę?
    6. Ile osób po studiach znajduje takie zatrudnienie żeby szybko to spłacić?
    7. Kredyt to odsetki, nie wiem jakie przy tym ale jednak są.
    8. Co jeżeli z przyczyn losowych nie będziesz w stanie pracować?
    etc.

  7. #36
    Avatar idong
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    79
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Bo branie kredytów to nowoczesne myślenie?

    Wzięcie kredytu, nawet tak opłacalne, to nie pożyczenie dychy od Seby z osiedla. Wiążą się z tym konsekwencje i jednak jest to czas 15 lat. Różne rzeczy przez ten czas mogą się wydarzyć. Może ludzie po prostu nie potrzebują go brać, nie chcą albo unikają ryzyka, nawet tego minimalnego.

    Twierdzenie, że osoby, które nie biorą kredytu myślą zaściankowo jest stwierdzeniem błędnym.
    no dobrze, jak ktoś nie potrzebuje(ktoś nie potrzebuje $ yhm) to nie atakuje takiej osoby, ale jak ktoś wchodzi i zaczyna opowiadać życiowe prawdy zasłyszane przy wielkanocnym stole o tym, ze kredyt to zło największe i z 1,38% rocznym oprocentowaniem narobisz sobie tylko takich długów, że do końca życia będzie się za tobą ciągnęło i potem będziesz jeszcze brać kredyty zęby spłacać stare no bo jak to!!!! i nie potrafią zrozumieć, ze jak ktoś ma trochę oleju w głowie to nigdy do takiej sytuacji nie doprowadzi to nóż się w kieszeni otwiera.
    Ostatnio zmieniony przez idong : 17-09-2014, 22:02

  8. #37
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj idong napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    no dobrze, jak ktoś nie potrzebuje(ktoś nie potrzebuje $ yhm) to nie atakuje takiej osoby, ale jak ktoś wchodzi i zaczyna opowiadać życiowe prawdy zasłyszane przy wielkanocnym stole o tym, ze kredyt to zło największe i z 1,38% rocznym oprocentowaniem narobisz sobie tylko takich długów, że do końca życia będzie się za tobą ciągnęło i potem będziesz jeszcze brać kredyty zęby spłacać stare no bo jak to!!!! i nie potrafią zrozumieć, ze jak ktoś ma trochę oleju w głowie to nigdy do takiej sytuacji nie doprowadzi to nóż się w kieszeni otwiera.
    Ale Ty mówisz tylko i wyłącznie o sytuacji, gdzie bierze się kredyt dla zarobku poprzez lokatę czy inne, mało ryzykowne inwestycje (nie rozmawiam o innych rzeczach typu zakładaniu biznesu, inwestowanie w nieruchomości, bo 6000 PLN rocznie to jest całe nic przy takim pomnażaniu pieniędzy). Jeżeli ktoś ma wziąć taki kredyt, żeby mieć dodatkowe 600 PLN miesięcznie (bo przecież kto rezygnuje z taniego kredytu?) to chyba woli pożyczać / dostawać od rodziców czy dorobić gdzieś na boku aniżeli po tych 7 latach mieć 30.000 PLN do spłacenia.

    A o tym ten temat jest, bo autor raczej potrzebuje gotówki na bieżąco, a nie żeby inwestować. I nawet jak ten kredyt jest taki zajebisty to trzeba pamiętać, że jednak potem trzeba go spłacić. A nieswoje (w tym przypadku bankowe) pieniądze wydaje się najłatwiej. Dlatego nie rozumiem jak takich ludzi możesz nazywać zaściankowymi. Nie chcą, nie potrzebują, nie biorą.

    I argument "bo kto nie potrzebuje pieniędzy" jest nietrafny. Potrzebuję pieniędzy, ale jeżeli mam się z tym pierdolić i po 15 latach zarobić 3000 PLN to chyba podziękuję. Dlatego też pytałem jaki jest realny, możliwy, orientacyjny zarobek przy wsadzaniu tej kasy w 100% na lokatę.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 17-09-2014, 22:22

  9. #38
    Avatar Aver
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Tychy
    Posty
    6,370
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Ale nikt takich rzeczy tu nie wypisuje więc skąd twój ból dupy? Poza tym...




    to chyba zyjemy w innym swiecie bo ponad polowa studentow ktorych znam ma sytuacje materialna co najwyzej srednia

    a jak ktos nie ma ochoty na podniesienie swojego niskiego standardu zycia(pogratulowac) to moze wziac zeby
    a) zarobic
    b) po studiach miec 30k~~ na inwestycje/relokacje cokolwiek
    Zróbmy pewne założenia... kto w ogóle szuka takiego kredytu? Nie ludzie którzy mieszkają z rodzicami i studiują w swoim mieście - tylko Ci którzy muszą wyjechać/znaleźć lokum/kupować samemu jedzenie/inne rzeczy. Takie osoby;
    a) są na utrzymaniu rodziców + ew dorabiają w wakacje
    b) są na utrzymaniu rodziców + pracują jednocześnie studiując żeby nie wegetować
    c) są na utrzymaniu rodziców + dostają zapomogę(stypendia etc)
    d) inne kombinacje wymienionych u góry
    e)same się utrzymują
    Więc która z tych osób skusi się na kredyt? Wiedząc o jego następstwach? A wiemy, że 600zł które wpada od tak rozmyje się szybko - nie oszukujmy się - wraz ze wzrostem dochodu wzrastają wydatki.
    Oczywiście mówimy cały czas o studentach dziennych, bo zaoczni to całkiem inna bajka.

    a jak ktos nie ma ochoty na podniesienie swojego niskiego standardu zycia(pogratulowac)
    Niskiego standardu? Czekaj... 600zł miesięcznie jaką mi różnicę zrobi? Będę mógł kupować lepsze/więcej jedzenia? Kupić sobie dwie pary jeansów więcej miesięcznie? Mieć na parę(ew jeden) melanż więcej? Poza tym, czemu podnoszenie standardu ( jeżeli posiadanie większej ilości gotówki czy rzeczy które możemy za nie kupić to robi) jest takie ważne? Ktoś może powiedzieć "Zaraz, ale weźmy pod uwagę osoby którym ledwo starcza do końca miesiąca"

    a) zarobic
    Co zarobić? biorąc kredyt nic nie zarabiasz.

    b) po studiach miec 30k~~ na inwestycje/relokacje cokolwiek
    Po studiach nie mieć 30k. Odkładając to na konto wcale nie będziesz miał 30k na inwestycje tylko 30k i odsetki które musisz oddać bankowi.
    Poza tym 30k a otwarcie biznesu? To chyba mówimy o ściąganiu hurtowo majtek CK z Aliexpress...

  10. #39
    Avatar Ksabi
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    nibylandia
    Wiek
    32
    Posty
    772
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Aver napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Niskiego standardu? Czekaj... 600zł miesięcznie jaką mi różnicę zrobi? Będę mógł kupować lepsze/więcej jedzenia? Kupić sobie dwie pary jeansów więcej miesięcznie? Mieć na parę(ew jeden) melanż więcej? Poza tym, czemu podnoszenie standardu ( jeżeli posiadanie większej ilości gotówki czy rzeczy które możemy za nie kupić to robi) jest takie ważne? Ktoś może powiedzieć "Zaraz, ale weźmy pod uwagę osoby którym ledwo starcza do końca miesiąca"
    oj Aver nie przesadzaj nie mierz wszystkich swoja miara jezeli dla Ciebie 6 stowek to sa dwie pary jeansow / pare - EWENTUALNIE JEDEN :| melanz - to zazdroszcze sytuacji zyciowej, dla wielu studentow 6 stow roznicy to byc albo nie byc. a jak ubierasz sie w sieciowkach tanich to masz za to 6 par jeansow, jak chodzisz na domowki to z 10 melanzy, a przede wszystkim za 6 stowek to masz szame dla jednej osoby na caly miesiac albo w takich katowicach pokoj oplacony :p

    NIE OGLASZAM SIE W GRZE. JEZELI JEDNAK UWAŻASZ, ŻE ROZMAWIASZ ZE MNĄ, ZAWSZE PROŚ O POTWIERDZENIE NA FORUM POPRZEZ PW

  11. #40
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    34
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Aver napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zróbmy pewne założenia... kto w ogóle szuka takiego kredytu?
    Z moich doswiadczen wynika, ze kredyt studencki biora glownie osoby przedsiebiorcze, z ktora zdaja sobie sprawe z niskich kosztow tych pieniedzy. Wsrod nich wydzielilbym 2 grupy
    1. Dzieci robotnikow, ktore chca zainwestowac w siebie i wierza, ze pozyskane kredytem srodki zaowocuja wysokim wynagrodzeniem w przyszlosci
    2. Inwestorzy, czyli osoby finansujace swoje inwestycje za pomoca kredytu


    Oczywiscie nie robilem zadnych badan socjologicznych - to tylko moje luzne spostrzezenia, ktore nie koniecznie sa reprezentatywne :)

    Cytuj Aver napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co zarobić? biorąc kredyt nic nie zarabiasz.
    Biorac kredyt nic nie zarabiasz. Zarabiasz wydajac te pieniadze w odpowiedni sposob :)

    Cytuj Aver napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Poza tym 30k a otwarcie biznesu? To chyba mówimy o ściąganiu hurtowo majtek CK z Aliexpress..
    Nie kazdy biznes wymaga od razu milionow na start.
    87% miliarderow zaczynalo od pucybuta.

    30k + troszke sprytu wystarczy na zakup mieszkania na wynajem, ktore pozwoli zarabiac powyzej 10 tys zl rocznie.

    Kredyty sa dla ludzi madrych.

  12. #41

    Data rejestracji
    2012
    Posty
    287
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj Haan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    30k + troszke sprytu wystarczy na zakup mieszkania na wynajem
    Jestem bardzo ciekawy gdzie takie tanie mieszkania są. Ostatnio szukałem mieszkania do kupna w mieście ok. 50 tys ludzi i mieszkania (kawalerki) zaczynały się od 50 tyś i to nie w jakimś super stanie raczej pod nore podchodziły

  13. #42
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    34
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Oczywiscie chodzilo mi o 30k srodkow wlasnych i lewarowanie kredytem brakujacej kwoty.

    Do tego trzeba wykazac zdolnosc kredytowa, posiadac odrobine wiedzy i sprytu.

    Ja moje kupilem dysponujac mniej wiecej takimi srodkami. Teraz splacaja mi je najemcy i w sytuacji ekstremalnej (brak wolnych srodkow, utrata pracy itd) mieszkanie bedzie calkiem splacone za 9 lat. W sytuacji optymistycznej, na drugi rok kupuje drugie. Gdybym mogl tanio pozyskac 30k to pewnie kupilbym kolejne.

    A nieruchomosci to tylko jedna z wielu mozliwosci inwestowania.

  14. #43
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Ale tutaj raczej nie jest mowa o braniu kredytu studenckiego, gdzie dostajesz 30.000 PLN po 5 latach i dodatkowo masz swoje 30.000 PLN tylko o sytuacji, gdzie potrzebujesz 600 PLN miesięcznie.

  15. #44
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    34
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Moim zdaniem kredyt sam w sobie jest neutralny.

    Oceniam sposob jego wykorzystania. Jesli jest to kredyt inwestycyjny to ja takie cos uwazam za ciekawa opcje. Jesli jest to kredyt konsumpcyjny to mnie to nie interesuje.

    Alternatywny case study

    >19 letni Haan dostaje sie na Wyzsza Szkole Informatyki.
    >Bierze kredyt studencki i co miesiac kupuje obligacje, ktore sprzedaje po okonczeniu studiow.
    >Haan konczy studia, a dzieki temu, ze w trakcie studiow nie proznowal, znajduje prace jako Junior Informatyk, zarabia 3000 zl netto.


    Po studiach
    >Haan ma do dyspozycji 30,000zl zgromadzone w obligacjach oraz zdolnosc kredytowa na 180 tys.
    >Znajduje kawalerke za 120 tys zlotych, bierze kredyt na 30 lat, kupuje i wynajmuje.

    Rata kredytu studenckiego - 600zl
    Rata kredytu hipotecznego - 700zl
    Miesieczny zysk z mieszkania - 1100zl

    Jest do tylu 200zl miesiecznie, ale ma mieszkanie, za kilka lat splaci kredyt i sytuacja bedzie wygladac tak:

    rata kredytu stuenckieg o -0zl, splacony
    rata kredytu hipotecznego - 700zl
    miesieczny zysk z mieszkania - 1100zl (o ile w te kilka lat niezmienily sie ceny)

    400zl do przodu.
    Haan zyje skromnie i nadplaca kredyt 3 krotnie.
    Po kilku latach ma splacone mieszkanie i 1100zl miesiecznie.


    Haan to postac fikcyjna. Wszelkie podobieństwa do prawdziwych osób, miejsc i zdarzeń są przypadkowe.
    Ostatnio zmieniony przez Haan : 18-09-2014, 11:25

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. tytuł przelewy a wniosek o kredyt
    Przez Slyad w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post: 05-02-2016, 11:31
  2. kredyt gotówkowy
    Przez Mathew w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post: 19-12-2015, 23:16
  3. Umowa zlecenie a kredyt
    Przez Dawox w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 17-11-2015, 22:31
  4. Kredyt/pożyczka dla osoby niepracującej
    Przez pawelpawel1313 w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post: 16-04-2015, 20:42
  5. Pytanie o pozyczke, kredyt.
    Przez Rajan w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post: 06-05-2014, 17:25

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •