Ty no ale w Leonie jest osrany hujdex, o ile w ogóle jest 4x4. Ten sam problem ma TT i S38L, a to są akurat auta, które bardzo mi leżą (TT zwłaszcza), ale sensu nie mają ani trochę, bo A4B6 sobie je wpierdala na śniadanie ze swoim stałym napędem.
No bo pomyśl se tak. Kupujesz szybką furę za 16k, jeśli chodzi o Leona to nie jest mało kasy, w sumie Małyszówkę też kupisz w tej kasie i to z quattro (mniejsza o stan, bo to zawsze różnie bywa). Przyznaję, że przewagą Leona jest 2.8 V6, A4 nie ma tego silnika niestety, musi się ratować 1.8T, najlepiej oczywiście BEXem, ale niekoniecznie (choć to na pewno najlepszy silnik do modów i w ogóle najlepszy ze wszystkich 1.8T). Jest to jednak wielki chuj przy fakcie, że Audi ma stały napęd, a Leon haldex, który:
a) pewnie będzie zjebany,
b) tak czy siak działa se nie wtedy, kiedy chcesz.
Czyli dajesz 16k za Seata, którego jedynym plusem jest V6 o dużej pojemności (co gówno mu daje, bo BEX i tak go objedzie dzięki turbinie, już nie mówię o podłubanym, który na seryjnych gratach robi te 250 koni bez problemu), a za podobną kasę możesz mieć Audi z prawdziwym quattro.
Trzeba być serio fanatykiem Seatów żeby zrobić sobie taką krzywdę XD
PS A4 możesz mieć z 2.4 V6, jeśli komuś zależy na dźwieku, a nie na mocy, to ten silnik z quattro też jest super wyborem, ja bym chyba se takie coś wziął osobiście.
W sumie nie wiem czy w B6 V6 w ogóle szły z quattro, ciekawa sprawa, trza się dowiedzieć.
Zakładki