A więc tak:
Punto jest o tyle gorsze, że gnije zdecydowanie gorzej od obu moich faworytów, jak każdy stary i niezadbany Fiat może mieć mocno popierdoloną elektrykę (ale na szczęście dużo jej tam nie ma, niemniej falujące nagminnie obroty i wypadające zapłony nie będą specjalnie kojące). Silniki dobre, ale to samo można powiedzieć o Nissanie i Twingo. Poza tym jest zdecydowanie większe, przez to mniej zwinne, mniej dynamiczne, a do tego mniej wygodne (tak, jeździłem wszystkimi trzema autami).
Przypomnij mi co to Małyszówka, bo dla mnie to jest A4B6.
Lagunę 1 w fajnym stanie trudno dostać i tutaj nie chodzi o kasę. Ich po prostu zostało w chuj mało w stanie innym niż totalny szrot. W moim kompulsywnym przeglądaniu ogłoszeń w poszukiwania wszelakie szrotu zauważyłem tylko jedną wartą zakupu Lagunę. Jedną, za 3500 zł. Z działającą klimą i rzekomo bez rdzy (jestem w stanie uwierzyć). Pięknie się to prezentowało, długa litania wymienionych części, no ideał. Stała chyba prawie miesiąc aż się ktoś zlitował, a i tak pewnie sprzedała się ze sporą zniżką. Cała reszta Lagun to były jakieś zajechane strucle za niecałe 2k, które już na fotkach się rozlatywały. Dołóż do tego tragiczną awaryjność spowodowaną głównie wiekiem, ale i zmyślnymi rozwiązaniami i masz pełen obraz. No i na koniec - Safios nie chce takiego dużego auta.
PS Megane I to dokładnie ta sama historia co z Laguną, z tą różnicą, że jest ich więcej i jest szansa na coś fajnego w okolicach 2,5k, nawet jedno takie mam w Tychach obecnie.
Corolla natomiast to dobry pomysł i na pewno warto się nad nią pochylić. Albo może inaczej, pochylić nad marką, bo Yaris będzie tutaj lepszy. Silniki na łańcuchu, mniejsze i wygodniejsze w miejskiej eksploatacji auto, powinno również być przy tym tańsze, zdziwiłbyś się ile potrafi kosztować utrzymanie zwykłej E11 (znajomy ze studiów ma i trochę mi naopowiadał, ogólnie włożył sporo w to auto, same kwestie eksploatacyjne, a kupił naprawdę super egzemplarz za sporą jak na tamte czasy kasę). Tak, Yaris to jest opcja, ale zdecydowanie bliżej 7k niż 5k, nie mówię nawet o czymś tańszym, bo akurat to auto trzyma cenę baaardzo dobrze (i ma ku temu powody, to naprawdę genialny wóz, szczególnie Verso).
Polonez - bez komentarza kurwa, powinienem ci wypierdolić banuwe za trolling.
Zakładki