Reklama
Strona 112 z 664 PierwszaPierwsza ... 1262102110111112113114122162212612 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1,666 do 1,680 z 9948

Temat: Co w kole piszczy - luźne rozmowy na temat motoryzacji

  1. #1666
    Avatar Urlak
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    5,588
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    https://www.youtube.com/user/HondaVideo


    Ale zajebista Reklama dla nie kumatych można lub nie trzymać "R" podczas oglądania bo są dwa filmy xd
    Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny

  2. #1667
    Avatar Exequt'er
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Szczecin
    Wiek
    28
    Posty
    1,653
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Jak jest możliwość wjechanie w lukę to czemu nie! Nie lubię stać w korkach, więc wykorzystuję takie okazje, ale nie szukam ich na siłę.

  3. Reklama
  4. #1668
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    5,066
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Urlak napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    https://www.youtube.com/user/HondaVideo


    Ale zajebista Reklama dla nie kumatych można lub nie trzymać "R" podczas oglądania bo są dwa filmy xd
    Rzeczywiście świetna, z dobrym pomysłem.

  5. #1669
    Avatar Royal Malereusea
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    21
    Posty
    584
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Mam rozumieć, że Ci którzy zignorowali temat jeżdżą w sznurku ;)?
    Dalej nie mogę zrozumieć skąd tyle nienawiści..

    A co do reklamy. Komputer mi się wiesza przy niej, więc naprawdę musi być z rozmachem :P


    Celem wojny nie jest umrzeć za ojczyznę, tylko sprawić by tamci skurwiele zginęli za swoją.
    G. C. Patton

  6. #1670
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    5,066
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Royal Malereusea napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mam rozumieć, że Ci którzy zignorowali temat jeżdżą w sznurku ;)?
    Dalej nie mogę zrozumieć skąd tyle nienawiści..
    Zależy od tego czy się spieszę i jak bardzo chce mi się kombinować. Często się gdzieś upycham, żeby nie marnować czasu, ale jak nie ma takiej potrzeby, to wlokę się za resztą ;p

  7. #1671

    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Poznań
    Posty
    964
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    @Astinus ;
    Ja już nawet jak się nie spieszę, to nie potrafię się wlec za resztą. Za bardzo denerwuje mnie takie mulenie w sznurku i ciągłe patrzenie na zamulaczy :D

    Muszę się gdzieś wcisnąć, jakoś kogoś wyprzedzić. Czasem na mnie trąbią też, ale leje na nich.
    Swoją drogą zauważyłem pewien fenomen na Wielkopolskich drogach... Osoby kierujące Clio w dużej większości nie potrafią jeździć :D przypadek? :D

  8. #1672
    Avatar Justakas
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Azeroth
    Posty
    1,069
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Royal Malereusea napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mam rozumieć, że Ci którzy zignorowali temat jeżdżą w sznurku ;)?
    Dalej nie mogę zrozumieć skąd tyle nienawiści..

    A co do reklamy. Komputer mi się wiesza przy niej, więc naprawdę musi być z rozmachem :P
    Bardzo wyolbrzymiasz z tą nienawiścią. Po prostu kogoś zdenerwowałeś, a Ty mówisz już o nienawiści. Miałem podobną sytuacje wczoraj na dworcu w Poznaniu. Czekam obładowany w kolejce z 20 minut, każdy kolejny kupujący robi sobie z kasy informacje wypytując o perony etc... (mi nigdy kupno biletu nie zajęło więcej niż 20 sekund). W końcu jestem już prawie przy kasie a widzę, że na cwaniaczka podbija od boku typek i zagaduje do dziewczyn które kupują bilet. One odchodzą, ja ruszam w stronę kasy a ten frajer prosi kasierkę o bilet na TLK patrząc na mnie krzywym uśmiechem. Oczywiście miał w dupie co do niego mówię, na szczęście kasierka powiedziała, żeby stanął w kolejce i wielce oburzony klnąc pod nosem poszedł spróbować szczęścia dalej. Tak mniej więcej widzę ludzi wpychających się na krzywy ryj.

    Ja nie jeżdżę w sznurku. Po prostu jeżdżę, stosuje się do przepisów, znaków poziomych i pionowych, sygnalizacji świetlnej. Jeśli widzę zagubioną duszę to mrugnę światłami i machnę ręką. Nie trąbie nie klnę na ludzi jak coś odpierdolą bo to mi nic nie da. 6 lat za kółkiem i nie spotkałem się z nienawiścią ani zazdrością na drogach w moim mieście.

  9. #1673
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    5,066
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Celesta Slayer napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @Astinus ;
    Ja już nawet jak się nie spieszę, to nie potrafię się wlec za resztą. Za bardzo denerwuje mnie takie mulenie w sznurku i ciągłe patrzenie na zamulaczy :D

    Muszę się gdzieś wcisnąć, jakoś kogoś wyprzedzić. Czasem na mnie trąbią też, ale leje na nich.
    Swoją drogą zauważyłem pewien fenomen na Wielkopolskich drogach... Osoby kierujące Clio w dużej większości nie potrafią jeździć :D przypadek? :D
    Ja sobie włączam muzykę i relaks w aucie, szkoda mi nerwów, więc jeśli nie trzeba, staram się unikać stresujących sytuacji ;p

    Cytuj Justakas napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja nie jeżdżę w sznurku. Po prostu jeżdżę, stosuje się do przepisów, znaków poziomych i pionowych, sygnalizacji świetlnej. Jeśli widzę zagubioną duszę to mrugnę światłami i machnę ręką. Nie trąbie nie klnę na ludzi jak coś odpierdolą bo to mi nic nie da. 6 lat za kółkiem i nie spotkałem się z nienawiścią ani zazdrością na drogach w moim mieście.
    Ja czasem zatrąbię i zbluzgam, no ale to nie tych, którzy popełnią jakiś tam błąd z serii tych, które zdarzają się każdemu. Objeżdżam tych, którzy robią coś na chama, ryzykując przy tym swoje i moje zdrowie. Nie zauważyć czy się przeliczyć - ok, rozumiem, ale jak ktoś patrzy na mnie, widzi mnie i mimo tego wjeżdża mi na pas, bo (najczęściej) jedzie jakąś drogą furą, to najchętniej bym w niego wjechał.


    A jakie mieliście najgorsze doświadczenie na drodze? Ja, całkiem niedawno, pożyczyłem od ojca jego Audi A6 c5 w automacie i przeliczyłem się trochę z ilością benzyny w baku... Samochód zatrzymał mi się na środku skrzyżowania Piłsudskiego i Śmigłego Rydza (jedno z największych w Łodzi), wrzuciłem parking, żeby na nowo odpalić, ale się nie udało. Do tego momentalnie padł zdychający od dawna akumulator, włączyła się blokada skrzyni, wynikiem czego nie mogłem nawet zepchnąć tego auta nigdzie dalej... Szczęśliwie zatrzymałem się tak, że przyblokowałem jedynie jeden pas dla skręcających w lewo (chociaż mieli objazd). No i mega fart, że nie jeżdżą tam teraz tramwaje przez budowę trasy W-Z, bo zablokowałbym ich ruch na dobre półtorej godziny xD Godzinę ponad czekałem na kolegę, który podjechał swoją Pandą, z której wyciągnęliśmy aku i z niego odpaliliśmy Audi. Starczyło akurat na tyle, żebym wrzucił neutral i zepchnęliśmy tego klocka na buspas za skrzyżowaniem ;d
    Co ciekawe, przez cały ten czas, jak tam stałem, tylko jeden koleś - też młody - zatrzymał się i zapytał mnie czy mi nie pomóc. Straszne... Chociaż straszniejsi są idioci, którzy widzą, że stoję na awaryjnych na ich pasie, mają łatwy i bezpieczny objazd, a i tak walą prosto na mnie z kurwami na ustach, żeby zaraz wjebać się ludziom na drugi pas skręcający w lewo. Nie czaję tego.

  10. #1674
    Avatar Royal Malereusea
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    21
    Posty
    584
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Ja bluzgam tyle w samochodzie, że pewnie zaktualizowalibyście swoje słownictwo będąc pasażerem. Wkurwia mnie to, jak burak stanie na prawym pasie, przy zielonej strzałce wówczas gdy środkowy jest pusty. Wkurwia mnie, jak ludzie nie zwalniają przed przejściem dla pieszych, jak jeżdżą z za wysoko ustawionymi światłami oślepiając wszystkich, albo z ksenonami z allegro za 40zł. Pomijając już oczywiście takie sytuacje jak stanie baran 500 metrów przed końcem pasa z kierunkowskazem i z drugiej strony wkurwia mnie to, że nikt takiego barana nie puści. Czy też babcie, dziadkowie bądź głupie blondyny jadące 40km/h lewym pasem bo gada przez telefon i nie ogarnie się pomalować, prowadzić i plotkować. Wymuszanie wyjazdu z miejsca parkingowego, czy piesi wbiegający na ulice w słuchawkach i zaślepkach na oczach jak koń. Na pewno znalazłbym jeszcze więcej powodów dla których bluzgam za kierownica, ale już nie będę tak się tutaj pocił.

    Co do historii na drodze, takich jak Ty Astinus miałem setki. W tym tygodniu z 4 razy jebnął mi przewód wodny zostawiając widowiskową chmurę dymu i soczystą kałużę pod autem. Oczywiście nikt nawet nie zapytał czy potrzebna mi jakaś pomoc. Już się nauczyłem, że na innych nie ma co liczyć.

    Z takich lepszych akcji to mogę opowiedzieć jak kiedyś jechaliśmy zrobić prezent koleżance i kupić jej pierwsze auto. Wyszukany Ford Fiesta za nietuzinkową kwotę jednego tysiąca złotych. Pojechaliśmy po niego 60km od domu, wyruszając o godzinie 20. Nic nie oglądaliśmy nawet bo to w końcu auto za tysiaka więc zapłaciliśmy i w drogę. Niestety Fordzik po drodze się rozkraczył, a żeby dostać linkę holowniczą musiałem uderzyć ~10km dalej na stację. Linkę zdobyłem około 1szej w nocy. Głodni, zmęczeni i wystraszeni ciemnego lasu czuliśmy się zbawieni. Szybkie podłączenie Forda pod hak przedni i równie szybkie podłączenie linki do Astry.. Pojebałem tylko oczka i zamiast zaczepić o oczko holownicze podłączyłem pod .. Instalację gazową. Ja pojechałem, oni zostali w miejscu. Wystraszony wybiegłem w chmurę LPG która nabierała na silę coraz mocniej. Uciekłem do Forda i z płaczem w oczach wiedziałem, że zaraz to wszystko jebnie. Całe szczęście nie jebło, a ja nie byłem na tyle obeznany, żeby wiedzieć że mogę dalej jechać na benzynie więc czekaliśmy na ojca kolegi do 3ciej w nocy żeby holował 2 auta. Udało mu się, karawana aut na lince szczęśliwie dojechała do domu :P


    Celem wojny nie jest umrzeć za ojczyznę, tylko sprawić by tamci skurwiele zginęli za swoją.
    G. C. Patton

  11. #1675
    Avatar Justakas
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Azeroth
    Posty
    1,069
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    pożyczyłem od ojca jego Audi A6 c5 w automacie i przeliczyłem się trochę z ilością benzyny w baku... Samochód zatrzymał mi się na środku skrzyżowania Piłsudskiego i Śmigłego Rydza (jedno z największych w Łodzi), wrzuciłem parking, żeby na nowo odpalić, ale się nie udało. Do tego momentalnie padł zdychający od dawna akumulator, włączyła się blokada skrzyni, wynikiem czego nie mogłem nawet zepchnąć tego auta nigdzie dalej..

    Cytuj Royal Malereusea napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    W tym tygodniu z 4 razy jebnął mi przewód wodny zostawiając widowiskową chmurę dymu i soczystą kałużę pod autem. Oczywiście nikt nawet nie zapytał czy potrzebna mi jakaś pomoc. Już się nauczyłem, że na innych nie ma co liczyć.
    Mam nadzieje, że nie mówicie tego z pretensjami. Ja wiem, ludzie bezduszni różnie to bywa, ale chyba widzicie, że za tym wszystkim stoi wasza głupota i niedbalstwo.

  12. #1676
    Avatar Royal Malereusea
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    21
    Posty
    584
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Tutaj nie chodzi o pretensje, a tym bardziej o niedbalstwo. Poniektóre przewody mają te 25 lat bo są oryginalne więc ciężko, aby żaden nie pękł. A wymiana ich wcale nie jest taka prosta, jakby się wydawało. Tym bardziej dostanie takich przewodów. Muszą być przecież odpowiednio wyprofilowane. Wymieniłem już chyba z 5, może 7 i zostało mi naprawdę niewiele. Poza tym, wiadomo że zawsze może się coś zepsuć z nienacka. Pojedziesz teraz na święta do babki i w trasie jebnie Ci pasek klinowy. Twoja wina? Przecież mogłeś wymienić, ale z drugiej strony mechanik mógł krzywo go założyć i po 50km się po prostu przeciął. Złapanie kapcia, kamień który przestrzeli chłodnicę, czy awaria włącznika świateł w środku nocy. Takie rzeczy są przypadkowe i nie jesteś w stanie przewidzieć kiedy to nastąpi, szczególnie jak jeździsz starym autem. Ja bardzo często wale w palnik na tyle, że wskazówka obrotomierza przytula 7rpm, myślisz że ten motor wiecznie będzie wytrzymywał takie pociski?

    Co do benzyny się nie chce nawet wypowiadać.. Dla mnie jak pali się żyd to koniec podróży. Ciekawe co by stary Ci powiedział jakby przyszło mu wymieniać zatartą pompę paliwa w tym audi..


    Celem wojny nie jest umrzeć za ojczyznę, tylko sprawić by tamci skurwiele zginęli za swoją.
    G. C. Patton

  13. #1677
    Avatar Justakas
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Azeroth
    Posty
    1,069
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Prawda jak zawsze leży gdzieś po środku. To jest temat rzeka, ale jestem pewien, że u nas większość takich przypadków to właśnie głupota, niedbalstwo, niewłaściwa eksploatacja. Zapierdalanie swoją leciwą astrą jak przecinak to taki sobie przykład.

  14. #1678
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    5,066
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Royal Malereusea napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co do benzyny się nie chce nawet wypowiadać.. Dla mnie jak pali się żyd to koniec podróży. Ciekawe co by stary Ci powiedział jakby przyszło mu wymieniać zatartą pompę paliwa w tym audi..
    Nic by nie powiedział, bo z takim stanem benzyny dał mi to auto i mnie o tym nie uprzedził, a mojego galanta pożyczył jego kolega, także nie miałem zbytnio innego wyjścia jak wsiąść i jechać. Nie dojechałem nawet na najbliższą stację.
    O akumulatorze wiedziałem, że jest słaby, no ale nie sądziłem, że aż tak, żeby padł po kilkunastu sekundach na awaryjnych i nie chciał odżyć. Gdybym wiedział, to bym wsiadł w tramwaj ;d


    @
    Cytuj Justakas napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mam nadzieje, że nie mówicie tego z pretensjami. Ja wiem, ludzie bezduszni różnie to bywa, ale chyba widzicie, że za tym wszystkim stoi wasza głupota i niedbalstwo.
    No ale oni nie wiedzieli przecież, że to moja wina ;d Ja jak mam chwilę, to się zatrzymuję, żeby zapytać czy nie pomóc jakoś. Pewnie, że nie zawsze ten czas jest, ale stałem na tym skrzyżowaniu ponad godzinę, tysiące aut mnie minęły i tylko jeden kierowca się zatrzymał. Gdyby nie kolega, który mógł po mnie przyjechać, to nie mógłbym nic zrobić z tym autem. Nawet gdyby mi się nie włączyła ta blokada skrzyni, to samemu i tak bym nie zepchnął półtoratonowego kombi.
    Ostatnio zmieniony przez Astinus : 31-10-2014, 20:25

  15. #1679
    Avatar Justakas
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Azeroth
    Posty
    1,069
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Zapytał byś paru przechodniów i na pewno by nie odmówili pomocy. Zawsze mogłeś coś zrobić np. zadzwonić po lawetę.

  16. #1680
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    5,066
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Justakas napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zapytał byś paru przechodniów i na pewno by nie odmówili pomocy. Zawsze mogłeś coś zrobić np. zadzwonić po lawetę.
    Nie no, to - to wiadomo, że by się zrobiło, gdyby nie było innego wyjścia. Mnie wtedy wystarczyłby ktoś z kablami albo linką, żeby wrzucić luz i zepchnąć/pociągnąć auto na bok. No ale niestety, "umiesz liczyć? licz na siebie"

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Luźne rozmowy na siłce
    Przez jacket w dziale Sport i zdrowie
    Odpowiedzi: 9613
    Ostatni post: 17-04-2024, 10:27
  2. Luźne rozmowy na tematy serwera
    Przez Crus w dziale Tibiantis Online
    Odpowiedzi: 2575
    Ostatni post: 30-01-2024, 19:16
  3. Odpowiedzi: 2506
    Ostatni post: 22-05-2022, 16:22
  4. Luźne rozmowy na siłce - archiwum
    Przez chemik w dziale Sport i zdrowie
    Odpowiedzi: 39179
    Ostatni post: 09-06-2016, 11:14
  5. Odpowiedzi: 10019
    Ostatni post: 12-01-2014, 13:52

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •