t0bby napisał
dwa lata temu kolega kupił b6 1.9 asz za 10 tyś. Do roboty był cały przód - zderzak, lampy, chłodnica, pas przedni, maska. Całość wyszła mu 13 z malowaniem.
Ale o czym Ty mówisz? Wiadomo, że rozbite auta kupuje się bardzo tanio i często robi się je za mały pieniądz. Nie zmienia to faktu, że auto było bite i to jest normalna cena.
t0bby napisał
2.5 tdi kupisz o wiele taniej niż te 14, z tym, że silniki strasznie drogie w utrzymaniu.
Ale kto mówi o 2.5TDI? Przecież tego się nie kupuje, wie to każdy średnio rozgarnięty grejpfrut.
t0bby napisał
Z kolei inny znajomy znalazł 3.0Q na full opcji za 20, prosto ze Szwajcarii. Więc nie mam pojęcia skąd takie pojęcie o cenach ;) Za 17 (o których mówiłeś), to można wyrwać tedeika z Q na fullu
No 3.0 benzyna za 20 tysięcy to nie jest żaden wyczyn, jedynie to, że te auta są dość rzadkie.
No i wiadomo, że można za 17 dostać 1.9TDI z Quattro, ale słowo klucz to MOŻNA. Wszystko jest możliwe, ale to rynek aut używanych i trzeba mieć szczęście + regularnie przeglądać oferty. Prawda jest taka, że Quattro to jednak zazwyczaj wyższy przedział cenowy niż 17 tysięcy (mówię o dobrze utrzymanych autach, z niekręconymi licznikami itd.).
Właściciele dobrych B6tek wiedzą co mają i chcą w granicach 20 tysięcy, niektórzy nawet więcej (dużo więcej, pod 25 idą roczniki 2003/4). Ja widziałem kilka w granicach 20 tysięcy i żadna nie była warta zakupu, za dużo cudów. Te tańsze już z ogłoszenia zionęły porażką, a więc no, wiadomo.
t0bby napisał
Najwyraźniej właściciele 154 aut poniżej 15tyś mają coś na sumieniu?:)
No, np. masa aut z magicznym przebiegiem ~190 tysięcy.
Błagam Cię...
Zakładki