haxigi napisał
Nie wiem czy ktos z was jezdzil escortem mk7, ale no ja jestem pelen ppdziwu dla ukladu kierowniczego w tym aucie. O ile w roverze kazda koleina na oponach 195/55 byla odczuwalna w sciaganiu kierownicy i efekcie autopilota, drganiu kierownicy w e46 po najechaniu na wyboje i dziury tak w tym fordzie jest jakas magia z przyszlosci. Jezdzilem wieloma autami i zadne nie prowadzilo sie tak komfortowo(ppd wzgledem kierowania). Bmw swoje wspomaganie ma porownywalne do autobusu solaris. Jest bo jest, ale ciezsze niz w innych autach by dac lepsze czucie auta przy wyzszych predkosciach blabla, co jest jakas totalna bzdura, bo powyzej 120kmh auto robi sie tak samo wrazliwe jak bujajace audi a4 b5 i jego gumowe zawieszenie, czy rover 420 ktory przy 160 mial wyjebane po czym jechal, wszystko stawalo sie nagle proste. Ford niezaleznie od predkosci ma taki sam poziom wspomagania i kompletnie nic nie przenosi sie na kierownice. Tak dobrze mi sie nim kolejny raz jechalo, ze az zal mi bylo wysiadac. 1.9td moze demonem predkosci nie jest, ale daje niezla frajde z przyspieszania na 3 - 4 biegu w predkosciach 60 - 100. Niesamowicie szanuje to auto :)
Brzmi jak moje Bravo, polecam się przejechać i poczuć taką błogość jak w Escorcie ;)
A ten 1.8 dieselek jest bardzo fajnym silnikiem, tak samo jak moje 1.2 (dynamika dość podobna, chociaż wiadomo - diesel zawsze ciut lepszy).
Niestety te Fordy gniją na potęgę, straszna szkoda, kumpel ma bardzo zadbanego, ale progi i nadkola to już niemal historia i też musi zmieniać ;/
Zakładki