Sprawa wyglada tak. Siedzialem z kumplem w aucie, obok kola 6g znalezli odrazu przeszukanie. Zeznalem ze po wysikaniu sie przyciagnal moja uwage worek ktory lezal w trawie, otworzylem go i ku mojemu zdziwieniu okazalo sie tam ziolo, w tym momencie wjechal na parking radiowoz i swiecil dlugimi, przestraszony odrzucilem worek w strone auta w ktorym pilismy piwo, nerwowo wstalem i wsiadlem do samochodu. Nie przyznalem sie do posiadania tylko do tego ze znalazlem w momencie przyjazdu i bylem zdziwiony.
Jestem uczniem liceum w tym roku matura, niezle oceny, planuje zapisac sie do wolontariatu i w tym roku jeszcze bardziej przylozyc sie do nauki.
Bede mial sprawe w sadzie, podlegam juz pod prokurature, mam 17lat. Oczywiscie, bede dzialal z adwokatem z wysokiej polki.
Czy jest mozliwosc na uniewinnienie?
Zakładki