Witam wszystkich :) Ciesze sie ze wkoncu zrobilem konto tutaj, bo tak czesto tutaj siedze i przegladam, ale nigdy nie zdecydowalem sie jakos samemu sie odezwac, w sumie smiesznie wyszlo ze akurat pierwszy raz odezwe sie w tym temacie ale coz, roznie bywa ;d
A wiec mam taka sprawe, ogolem z laska jestem pare miesiecy, ogolem na poczatku fajna sprawa dosyc byla, duzo ze soba pisalismy, rozmawialismy, spotykalismy sie ogolem cud miod malina. Problem lezal jednak w tym ze dziewczyna byla dosc niesmiala i o zadnych jakichs sprawach lozkowych moglem zapomniec na pewno na bardzo dlugi czas, bo strasznie sie tego wstydzi. Ostatnio tez jednak wyniknelo tak, ze czesto sie dosyc klocilismy, nawet o zwykle gowna bez znaczenia, potrafilismy sie pogodzic na dzien i potem znowu kolejnego dnia sie klocic. Chcialem to wszystko jakos zalagodzic czy cos. W miedzyczasie bylismy razem na imprezie urodzinowej kumpla na domku no i jak poszlismy spac to zaczalem bardziej sie do niej dobierac, gdzie na poczatku jeszcze w miare jakos szlo, a po jakiejs chwili chyba dotarlo do niej co robie. I tu najlepsza akcja jest, po wszystkim chyba miala do mnie jakis zal wiekszy ze to zrobilem i z rana poklocilismy sie jeszcze ostrzej. W sumie nie wiem co dalej troche z tym robic bo sie nie odzywamy do siebie jakis czas, uznalem ze mam dosc tych klotni i wszystkiego z nia zwiazane, bo nie powiem miala czasami kiedys takie odpaly ze potrafila przyczepic sie do mnie o byle gowno (a to ze dzis sie nie zobaczylismy, a to ze do mnie nie piszesz inne pierdolenie) I tak w sumie jest od jakiegos tygodnia, zaden do drugiego sie nie odezwie, ja chyba w tej sytuacji pierwszy nie zamierzam, niech wkoncu ksiezniczka troszke ogarnie swoje emocje, ale jednak wolalbym zapytac o zdanie paru ludzi ;p
Co zatem sadzicie?
Zakładki