Czym mogę się dobijać czując kurewski głód? Znowu nażarłem się owoców a jak dorwałem się do Hitów to pochłonąłem dwie paczki XXL bez zastanowienia. O co może chodzić? Czy może to być wina źle dobranej diety? Jestem na redukcji więc tak powinno być. Wydaje mi się jednak, że moje jedzenie może być niewystarczające przez co ciągle męczy mnie głód. Ale czy uczucie głodu=zmęczenie/chęć zjedzenia? Dodam, że po śniadaniu(około godz. 8-9), gdzie wrzucam tłuszcze jest najlepiej. Później(około 12-13) kolejne 3 posiłki to klasyk 75g ryżu/płatków owsianych/kaszy + przeważnie kurczak 100g(wchodzą co godzinę) i zawsze jakieś warzywa(kukurydza, papryka, marchewka, brokuł, buraczki etc. ) Zawsze po drugim posiłku dopada mnie największy głód, kolejny wraca około 23-24 tak jak teraz i jest nie do zniesienia. Czy możliwym jest też, że brakuje mi jakiegoś minerału? Dodam, że z każdego treningu wychodzę z koszulką, z której mogę wyciskać wodę
Zakładki