SzalonyMes napisał
Mnie do szczęscia wystarczyłoby te 3 tys miesiecznie na reke i mógłbym sobie spokojnie zyc, fajnie by było wiecej, ale nie potrzebuje szalenstw, jestem człowiekiem, który szanuje pieniadz i jak nie mam potrzebnych wydatków, to nie przepierdalam pieniedzy na glupoty typu fast food codziennie na miescie(wiadomo czasem sie zje) czy jakies zbedne rzeczy.
Ale mówienie, że 10k w 2 miesiace to mało, to ja wymiękam.
Bo to mało,jeśli pracujesz np w wakacje tak jak ja. Pojechałem do niemiec na pieczarki. Miałem za zadanie odbierac skrzynki od zbieraczek i układac je na palete a potem odwozic je do chłodni. Niby robota łatwa,ale na raz trzeba było brac po 12-16 skrzyń,jedne ważyły 1kg inne niebieskie 2kg.Miałem co prawda mały wózek na którym mogłem kłaśc skrzynie i tak je transportowac na palete ale był taki zapierdol,że nie miałem czasu wyjśc na przerwe. Praca 7 dni w tygodniu w zależności od tego ile pieczarek urosło. Był jeden tydzień,gdzie pracowałem po 7 h dziennie ale poza tym to średnia czasu wynosiła 14 h !! do tego 3 przerwy po 15 minut, robota od 5:50 więc pobudka o 4.40, czasami spałem po 3 h, bo zanim się wykąpałem i zjadłem po robocie to tyle czasu zostawało, w dodatku płacili 5.50 euro na godzine.Zarobiłem 11 k przez dwa miechy ale zarobek nie był proporcjonalny do wysiłku.(nie było nawet przerwy obiadowej,jak nie zrobiłem kanapek to cały dzień głodowałem,były takie dni,że nie miałem czasu do sklepu podjechac bo kończyliśmy o 23 więc opierdalałem chleb z dzemem ;/)
Zakładki