Reklama
Strona 76 z 252 PierwszaPierwsza ... 2666747576777886126176 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1,126 do 1,140 z 3770

Temat: Jak wyglada praca w... Opisz swoje doswiadczenia

  1. #1126
    Avatar mTr
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Olsztyn
    Posty
    278
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    pracował ktoś może przy układaniu czy tam jak to się nazywa wykładzin ? Z czym to się je, czy bez kwalifikacji sobie poradzę ?

  2. #1127
    Avatar Moonej
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Leszno
    Wiek
    29
    Posty
    547
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Od 29 czerwca do 25 września pracowałem w Holandii przez agencję Flex Specialisten Tempsolution. Pracując 40h tygodniowo, bez niedzieli i nocek zarabiałem około 130 euro za 5 dni roboczych. Jestem na wiekowce(1994) więc było to 5.95 na rękę. Kiedy jeden dzień nie było mnie w robocie, odciągneli mi 70 euro, czyli dostałem 50, co jest według mnie poprostu złodziejstwem. Warunki mieszkaniowe jakie zapewniali były fatalne, przez 3 miesiące trzymałem ubrania na/w walizce bo nie moggliśmy się ich doprosić o nową szafę do pokoju który zamieszkiwały trzy osoby, grzyb na ścianach był obecny w każdym domku. Dało się coś odkładać, ale nie było tego wiele. W Holandii prawie wszyscy ludzie (rowiez ci starsi) rozumieją język angielski, więc z komunikacją tam nie ma problemów.
    Chcesz do pracy do Holandii? Najlepiej z jakimś znajomym/dziewczyną jako para, po pół roku dostaje się podbitke o 1,3 euro minimum a po 1,5 roku wyrownanie do placy minimalnej. Miszkania prywatne to koszt od 600 do 1200 euro/miech, wiec jesli 3 osoby w wieku 23 lat (tutaj konczy sie wiekowka, jest ona liczona rocznikowo, skacze zawsze od stycznia) ida na prywatne za 900 euro miech to wychodzi po 300 euro miesiacznie z tym, ze od agencji dostaje się jeszcze dofinansowanie w wysokosci 120 euro/miech tak więc płacimy za domek 180 euro miesiecznie przy zarobkach 400 euro bez nocek/niedzieli do nawet 600 euro z. Jedzenie to koszt 40-50 euro tygodniowo tak że spokojnie można odkładać nawet po 1200 euro miesięcznie. Czy warto? Sami musicie sobie odpowiedzieć, według mnie TAK :)
    Ostatnio zmieniony przez Moonej : 29-09-2014, 19:08

  3. Reklama
  4. #1128
    Avatar Belzebub666
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    889
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    Cytuj Madduro napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jeszcze rozumiem jeśli ktoś ma jakieś specjalistyczne wykształcenie albo umiejętności, ale wyjeżdżać i zapierdalać w fabryce albo rzeźni to imo tragiczny pomysł, chyba że faktycznie jedzie się na ~3 miesiące, a potem wraca.
    Ja nawet tyle nie wytrzymałem XD Po miesiący wróciłem do domciu. Robiłem za lojfra w niemieckiej fabryce pieczarek. Nosiłem skrzynie, czyściłem magazyn, rozrzucałem korzenie po halach, pierwsze trzy dni robiłem po 17 h !!!!!!!!!!!!!!! ledwo żyłe, jeśc nie miałem kiedy, tylko bułki na przerwie wpierdalałem, potem było lżej bo przez tydzień robiłem po8 h oczywiście w każdy dzień do roboty, bez wolnego, ale ostatnie dwa tygodnie to zapierdol po 14-15 h bo pieczarki tak rosły szybko, pobudka o 4.20, wyjazd z domku o 5.00 o 5.50 do fabryki się wchodziło, zarobiłem przez miecha na czysto 1020 euro, jak dla nie chuj nie pieniądz bo za przejazd przewoznik wziął 300 w jedną i 280 w drugą, dotego żarcia trza było kupic przed wyjazdem, nie polecam ogólnie

  5. #1129
    Avatar Ruis
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    369
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Moonej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Od 29 czerwca do 25 września pracowałem w Holandii przez agencję Flex Specialisten Tempsolution. Pracując 40h tygodniowo, bez niedzieli i nocek zarabiałem około 130 euro za 5 dni roboczych. Jestem na wiekowce(1994) więc było to 5.95 na rękę. Kiedy jeden dzień nie było mnie w robocie, odciągneli mi 70 euro, czyli dostałem 50, co jest według mnie poprostu złodziejstwem. Warunki mieszkaniowe jakie zapewniali były fatalne, przez 3 miesiące trzymałem ubrania na/w walizce bo nie moggliśmy się ich doprosić o nową szafę do pokoju który zamieszkiwały trzy osoby, grzyb na ścianach był obecny w każdym domku. Dało się coś odkładać, ale nie było tego wiele. W Holandii prawie wszyscy ludzie (rowiez ci starsi) rozumieją język angielski, więc z komunikacją tam nie ma problemów.
    czekaj czekaj, czyli zarabialas troche ponad 500zl tygodniowo? Co daje lekko ponad 2k miesiecznie i mowisz ze sie oplaca wyjezdzac?

  6. #1130
    Avatar Egi
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    2,642
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Hehs, ja w robotach budowlanych w niemczech mialem 100 euro dniowki(10h roboczych) + ofc odjac od tego paliwo, mieszkanie, zarcie, no ale tak 85euro mozna bylo dziennie zarobic i nie uwazam, ze to jakas zajebista stawka a za tyle tygodniowo to bym nawet tam nie jechal ;d

  7. #1131
    Avatar Moonej
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Leszno
    Wiek
    29
    Posty
    547
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj Ruis napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    czekaj czekaj, czyli zarabialas troche ponad 500zl tygodniowo? Co daje lekko ponad 2k miesiecznie i mowisz ze sie oplaca wyjezdzac?
    Z tego co napisałem spokojnie można wywnioskować, że nie opłaca się na wiekówce, jeśli jedziesz sam.
    Ostatnio zmieniony przez Moonej : 29-09-2014, 19:09

  8. #1132
    Al Pacino

    Domyślny Moje doświadczenia z pracą.

    Witam, chętnie dołącze się do tematu i wniosę swoje 5 groszy.
    Doświadczenia z pracą mam nikłe w porównaniu do niektórych tutaj, ale 18 kończę dopiero za miesiąc.
    Mieszkam nad morzem w miejscowości czysto turystycznej z dużym naciskiem na gastronomie (poza sezonem ciężko o pracę dla kogoś uczącego się w liceum).
    Z powodów finansowych (ojcu firma zbankrutowała) nie miałem pieniędzy na wyrobienie książeczki sanepidowskiej, zatem musiałem szukać pracy która tego nie wymaga.
    Postanowiłem roznosić gotowaną kukurydzę na plaży. Kupiłem karton mrożonej kukurydzy. Pożyczyłem lodówke i na plażę hej.
    Plusy?
    -Zarobki, w 3 dni pracując po MAX 2-3h zarobiłem jakies 170 zł (rekordzistka zarobiła przez równy miesiąc 6,800 na czysto)
    -Praca na słońcu(to też minus może być), szum fal, dziewczyny itp
    -CZASAMI fajni ludzie, czasami
    Minusy?
    -Jak pracujesz u kogoś to musisz chodzić przez 6-8 godzin z lodówką która waży +/- 15kg(?) (samo chodzenie po plaży męczy, nawet bez lodówki)
    -Zależność od pogody.
    -Jeśli ktoś przed Tobą szedł to przez nawet godzine nic nie sprzedasz.
    -Po dniu pracy jesteś tak zmęczony, głównie psychicznie (od ciągłego krzyczenia w głowie huczy), gardło zdarte, nogi w dupe włażą + odciski na dłoniach i stopach
    -Bez protekcji/pleców kogoś kto robi w tym biznesie, pochodzisz maksymalnie tyle co ja. Co za tym idzie, co 500 m ktoś ci grozi wpierdolem i innymi fajnymi rzeczami.

    Druga praca w wakacje, kelner w barze/restauracji.
    Płatne 7 zł/h, praca od 12-18. Popieprzony bar, w którym wszystko było na opak. Kelner (czyli ja) nie przyjmował zamówień, zatem nie dostawałem napiwków, to najbardziej bolało. Pozatym lajtowa praca od 12 do 14 totalny luz, w porze obiadowej ostre zapieprz i o 15/16 do końca już luzy totalne. Sympatyczni ludzie, obiad za free, szefowa w porządku babka. Po trzech dniach gdy tak na prawde w barze nie było prawie klientów powiedzieli mi do widzenia, PODOBNO bo nie stać było ich na dokładanie do mojej pensji. Na pożegnanie dostałem piwko, no i zacząłem szukać dalej pracy.

    Trzecia praca, wynajmowanie leżaków i koszy plażowych na plaży.
    Pracowałem krótko, bo parę dni. 50 zł dniówka. Praca od 10 do przeważnie 18 (zależy od pogody/klientów). Prosta praca, rano trzeba rozłożyć leżaki i poustawiać kosze(strasznie cięzkie zresztą), połozyć sie na leżaku i czekać na klientów. Bardzo łatwo można było brać pieniądze do kieszeni, poprzednik na mojej robocie dostawał 50 zł dniówki + zabierał sobie bokiem jakies 200 zł. Niestety ja trafiłem oczywiście na słabą pogodę i zdążyłem zarobić może 150 zł. Klienci to w 90% niemcy, zatem niemiecki/agnielski potrzebny w jakimś tam stopniu (w zasadzie to sprowadza się do paru słówek i zwrotów). Czas się niesamowicie dłużył(gdy siedziałem sam), ale przychodziła do mnie moja dziewczyna więc jakoś ten czas leciał. Ta robota jednakże mi sie najbardziej spodobała.

    No i ostatnia moja "praca". Pomagam ojcu w remontach mieszkań. 50 zł za dzień od 9-18. Dwie przerwy na posiłek. Robię za takiego przynieś podaj, przytrzymaj. Zatem robię jakieś nie skomplikowane rzeczy typu, zamontowanie wieszaków pod konstrukcję na płyty gipsowe, docinanie płyt, robienie szpachli, wkrecanie wkrętów i takie inne. Robota ciężka ale bardzo satysfakcjonująca, gdy męczysz się 3 h z jakąś rzeczą i widzisz potem wynik końcowy. Plusem jest też to, że zawsze jest coś do roboty i czas bardzo szybko przez to mija, czasem nawet za szybko.

    Jeszcze pracowałem u teściów jako kelner przez weekend, ale to sie nie liczy.

    To dotychczas wszystkie moje doświadczenia z jakąkolwiek pracą. Obecnie poszukuje jakiejś pracy na weekend/po szkole, aby dorobić sobie na swoje wydatki i zrobić prawko. Jednakże nie mogę jakos znaleźć niczego co by mi nie kolidowało ze szkołą. Myślę, że dzieki temu, że pracowałem(nieważne, że krótko), zrozumiałem jaką wartość tak na prawdę ma pieniądz i jak nieraz ciężko trzeba na niego zapracować. Pamiętam jak odmówiłem sobie loda w sklepie po pierwszej dniówce, za pieniądze rodziców bym sobie nie odmówił :)

    PS Orientuje się ktoś czy jest coś takiego jak dofinansowanie na kurs prawo jazdy? Ciężko mi w aktualnej sytuacji rodziców uzbierać tak wysoką kwotę (1600zł+ w moim mieście)

  9. #1133
    Avatar Murzin
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Potsdam
    Wiek
    33
    Posty
    2,073
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj Al Pacino napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    PS Orientuje się ktoś czy jest coś takiego jak dofinansowanie na kurs prawo jazdy? Ciężko mi w aktualnej sytuacji rodziców uzbierać tak wysoką kwotę (1600zł+ w moim mieście)
    Nie korzystałem, ale wiem, że na grouponie pojawiają się oferty kursu na prawko za około 700 zł, popatrz może akurat będzie twoje miasto.

  10. #1134
    Avatar Damovsky
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Wrocław
    Posty
    1,144
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    takie ceny są w dużych miastach w małym mieście gdzie jest mała konkurencja i nie trzbea robic reklamy nawet walą takie ceny z dupy

  11. #1135
    Avatar vOire
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    442
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Al Pacino napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    PS Orientuje się ktoś czy jest coś takiego jak dofinansowanie na kurs prawo jazdy? Ciężko mi w aktualnej sytuacji rodziców uzbierać tak wysoką kwotę (1600zł+ w moim mieście)
    u mnie w miescie bylo swojego czasu dofinansowanie z UE

    btw. szczerze gratuluje doswiadczen

  12. #1136
    Avatar Sura
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Wa████wa
    Wiek
    85
    Posty
    3,052
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    @Al Pacino ;
    Zainteresowala mnie ta historia z kukurydza. O co chodzi z ta protekcja i wpierdolem?
    Chyba to nie wyglada tak, ze podchodzi inny handlarz i wyskakuje "wypad, cieciu, to moj rewir, ja tu z kolbami mykam, wypierdalaj bo Cie dojedziemy z mordami" :D? Czy moze groza sami plazowicze, ktorym nie odpowiada darcie mordy?
    Ostatnio zmieniony przez Sura : 30-09-2014, 10:12

  13. #1137
    Avatar Ksabi
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    nibylandia
    Wiek
    32
    Posty
    772
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Sura napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @Al Pacino ;
    Zainteresowala mnie ta historia z kukurydza. O co chodzi z ta protekcja i wpierdolem?
    Chyba to nie wyglada tak, ze podchodzi inny handlarz i wyskakuje "wypad, cieciu, to moj rewir, ja tu z kolbami mykam, wypierdalaj bo Cie dojedziemy z mordamo" :D?
    no wlasnie tak jest, ziomek kiedys byl to drugiego dnia po ryju dostal i mu do tej lodowy z kukurydza piasku wsypali :D

    NIE OGLASZAM SIE W GRZE. JEZELI JEDNAK UWAŻASZ, ŻE ROZMAWIASZ ZE MNĄ, ZAWSZE PROŚ O POTWIERDZENIE NA FORUM POPRZEZ PW

  14. #1138
    Al Pacino

    Domyślny

    Cytuj Sura napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @Al Pacino ;
    Zainteresowala mnie ta historia z kukurydza. O co chodzi z ta protekcja i wpierdolem?
    Chyba to nie wyglada tak, ze podchodzi inny handlarz i wyskakuje "wypad, cieciu, to moj rewir, ja tu z kolbami mykam, wypierdalaj bo Cie dojedziemy z mordami" :D? Czy moze groza sami plazowicze, ktorym nie odpowiada darcie mordy?
    No wygląda mniej więcej to tak, że mykasz sobie z kolbami, krzyczysz swoje, nagle słyszysz za plecami "ej ziomek, od kogo chodzisz?" jak odpowiadasz, że sam to odrazu mówią żebyś wypierdalał/grożą wpierdolem/odrazu biją (na szczęście mnie spotkało tylko to pierwsze i drugie). Ogólnie to hejtują też tych co chodzą dla takiego "KukuCorn"(firma), bo ów firma zatrudnia masę chłopaków na całym wybrzeżu (od Świnoujścia do Helu) i to ich właśnie najczęściej biją. Więc "wolnym strzelcem" raczej ciężko być chyba, że wygląda się jak Pudzianowski czy coś. Rozmawiałem z jednymi co pracują już od 5 lat u kogoś tam, spytałem się ich czemu na własną ręke nie chodzicie, odpowiedzieli ze gdyby było to takie proste i mieli taką możliwość to dawno by tak zrobili.

    @Damovsky
    No niestety u mnie w mieście (Kołobrzeg) prawko 1600 a już w trochę wiekszym Koszalinie (40-50 km od Kołobrzegu) prawko już kosztuje 1300..

  15. #1139
    Avatar BuddyX
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    246
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    W tym kraju nawet kukurydzą nie można handlować bez układów albo haraczów. Matko Boska.

  16. #1140
    Avatar Sura
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Wa████wa
    Wiek
    85
    Posty
    3,052
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Ja pierd*ole... naprawde? W tym kraju istnieje mafia kukurydziana?
    I oni sa bezkarni?

    Chyba za rok przejade sie nad plaze i dla czystego funu sam sprobuje.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Jak wygląda praca doradcy ws. odszkodowań?
    Przez Mega Filip w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post: 16-06-2018, 17:51
  2. Opisz swój dzień [OWiON]
    Przez Hackerman w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 30
    Ostatni post: 02-10-2015, 13:41
  3. Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 10-02-2015, 11:29
  4. [Poradnik] Jak łatwo zmienić swoje IP
    Przez Lee of Honera w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 30-10-2011, 09:14
  5. [Poradnik] Jak kasować swoje posty :>
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 52
    Ostatni post: 30-11-2008, 12:43

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •