Mam następujący problem, wczoraj gdy przesuwałem przedłużacz, zapomniałem że tablet jest na ładowarce i spadł mi z komputera (niewielka wysokość, nie więcej niż pół metra) na dość miękką podłogę. Myślałem że się nic nie stało bo po podłączeniu ładowarki nadal się ładował więc zostawiłem go na noc. Gdy próbuje go dzisiaj włączyć to problem wygląda tak. Naciskam przycisk ON i NIC się nie dzieje, przytrzymuje nawet przez 30 sekund i tak nic, (normalnie się włącza po 2 sec). Natomiast gdy włączę go na ładowarkę, odrazu po podłączeniu kabla się uruchamia ( co jest dość dziwne, bo przed tym incydentem po podłączeniu ładowarki poprostu się wyświetlała bateria i się ładował, nigdy się automatycznie nie włączał). Normalnie się wszystko odpala, można na nim pracować ale gdy tylko odłączę kabel od ładowarki chociażby na milimetr to w ułamek sekundy tablet "zgasa", wszystko jest czarne i trzeba go od nowa uruchamiać. Przycisk ON/OFF również działa, bo po włączeniu go na ładowarce, tym przyciskiem moge go wyłączyć (ale włączyć bez ładowarki już nie).
Co może być nie tak? Tablet to Lark Freeme 70.6, android 4.0
Zakładki