Halunek napisał
albo czerpia energie ze źrodeł odnawialnych
dokladnie tak. Kiedys mialem taką znajoma, ktora mieszkała na dosyc zadupiu a jakies 20-30metrow plyneła sobie rzeczka kolo jej domku noi zamontowali tam sobie coś ala mlyn wodny (bardzo dawno bylem tam ostatni raz, nie pamietam dokladnie jak to wygladalo), tyle ze w srodku domku pewnie musiala byc turbina + generator. Takie cos moze sobie robic kazdy, wiele osob posiada prywatne elektrownie wodne bo nie wydaje mi sie to az takim wydatkiem, a na rzece jest sporo z tego prądu jakby nie bylo. To samo mozna zrobic z wiatrakami. Tyle, ze te dwie opcje wytwarzają niesamowity hałas i mieszkanie przy autostradzie to jest pikus przy tym:D a gdy sie mieszka na wsi zeby miec na takie cos miejsce i brak sasiadow, ktorych by to moglo wkurwiac to jednak sie chyab chce miec ten spokoj, nie ;p?
Mozna tez baterie sloneczne ogarnac, chyba są nawet teraz na to baaardzo duze dotacje z unii, czyz nie :)?
Tak czy siak zamiast bawic w takie cos, to juz lepiej na tych maszynach chocby boty w grach stawiac i sprzedawac po gowno cenie wszystko zeby sie nie pierd*** w handlowanie (w bitcoinach rozumiem, ze jedynym wysilkiem jest klikniecie jednej rzeczy i trzeba czekac potem tylko?) a i tak zarobi sie duuuzo wiecej niz na tych calych bitcoinach ;d
ej a jakby jeszcze ktos mi mogl wyjasnic na chlopski rozum - jak to dziala, kto za to ponosi koszty? Bo przeciez bitcoiny zamieniacie na pieniadze, ktore skads sie biorą, ale od kogo ;]? No bo wymieniacie bitconiy w kantorze i kantor co? jara sie bo ma bitcoiny w internetach XD? tozto to musi miec jakies pokrycie od osob trzecich? w sensie, ze ktos musi kupowac te bitcoiny zeby Wam nimi placic, ale kto gdzie jak? Losowe osoby czy jeden konkretny gosc (bo tak zrozumialem, gdy kiedys ktos napisal ze jest konkretna pula z bitcoinami a przy wielu losowych osobach nie byloby przeciez mowy o zadnej puli :p)
Zakładki