Wzialem sie za czytanie I am a hero, kompletnie nie wiedzialem czego sie spodziewac, bo nawet pobieznie nie przeczytalem o czym to jest
Pierwsze chaptery nuda niesamowita
Potem zaczyna sie rozkrecac oprocz tego ze MC jest jebana pizdeczka i dopiero cos robi w 80~~ chapterze XD
Ale zaczyna upadac to na leb na szyje
Najpierw byly normalne zombie, walka o przetrwanie i te sprawy, dziewczyna jest zagadka, nagle dochodza kurwa pol zombie, do tego glowny bohater staje sie jakims tam tlem i pojawia sie raz na jakis czas
Jestem na 145 chapterze, znowu uwaga skupiona na jakies losowej osobie i pewnie bedzie kolejnym glownym bohaterem, no kurwa co jest
Kolejna manga, ktora nigdy w zyciu sie nie skonczy XD
Ja bardzo malo mang przeczytalem, ale juz zdazylem sie powkurwiac, bo wiekszosc mang ktore mnie zainteresuje, sa dalej wydawane, chociaz maja juz po pare lat, ja watpie ze w ogole zostana skonczone
Zakładki