Tomix napisał
Choćby wg. mnie dlatego, że obywatele wyrazili wolę wstąpienia do UE (także ci, którzy głosowali przeciw, zgodnie z zasadami demokracji podporządkowują się reszcie)
Czy gdyby obywatele wyrazili chec do zabijania leworecznych to zabijanie leworecznych nie wyczerpaloby znamion grzechu, bo
Tomix napisał
obywatele wyrazili wolę(...) (także ci, którzy głosowali przeciw, zgodnie z zasadami demokracji podporządkowują się reszcie)
?
Tomix napisał
Prosząc o dotację, w moim rozumieniu, sięgamy po pieniądze z budżetu do którego przecież sami się dokładaliśmy.
Moim zdaniem taka racjonalizacja dotacji mialaby sens wtedy i tylko wtedy, gdyby wplywy z podatkow byly groamdzone na indywidualnych kontach i podatnik mogl dysponowac swoja czescia "wkladu". A to tak nie dziala. Ja to widze tak:
Kowalski jezdzi zielonym audi, silnik 1.8, czerwone pokrowce. Nowak tez chcialby takie, a ze "przysluguje mu prawo" to idzie do organu wladzy (mafii, panstwa, mniejsza o nazwe) i mowi "potrzebuje zielonego audi, silnik 1.8, czerwone pokrowce". Zleceniobiorca (panstwo, mafia, i inne organizacje zbrojne) idzie do Kowalskiego i mowi: dawaj audi, bo Nowak potrzebuje, a jak nie to wg takiej i takije usatwy grozi ci to i to. Nowak nie ma wyjscia. Musi oddac audi. Tak w uproszczeniu dziala system dotacji. Zleceniodawca (wnioskujacy o dotacje) prosi wykonawce (panstwo, ue itd) o pieniadze i nie interesuej go skad one pochodza.
Wiem, ze w dzisiejszych czasach pieniadze sa wazniejsze niz morlanosc, ale moim zdaniem, gloszenie 10 przykazan (ktore nnotabene uwazam za szlachetne) a z drugiej strony odwalanie takich akcji uwazam za podwojnie obrzydliwe.
Dotychczasz poruszalme ten temat tylko z jedna osoba duchowna - werbista, Jacek Gniadek, ktory z tego co pamietam am w tym temacie takie samo zdanie jak ja.
Tomix napisał
Gdyby to było wykroczenie np. przeciw przykazaniu "nie kradnij" to nikt nie mógłby brać dotacji - bo kradzież jest zabroniona także przez prawo powszechne.
...z dopiskiem "nie dotyczy panstwa", ale to nie jest temat o panstwie, wiec nie bede forsowal moich powszechnie znanych pogladów na ten temat.
Czyli podsumowujac argumenty, przemawiajace za teza "dotacje to NIE grzech"
- skoro mi kradna to tylko odbieram swoje
- skoro to legalne to nie grzech
mnie te argumenty nie przekonuja
Zakładki