-
Spływ kajakowy
Witam w przyszłym tygodniu podejmujemy ze znajomymi spływ kajakowy. Miał ktoś okazję spróbować? Trasa raczej nie jakaś kosmiczna, spokojna rzeka. Długość spływu z tego co podaje organizator to 6-7h. Ma ktoś jakieś rady dla amatora? Jakoś specjalnie się przygotować? Czego się wystrzegać? Najważniejsze pytanie jeszcze - jak z wywrotnoscia? :D
-
Nie stawaj na kajaku i będzie dobrze xd
-
ja raz bylem na splywie podzielonym na dwie czesci, pomiedzy ktorymi byla chwila przerwy. w pierwszej czesci tak zapierdalalem, ze na druga bylem mega zmeczony i juz brakowalo sil xD
-
powiem tak, zawsze mi się dobrze pływa, nigdy nie płynąłem bez skrzynki piwa zamontowanej między wioślarzami w dwuosobowym kajaku, wnioski do wyciągnięcia pozostawię tobie
-
To co up, piwko na kajakach to jak paliwo
-
W zeszłym roku byłem pierwszy raz na spływie na pilicy. Wywrotność zerowa - do momentu w którym kumpel chciał zostać gondolierem xD. Ogólnie miło się płynęło, parę piw w plecaczek i można lecieć.
-
Czytałem na jakimś forum kajakarzy właśnie broń boże hur durr nie pij piwa bo się odwodnisz i umrzesz od słońca i w sumie trochę smiechlem tak bez browarka na kajak :D
-
Ja kojarzę tylko jeden spływ z moim znajomym, wszystko było ok do momentu gdy zatrzymaliśmy się na mecie i kolega chciał wysiać i niestety przewrócił siebie i kajak ochlapując cały tłum stojący na brzegu.