Poza tym po co ci te info jakie fajki ile czego maja, skoro najslabsze szkodza tak samo jak najmocniejsze i odwrotnie,
wyjatkiem sa tylko fajki posiadajace np. polowe mniej tabaki w sobie, czyli slimy itp
Wersja do druku
Poza tym po co ci te info jakie fajki ile czego maja, skoro najslabsze szkodza tak samo jak najmocniejsze i odwrotnie,
wyjatkiem sa tylko fajki posiadajace np. polowe mniej tabaki w sobie, czyli slimy itp
Jest kolosalna roznica miedzy jakims czesterem czerwonym a nawet takim laki strajkiem klikanym
No wiadomo ze od nikotyny uzalezniony po tylu latach jestem a teraz pale szlugi ktore maja 2 mniej niz poprzednie, dzieki za rady ale sprobuje ta moja metoda rzucic palenie
Przez ostatnie 3 lata przepalilem jakis rok, ale strasznie porozrzucany,tzn. dlugie nie palenie (kilka msc) i powrot do nalogu ,takze chyba moge sie wypowiedziec troche xDD a ogolnie jaram od jakichs 10 lat, z dluzszymi przerwami
najwazniejsze to nie wierzyc w iluzje jednego papierosa
albo chcesz palic, albo nie chcesz.
za kazdym razem moj powrot do fajek poczatkowal jeden papieros
przeczytaj ksiazke allena carra, ona da Ci sile psychicznie i pomoze zrozumiec mechanizmy
wspomagaj sie tabexem na poczatku, rownolegle z ksiazka, to jedyna pomoc chemiczna przy rzucaniu ktora ma naukowo szanse nam pomoc (i daje bardzo duzo!)
tak naprawde nalog bedziesz czul tylko kilka dni, u mnie sa to 3-4 dni, pozniej cala chec jest w twojej glowie, przypomnienie sobie uczucia jak to swietnie bylo, gdy zaspokoiles na chwilke nalog
moze nie jestem zbyt dobrym przykladem, bo co jakis czas do tego wracam, ale jestem pelny wiary, ze w koncu zapale tego ostatniego papierosa w zyciu (i nie bedzie to w dniuj mojej smierci). Aktualnie nie jaram 5 dni, jaralem przez jakies 3 msc, wczesniej 1.5 roku bez faji.
jak ktos wie jak bezpowrotnie uporac sie z tym by sie nie przelamac na jakims melanzu predzej czy pozniej na jeden papieros, to niech wola xdd
tez nie palilem 3 miesiace i wlasnie akurat tez tabexem sie zajadalem. najbardziej mnie martwi wlasnie spozywanie alkoholu bo przez te 3 miesiace co nie palilem alkohol mocniej na mnie dzialal mialem wiecej odwagi szybciej film mi sie urywal i bylem lekko agresywny - bylo to jakies 5 lat temu wiec moze mialem w tym czasiem jakis okres dojzewania i dlatego to
wydaje ci sie, pokrywalo sie z czyms innym xd
alkohol jest o tyle pojebany ze robisz rzeczy ktorychh normalnie bys nie zrobil
np jaranie fajek
i to jest kurwa trudne
Zgadzam się ze wszystkim. Jak chcesz rzucić to tu i teraz. A i warto sobie zrobić jakiś nawyk zamienny. obojętnie jaki. Głębokie oddychanie czy żucie gumy. Nawyk trzeba zastąpić jakimś innym.