^To^
ja zaczynam palic co kilka miech. i rzucam na nowo po 2-3 paczkach.
Wersja do druku
Ja zastosowalem w rzucaniu swoja autorską metodę, bez zadnyh tabletech itp.
Jak? po prostu nauczyłem sie, odmawiac sobie papierosa, w taki sposob ze np. palilem paczke dziennie, to w momencie jak chcialo mi sie juz bardzo palic, to po prostu odmawialem sobie i ustanawialem ze zapale za rowna godzine, tak tez robilem, kilka dni, pozniej postanowilem postawic krok dalej, odmawialem sobie papierosa od rana, i trzymalem tak az np do 15, kilka dn..i, pozniej odmawialem sobie az do poznego wieczora, palac wieczorem tylko kilka, 2-3, znow kilka dni takiego palenia, pozniej odmawialem sobie do wieczora, a wieczorem palilem tylko jednego papierosa, przez kilka dni, pozniej postanowilem odmowic sobie rowniez tego papierosa jedneg owieczorem i tak rzucilem xD
jest naprawde dziecinnie prosto rzucic taka metoda, bo po calym dniu niepalenia nie masz az takiego problem,u zeby nie zapalic i i wieczorem, ja rzucilem, ale po kilku miesiacach z glupoty zapalilem jednego, 2, 3 i teraz pale...Marlboro 16.50, niedlugo 2 dychy na fajki bedzie trzeba wydawac
A ja jak palę to czuję się jak Eric Lawson z reklam malboro z '60 także nie fikajcie bo mam buty kowbojki i czapke wpierdolkobojke
Załącznik 364948
rok 2018 a ludzie dalej pala papierosy XDDDD gardze wami psy najgorsze ja w zyciu wypalilem moze z 5 papierosów tak o z nudow i dla przypomnienia sobie dlaczego nie palilem w zyciu
Powodzenia, trzymam kciuki. Z fajkami nigdy nie miałem problemu, więc nie znam tego bólu, ale dwa dni temu bo 9 latach chlania postanowiłem rzucić to w pizdu.
Poza tym po co ci te info jakie fajki ile czego maja, skoro najslabsze szkodza tak samo jak najmocniejsze i odwrotnie,
wyjatkiem sa tylko fajki posiadajace np. polowe mniej tabaki w sobie, czyli slimy itp
Jest kolosalna roznica miedzy jakims czesterem czerwonym a nawet takim laki strajkiem klikanym
No wiadomo ze od nikotyny uzalezniony po tylu latach jestem a teraz pale szlugi ktore maja 2 mniej niz poprzednie, dzieki za rady ale sprobuje ta moja metoda rzucic palenie
Przez ostatnie 3 lata przepalilem jakis rok, ale strasznie porozrzucany,tzn. dlugie nie palenie (kilka msc) i powrot do nalogu ,takze chyba moge sie wypowiedziec troche xDD a ogolnie jaram od jakichs 10 lat, z dluzszymi przerwami
najwazniejsze to nie wierzyc w iluzje jednego papierosa
albo chcesz palic, albo nie chcesz.
za kazdym razem moj powrot do fajek poczatkowal jeden papieros
przeczytaj ksiazke allena carra, ona da Ci sile psychicznie i pomoze zrozumiec mechanizmy
wspomagaj sie tabexem na poczatku, rownolegle z ksiazka, to jedyna pomoc chemiczna przy rzucaniu ktora ma naukowo szanse nam pomoc (i daje bardzo duzo!)
tak naprawde nalog bedziesz czul tylko kilka dni, u mnie sa to 3-4 dni, pozniej cala chec jest w twojej glowie, przypomnienie sobie uczucia jak to swietnie bylo, gdy zaspokoiles na chwilke nalog
moze nie jestem zbyt dobrym przykladem, bo co jakis czas do tego wracam, ale jestem pelny wiary, ze w koncu zapale tego ostatniego papierosa w zyciu (i nie bedzie to w dniuj mojej smierci). Aktualnie nie jaram 5 dni, jaralem przez jakies 3 msc, wczesniej 1.5 roku bez faji.
jak ktos wie jak bezpowrotnie uporac sie z tym by sie nie przelamac na jakims melanzu predzej czy pozniej na jeden papieros, to niech wola xdd
tez nie palilem 3 miesiace i wlasnie akurat tez tabexem sie zajadalem. najbardziej mnie martwi wlasnie spozywanie alkoholu bo przez te 3 miesiace co nie palilem alkohol mocniej na mnie dzialal mialem wiecej odwagi szybciej film mi sie urywal i bylem lekko agresywny - bylo to jakies 5 lat temu wiec moze mialem w tym czasiem jakis okres dojzewania i dlatego to
wydaje ci sie, pokrywalo sie z czyms innym xd
alkohol jest o tyle pojebany ze robisz rzeczy ktorychh normalnie bys nie zrobil
np jaranie fajek
i to jest kurwa trudne
Zgadzam się ze wszystkim. Jak chcesz rzucić to tu i teraz. A i warto sobie zrobić jakiś nawyk zamienny. obojętnie jaki. Głębokie oddychanie czy żucie gumy. Nawyk trzeba zastąpić jakimś innym.