Ziomek miał na pierwszą furę takie twingo z tym dachem materiałowym ściąganym. Zalewaliśmy za 2 dychy zrzucając się we czterech i woziliśmy się po osiedlu, jakby to była testarossa :poggers
piękne to były czasy
Wersja do druku
Ziomek miał na pierwszą furę takie twingo z tym dachem materiałowym ściąganym. Zalewaliśmy za 2 dychy zrzucając się we czterech i woziliśmy się po osiedlu, jakby to była testarossa :poggers
piękne to były czasy
Siema przyszedłem się pochwalić, że w A3 8V pękła mi ksenonowa żarówka XD - co podobno się nigdy nie zdarza. Ogólnie beka, bo najpopularniejszy sposób wymiany tego ksenonu to demontaż zderzaka i wyciągnięcie lampy, ale znalazłem na hiszpańskim forum sposób na dojście przez nadkole. Także obyło się bez zdejmowania zderzaka, za to trzeba było zdjąc koło i nadkole. Godzina roboty w sumie, także nie tak źle (na obie strony). No i 550 zł poszło sie jebać na żaróweczki
a zaroweczka 10 ziko
dlatego u rużowego paska wsadziłem zwykłe lampy i wyjebane w jakieś ksenony dla dzieciaczkuw 19latek max
Witam, zwracam się do was z zapytaniem, a mianowicie oddałem samochód do mechanika, miałem do wymiany konkretną część w samochodzie(diagnoza była już wcześniej w innym warsztacie, ale z racji tego że musiałem pilnie udać się w podróż nie mogłem zostawić tam pojazdu). Przy zostawianiu samochodu omówiłem wszystko z właścicielem warsztatu:
-Powiedziałem konkretnie która część ma zostać wymieniona
-Zastrzegłem sobie, że po naprawie chcę dostać starą część
Właściciel zgodził się na takowe warunki, po czym na kolejny dzień dzwoni do mnie, że owszem diagnoza z poprzedniego warsztatu się zgadza, ale że ta część łączy się z jakąś inną, to będzie musiał wymienić jeszcze dodatkowo tą część. Omówił mi wszystko, w dalszym ciągu zastrzegałem sobie, że chcę też starą część. Potem przyszło do odbioru pojazdu i nie dość, że nie otrzymałem żadnego paragonu/faktury na nową część(dopominałem się o to, ale właściciel stwierdził że jedyne co może wystawić to paragon zbiorczy za całą naprawę), to dodatkowo gdy upomniałem się o starą część to stwierdził, że jej nie ma i że jak jechał do hurtowni to ją tam zostawił. Próbowałem z nim rozmawiać, ale zbył mnie tekstem że zadzwoni do hurtowni czy nie wyrzucili tego na złom... Nie oddzwonił, więc dzisiaj zadzwoniłem do niego sam i zaczął mi mówić że nie mam prawa domagać się tej części, ponieważ jest to złom i zgodnie z jakąś ustawą o utylizacji odpadów musiał on to tam zostawić.
Teraz pojawia się moje pytanie:
-Czy właściciel warsztatu miał takie prawo?
-Czy nie powinienem otrzymać osobnego paragonu na nową część
Jestem mega wkurzony, bo czuję że coś kręci i chce to przede mną ukryć.
Z góry dziękuję za pomoc
do bramy i się nie znamy
:kappa
A czego się spodziewałeś, że ile żarniki kosztują? Poza tym żarnik normalnie się zużywa i się do wymienia, ale dużo rzadziej niż zwykłe żarówki. Nowe żarniki to złoto, świeci ci białym jak skrzydła anioła światłem i widzisz wszystko pięknie, zwykłe żarówki to mogą pałę ssać, nawet w dobrych reflektorach (a nowe auta mają często dość chujowe lampy i światło z żarówek jest żałośnie chujowe).
Nie ma obowiązku dać ci paragonu za zakup części, tak jak powiedział - może wystawić zbiorczy za całą usługę, ale tutaj go dociśnij, że ma być wyszczególnione co zostało wymienione i żeby tam była kwota oddzielnie za części i robociznę. Ogólnie nie każdy mechanik daje takie paragony, większość tego nie robi niestety, ale jak przyciśniesz to zazwyczaj się udaje otrzymać.
Ja bym się raczej skłaniał ku temu, że gościu ma cię w piździe, bo ma od chuja roboty i nie chce mu się użerać z typem, który i tak pewnie do niego już nie wróci XD Mechanicy to stan umysłu, większość z nich to kurewsko proste chłopy, którzy nie rozumieją czegoś takiego jak dbałość o klienta, budowanie renomy itd., bo pracują jak pracują już naście lat i ciągle pracę mają, a więc wyjebane w jakiegoś typa, co się pluje. Ja bym to olał, no chyba, że to była bardzo droga naprawa, ale coś czuję, że nie.
Była to niestety bardzo droga naprawa, koszt 1100 zł, najgorsze jest to, że przyjechałem do gościa z konkretną diagnozą, miał się zająć tylko wymiana tej rzeczy, a mianowicie cewki klimatyzacji...
Citroen DS3, no tak może to nie jest jakaś mega cena za naprawę, ale patrząc na to, że gość miał wymienić mi tylko cewkę klimatyzacji, która kosztuje 100 zl, to wymienił mi całe sprzęgło, bo stwierdził że samej cewki nie da się wymienić, bo jest to część zespolona ze sprzęgłem. Czasu nie cofnie, na przyszłość po prostu będę bardziej rozważnie dobierał mechanika ?
Mi tez sprzeglo jeblo na kompresorze, myslicie ze jak wsadze sprzegielko zamiast calego kompresora to bedzie smigac?