leeoonek napisał
Na początku się upierała, ale później nic nie mogło stanąć nam na przeszkodzie wspólnego kołysania się w takt muzyki. Ale jednak coś staneło, a raczej runeło na głowę mojej lubej. Były to drzwi, które niechcąco zachaczyłem i które, nie wiem czy wypadły z zawiasów, czy co, ale w każdym razie jebły niewiastę w głowę.